-
Zawartość
8 585 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
58
Zawartość dodana przez balans
-
To jest "murzyńskość" dziwnego kraju nad Wisłą, którego "elity" wierzą, że jak kupią sobie sojusz ze światowym mocarstwem, to same staną się regionalnym mocarstwem - vide te bzdury o "Trójmorzu". A prawda jest taka, jak w tej bajeczce o zajączku, którego dopadł wilk i już go miał zjeść, ale zajączek go ostrzegł - Ty wilku uważaj na to co chcesz zrobić, bo moim przyjacielem jest niedźwiedź. Jak to twoim przyjacielem jest niedźwiedź zapytał wilk. Ano tak, że wczoraj niedźwiedź jak się załatwił, to podtarł sobie mną 4-litery, odpowiedział zdumionemu wilkowi zajączek.
-
Ogłosić PRAWDZIWY przetarg na samolot wielozadaniowy - wybrać ten, który zapewni nam maksimum profitów w postaci inwestycji w nasz przemysł [budowa montowni i zakładów remontowych], transfer najnowszych technologii, o kodach dostępu już nie wspominając. Czyli kupować zabawki dla wojskowych, tak jak to robią bogate kraje na zachodzie, które każdorazowo podają opinii publicznej informację - ile to dzięki temu przybędzie nowych miejsc pracy w ich kraju. I dlatego są bogate, a my dziady udające mocarstwo... PS. Na każde 20 prób wejścia na forum, średnio 19 kończy się komunikatem "Nie odnaleziono serwera". Zróbcie coś z tym , bo jest do doopy!
-
Mylisz się, bo większość problemów dotyczy wszystkich wersji, tyle tylko, że amerykańska Admiralicja jest szczególnie uczulona i je nagłaśnia, bo lądowanie na lotniskowcach jest dużo bardziej wymagające niż na normalnym lotnisku. A odnośnie "wieku dziecięcego", to też się mylisz, bo projekt ma już 18 lat, a więc jest już "pełnoletni". Na dzień dzisiejszy jest to produkt mocno przekombinowany, a więc jeszcze długa droga przed nim do pełnej sprawności. Podobnie jest zresztą z "niewidzialnymi" niszczycielami Zumwalt, które miały zrobić rewolucję na morzu, a wyszła bardzo kosztowna kicha...
-
Sorry, ale bzdury piszesz, bo na ten przykład "niewidzialny" lakier odpada od wszystkich wersji, problemy z radarem, tlenem i z elektroniką też dotyczą wszystkich modeli. Nas to na szczęście mało dotknie, bo nawet jeżeli je kupimy, to i tak nie będzie nas stać na wydanie kilkukrotnie większych pieniędzy na stworzenie dla nich infrastruktury, o eksploatacji już nie wspominając. Wystarczy tylko wspomnieć jakie problemy mamy z eksploatacją F-16, bo doszło już do tego, że zamiast wystawiać 2-pary dyżurne, wystawiamy tylko jedną...
-
F-35, czyli niekończąca się historia tego przekombinowanego bubla, który być może będzie dopracowany za jakąś dekadę, ale wtedy zapewne już nie będzie taki "niewidzialny". Bo jak na razie to w pełni działa tylko funkcja szpiegowania w czasie rzeczywistym jego właścicieli... https://www.defence24.pl/problemy-techniczne-f-35-zahamuja-produkcje-komentarz
-
Załóż np. w dziale HP odpowiedni wątek, to możemy podyskutować. Z tym, że problem z naszą państwowością zaczął się kilkaset lat wcześniej, a że ma przełożenie na naszą współczesną mentalność, kompleksy i postawy, to inna bajka. A wyraża się właśnie między innymi w szukaniu sobie na siłę PANA i wieszaniu się u jego klamki.
-
Ad. 1 - Geografia sprawia, że nasi politycy i dyplomaci powinni być na europejskim poziomie, aby wykorzystać wszystkie zalety takiego położenia i zawsze starać się coś ugrać dla kraju, a zarazem niwelować ewentualne zagrożenia. Niestety takich polityków i dyplomatów nie posiadamy, bo na to potrzeba kilkusetletnich doświadczeń w dyplomacji i uprawianiu polityki, a Polska nie ma ciągłości swojej państwowości [zabory, wcześniej rządy obcych ambasad, a jeszcze wcześniej sprzedajna magnateria i purpuraci]. To co potrafimy najlepiej, to przykleić się do kogoś silniejszego i wymachiwać dookoła szabelką. A odnośnie kondominium, to takim jesteśmy od 30 lat, gdy to na życzenie Zachodu zlikwidowaliśmy własny przemysł, a to były tysiące zakładów pracy. Bo jak wtedy mawiał pewien premier - "Aby w Polsce powstał kapitalizm, to pierwszy milion należy ukraść". I tak w dziedzinie finansów jesteśmy kondominium MFW i BŚ, w dziedzinie gospodarki jesteśmy kondominium Niemiec, a w dziedzinie polityki jesteśmy kondominium USA. Można tu jeszcze Watykan wymienić, ale zostawmy ideologię na boku. Ad. 2 - w tej wyliczance zapomniałeś jeszcze wymienić Jałtę. W Jałcie też byli Amerykanie... Wracając do tematu wątku - Belgia właśnie wybrała w przetargu F-35, zresztą w podobnej ilości jak my. Byli zresztą w podobnej sytuacji jak Polska, bo nie uczestniczyli w programie krajów partnerskich JSF. Taką cenę za pełny pakiet wytargowali i do tego znaczące inwestycje w przemysł. Zobaczymy jak Amerykanie nas potraktują - czy jak [podobno] sojusznika, czy jak wroga... https://www.defence24.pl/polskie-f-35-w-belgijskim-zwierciadle-analiza
-
Zacznę od końca - na niedawnym spędzie w Warszawie, który urządzili za nasze pieniądze Kowboje z Góralami, gdzie to pojedli, popili, pogadali i na koniec obrazili gospodarza, niejaki Mike Pompeo bardzo dosadnie przypomniał nam, że od S.447 nie uda nam się uciec. A S.447 będzie dla nas bardziej katastrofalne, niż 100 Putinów, czy 1000 Merkeli. Odnośnie kodów dostępu, to zarówno Grippen jak i EF zapowiadają, że w razie ich wyboru, to nam je przyniosą w zębach, a z F-35 jest tak. że nie dość, że ich nie dostaniemy, to jeszcze będą nas szpiegować [vide afera w Norwegii] i gdy się coś komuś nie spodoba na Potomakiem, to jednym pstryknięciem je uziemi. O II RP zwykło się mówić, że chciała koniecznie robić za mocarstwo, a poniosła klęskę bo była bardzo słaba ekonomicznie, a do tego sojuszników szukała sobie daleko a wrogów blisko. Co w takim wymiarze można powiedzieć o III/IV RP? Aha, jeszcze jedno - czyli za ile je kupimy? Jak dobrze pójdzie to tak za dwa razy więcej niż pozostali, bo oni kilkanaście lat temu zainwestowali w program i teraz mają przynajmniej częściowy zwrot kosztów, w postaci kooperacji przy produkcji elementów tego, jak na razie niezbyt udanego, latawca.
-
To nie jest projekt polityczny, tylko ekonomiczny, bo niemiecka gospodarka potrzebuje bardzo dużo, bardzo taniego gazu. Tym bardziej, że w swojej głupocie zieloni przeforsowali tam likwidację elektrowni atomowych. Projektem politycznym był zakup przez Polskę F-16 praktycznie bez offsetu, więzienia CIA i udział w bandyckim napadzie na Irak. A obecnie projektem politycznym są kolejne zakupy zabawek dla wojskowych w USA i zapowiedź kupna F-35, oczywiście po mocno zawyżonych cenach, ale za to bez offsetu, a tym bardziej bez dostępu do nowoczesnych technologii, o dostępie do kodów już nie wspominając. Ale to wszystko mały Pikuś, bo w tle jest cały czas JUST Act. 447, który tylko chwilowo przez obie strony jest przemilczany, ale to tylko kwestia czasu, bo oni nam nie odpuszczą...
-
Bardzo się z tego powodu cieszę, bo po pierwsze Niemcy zapewne natychmiast zrezygnują z NS 2, aby kupić tani amerykański LNG, a po drugie już się cieszę na tańsze o 20% rachunki za gaz, jakie będę płacił, bo do tej pory to stale drożało...
-
Wstawiam jeszcze raz, bo szybko znikło na poprzedniej stronie, a temat jest warty przedyskutowania. A odnośnie amerykańskiego gazu LNG pozyskiwanego z łupków, to nie ma takiej opcji aby był tańszy niż ten z rury. Do tego zawieramy w ciemno kontrakty na całe ćwierć wieku, nie mając pojęcia jak będą się w tym czasie kształtowały ceny.
-
Zacznijmy od tego, że nie kupujemy niezbyt zresztą udanego F-35, aby wzmocnić nasze siły zbrojne, ale aby KUPIĆ sobie sojusz z USA. Co taki sojusz z pozycji LOKAJA jest warty, to niech sobie każdy sam dopowie. Jak bardzo nam zależy na tym "sojuszu za wszelką cenę", świadczy też to, że jednocześnie deklarujemy wydanie dziesiątków miliardów dolarów na drogi amerykański gaz LNG, czy też na zakup amerykańskich elektrowni atomowych. Z tymi ostatnimi będzie zresztą duży kłopot, bo w ramach wymyślonej zresztą w USA GLOBALIZACJI, firma Westinghouse przeniosła produkcję reaktorów do Chin i właśnie zdycha z tego powodu, a z firmą GE jest całkiem podobnie, tyle tylko, że produkcję reaktorów przeniosła do Japonii i Korei Płd. Pozostaje proste pytanie - w jakim celu prowadzimy taką denną politykę, bo już dość dawno temu SLD się na takiej serwilistycznej wobec USA polityce mocno przejechało. Swoją drogą, to globalizacja zniszczyła podstawy zachodniego systemu rozwoju, który opierał się na dobrobycie klasy średniej. Co najlepiej widać po USA, gdzie prawie 40 mln obywateli żyje dzięki rozdawanym kartkom na żywność, a ich prezydent Trump dostał właśnie plaskacza od Persów i tylko zrobił bardzo głupią minę... A wracając do tematu F-35, to może i nawet za pożyczone pieniądze je kupimy, ale i tak nie będzie nas stać na ich eksploatację, bo ta jest cholernie droga. A o offsecie zapomnijmy, bo nawet gdyby nam zaproponowano jakąś tapicerkę do nich, to i tak nie mamy już polskich zakładów lotniczych, gdzie by mogła być produkowana w ramach kooperacji.
-
Yeti, a gdzie napisałem coś nie tak? Poproszę o argumenty. A wracając do tematu wątku, to napiszę tylko tyle, że poważne kraje jak zakupują zabawki dla swoich wojskowych, to każdorazowo podkreślają ile to dzięki temu przybędzie nowych miejsc pracy i jaki to nastąpi skokowy wzrost nowoczesnych technologii w ich przemyśle. Kraje niepoważne, zakompleksiałe, nazywane też krajami teoretycznymi o mentalności niewolnika, wydają miliardy dolarów za przysłowiowe poklepanie po plecach i za słowa "starajcie się jeszcze bardziej, a macie szansę stać się naszym ważnym sojusznikiem". To dlatego jak swego czasu Finlandia wybrała F-18, to dostała taki zastrzyk nowoczesnych technologii, że stała się światowym potentatem w telefonii komórkowej. A jak Polska wybrała w niby przetargu F-16, to ledwo wyżebrała malarnię, bo oczywiście w bezgranicznej głupocie naszych polityków, najpierw wybraliśmy samolot, a dopiero później podjęliśmy negocjacje na temat ceny i offsetu [identycznie jest z F-35]. To dlatego z tych 48 F-16 jakie posiadamy, w stanie lotnym jest średnio od 7 do 14 sztuk, bo reszta czeka miesiącami na części z USA. Tu jest poważna propozycja z szerokim pakietem przemysłowym i technologicznym, dającym możliwość skokowego wręcz rozwoju i sporo nowych miejsc pracy tak przy okazji. Ale niestety nic z tego nie będzie z powodów jak wyżej. https://www.defence24.pl/eurofighter-w-paryzu-i-w-ofercie-dla-polski
-
Zamiast argumentów użyłeś prymitywnych bluzgów. Swoją drogą znam kraj, który wprawdzie bandycki nie jest [pomijając bandycki napad na Irak, w którym brał udział], ale idealnie pasują do niego określenia: "zakompleksionym, relatywnie ubogim i jednocześnie o ambicjach mocarstwowych" Zgadnij który mam na myśli?
-
Podaj mi choć jeden powód, dla którego Rosja miałaby na nas napaść? Pretensji granicznych do nas nie mają, bo sami te granice wytyczyli i dali nam zresztą więcej, niż zachód chciał nam dać. Nie ma też praktycznie w Polsce rosyjskiej mniejszości narodowej, do tego Rosji zależy na stworzeniu strefy wolnego handlu Lizbona - Władywostok i eksporcie surowców w zamian za technologie i inwestycje. My tylko, aby przypodobać się Wielkiemu Wujowi, wsadzamy kij w szprychy, ale to i tak ma niewielkie znaczenie, bo karty tu rozdają Niemcy. No chyba, że koniecznie chcą za nas spłacać ten nasz bilion zadłużenia...
-
Na Majdanku mieli w izbie pamięci bardzo ciekawe sprzęty z lat 40-50-tych. Dziś pewnie niejedno muzeum by się o nie biło. Nie wiesz czasem co się z nimi stało? Jednostka [ 3 Pułk WOW - lata 70-e ] zajmowała bardzo duży teren, był tam i stadion sportowy i strzelnica a nawet basen. No i garaże i magazyny mobilizacyjne, a w nich kilkadziesiąt t-34/85...
-
Luftwaffe. Ciekawostki z aukcji - część 3
temat odpowiedział balans → na bodziu000000 → Marynarka, Lotnictwo i okolice
Fotomontaż wykonany w ZSRR dla celów propagandowych, być może jeszcze w czasie wojny? -
Kupując Caracale mielibyśmy w 95% prawdziwie polskie: 1. Fabrykę silników. 2. Montownię płatowców. 3. Zakład remontowy śmigłowców. 4. 100% dostęp do technologii. 5. Wolną rękę odnośnie eksportu [dalej się sprzedaje]. Tak na początek minimum ze 3 tysiące nowych miejsc pracy i to w regionie, który podczas transformacji stracił praktycznie 100% swojego przemysłu. Ale, że do władzy dorwały się misiaczki", to mamy 4 Bida Hawki...
-
Próba podsumowania: 1. Za miliard złotych zamówiliśmy 7 [3+4] śmigłowców, w wersji mocno kontrowersyjnej i oczywiście bez offsetu. 2. Sam tryb przetargu" również był mocno kontrowersyjny. 3. Co ciekawe, te śmigłowce nie zastąpią Mi-17 u specjalsów - mają je tylko uzupełnić. 4. Relacja koszt/efekt w tym przypadku też jest kontrowersyjna. 5. Tajemnicą Poliszynela jest to, że ten zakup wpisuje w pakiet kilkunastu miliardów dolarów, za które chcemy sobie kupić Fort Trump. Potrzebny nam zresztą jak dziura w moście...
-
Który to wyszedł z norki?
-
Kol. Erih, z biegających w ramach hobby po pasie taktycznym dzieciaków to żadne wojsko - tylko taka współczesna zabawa w podchody. O WOT - czyli o weekendowych partyzantach z wyciętego przez Szyszkodnika lasu, to szkoda się nawet wypowiadać. No chyba, że jako prywatna armia Antka [przed wyborami schowany jak i ta cała jego pajacowata podkomisja] mają służyć w przyszłości, w przerwach między modłami, do pacyfikowania suwerena?
-
Les przestań straszyć wojną, bo dla Rosji nie mamy żadnego strategicznego znaczenia. A UPAina ma zajęcie w Donbasie i coraz większy bajzel u siebie, więc o 19 naszych powiatach na razie mogą zapomnieć. Z kolei Niemcy i tak nas mają ekonomicznie w garści, jak bocian żabę. No chyba, że Amerykanie coś wymodzą, bo mieli straszną ochotę na bazy na Krymie, ale się trochę spóźnili...
-
Ostatnio podano, że na ćwiczenia rezerwistów w przyszłym roku będą powoływani szeregowcy i podoficerowie w wieku do 50 lat, a oficerowie w wieku do 65 lat. I straszno i śmieszno się robi, jak w tym dowcipie o całowaniu tygrysa...