Skocz do zawartości

Monte Cassino


Gość JarekK

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
http://polityka.onet.pl/162,1160862,1,0,2450-2004-18,artykul.html
Napisano
ile ludzi tyle stanowisk i tez okolicznościowowojennych:-)
mozna doszukac się wersji nmniej ziejących propolskością ale zostańmy przy tej:-)
Napisano
Tak sie ladnie sklada ze bylem na monte cassino oczywiscie ostatnimi czasy wrazenie niesamowite czytac sobie mozna jak to bylo ale zobacvzyc stromosc i trudnosc podejscia pod klasztor to dopiero przezycie poplakalem sie jak bobr na samym cmentarzu , poprostu jest to niesamowite nie do opowiedzenia miejsce , a ja nienaleze do slabo nerwowych osob , polecam kazdemu zboczyc z drogi i podjechac w moim przypadku astrą 15 min na sam szczyt , w okolicy jest tez cmetarz niemcow ale tam niebylem bo braklo czasu . Smialo stwierdilem ze bylo to jedeno z najwiekszych poswiecen naszych zolniezy w 2ws . Jak zwykle gowno z tego cheroizmu zostalo na zachodzie , ale moze nadrobimy w iraku .
Napisano
o Monte Cassino mozna przeczyatc na www.powstanie.com

Mam sasiada, ktory walczyl na MC.
Jak bylem w USA moglem sie spotkac z oficerem, ktory wtedy byl na MC (ostatnio dostal awans na pulkownika). Popelnilem najgorszy blad w zyciu. Odwlekalem dopoki nie zdobede kamery cyfrowej. Kiedy juz mialem, pulkownik dostal zawalu i tarfil do szpitala. Od tamtej pory nigdy juz nie tarce okazji by spotkac sie z Takimi ludzmi.

A co my mamy w Iraku pokazac, jak nasi tam nie walcza?
Mysmy wyslali troche ponad 2tys zolnierzy, podczas gdy zamych Amerykanow niedlugo tyle bedzie martwych. Zreszta trudno porownywac rozmiar walk w Iraku do tych z IIws. Poki co, oczywiscie.
Naszych zolnierzy i tak juz wycofuja.
Napisano
Beznadziejny artykul o postaniu. Autorowi brak podstawowej wiedzy o walkach w miescie np. powstancy nie potrafili strzelac. Przecza temu raporty niemieckie ktore nazywaja zwyklych powstancow oddzialami snajperow i ktore stwierdzaja ze wiekszosc strat spowodowana jest postrzalami w glowe. Stwierdzenie osmieszajace decyzie wydania powstancom kilofow i lomow tez nie jest trafne. Przeciez nie sluzyly one bezposrednio do zwalczania wroga a do wykonywenia przejsc w murach. Nazedzia tez pozwalaly na wykonywanie otworow strzelniczych (z pokoju do pokoju) lub otworow do wrzucania granatow. Niezle jest tez stwierdzenie ze gdyby nie powstanie warszawa niestracilaby dobr kultury. Raczej niemozliwe bo na dlugo przed powstaniem niemcy wywozili czesc zbiorow a te ktore uwazali za bezwartosciowe niszczyli. Jest tych bzdur wiele w tym artykule a pochwala oddzialu NSZ ktory uciekl z polski razem z niemcami jest poprostu rozpierda....ca
Napisano
Przeczytalem artykul o Monte Cassino i autor mnie porpostu przeraza!!! Prawdziwymi bohaterami byli niemcy bo z zginelo ich ponad 20tys" Ten Pan niema podstawowej wiedzy taktycznej i strategicznej wiec chyba niepowinien sie wypowiadac na te tematy.
Napisano
Mam bardzo podobne podejscie do PW jak Ty, choc odnosnie oddzialu NSZ bym sie nie czepial.
Prawda jest, ze Powstancy broni nie mieli. Zla byla organizacja administracyjna.
Zbiegajacy sie ochotnicy NSZ, ktorzy pragneli wziac udzial w Powstaniu juz od pierwszych sekund jego trwania dostawali odpowiedz ie wiem," na pytania gdzie maja sie udac. Sami zdobywali bron i tak powstal Chrobry II, odcinek, ktorego nie oddali do samego konca Powstania.
Powstancy w ciagu pierwszych dni nie opanowali mostow ani waznych punktow, mosty, komendantury itd..
Najfatalniejsze bylo umiejscowienie sie dowodcy Powstania. W samym srodku oblezonej Warszawy. Przeciez owczesnie nie byla rozwinieta komunikacja, ktora by pozwalala na analize obrazu ogolnego i dowodzenie. Wiec albo dowodca glowny mialby wziac osobiscie udzial w walce dla otuchy walczacych, albo wzorem Jagiełły ze wzgórza patrzec na Grunwald" i posylac kolejne oddzialy. Przeciez Powstanie w Warszawie mialo byc jednym z punktow ogolnopolskiego Powstania. Oddzialy partyzanckie z calej Polski wiedzialy, ze maja przec na Warszawe. Duza czesc porozmieszczala sie w lasach, puszczach i wsiach.


Na forum Muzeum Powstania Warszawskiego toczyla sie dosc ostra dyskusja na temat sensu PW.
Polecam szczegolnie dwa wątki:
http://www.1944.pl/forum/viewtopic.php?t=15
http://www.1944.pl/forum/viewtopic.php?t=46

Pozdrawiam

1-0
Napisano
Soorry niespodzianka ( zbyt duże zdjęcie niemieckiego cmentarza też pod Monte Cassino , pozbierano tu Niemców z całych okolic ok. 20 - 21 tys, będąc na jednym cmentarzu warto odwiedzić też i drugi, zdjęcie będzie innym razem ) pozdr:(
  • 3 weeks later...
Napisano
Artykuł rocznicowy w GW: http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34591,2074631.html?v=0&f=521
No i ozmowa na gołe pięści" z tym związana... http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=521&w=12663872

Podobno jutro, o 20.15 na ARD lub ZDF ma być dokument pt. Piekło pod Monte Cassino". Czy ktoś niemieckojęzyczny mógłby to obejrzeć/nagrać i jakoś skomentować? To ciekawe co powiedzą Niemcy nt. MC w XXI wieku...
(tylko jest jeden problem: przeglądałem prgr. tych dwóch stacji i nie ma tam nic takiego... Może to jakiś inny niem. kanał..?)
Napisano
Panowie możecie odetchnąć. W emitowanym w programie ZDF filmie pt. Piekło na Monte Cassino" Niemcy przyznali, że to zołnierze II Korpusu byli górą.
Napisano
Pamiętajmy o Ślązakach broniących klasztoru, im też należy oddać cześć.
Napisano
pamiętajmy o wszystkich poległych pod Monte Cassino.
a strzeszmy się tych dla których Monte Cassino kojarzy się z Las Vegas
Napisano
Dzięki Rupert!!!
Co prawda liczyłem na mniej lakoniczny (i odkrywczy) komentarz nt. tego filmu. No, ale skoro możemy odetchnąć.. - to jest super!
Rozumiem, że mówisz to - tak jak kolega powyżej - z pozycji Górnoślązaka (ew. Niemca). Bo tylko to usprawiedliwia ten cynizm.

Za to kompletnie nie rozumiem dlaczego admin-człowiek wyciął post kolegi Dwa tysiące czwartego". Czy admin-człowiek na bitwę pod M. Cassino również patrzy wyłącznie przez pryzmat broniących klasztoru Ślązaków? Nieładnie ...
Napisano
Może powinien odpisać Oberschlesierowi troche mniej ostro, ale uważam, że jego post to kolejny żarcik" mający nas wkur..ć. I przy okazji sprowokować do obrzucania się błotem(jak zawsze przy kontrowersyjnych tematach).
Jestem przeciwny(zapewne jak wielu z was) czczenia kogokolwiek z naszych historycznych wrogów. Oczywiście nie nalezy zapominać o wszelkich ofiarach wojny, ale czczenie jak by nie było przeciwników to już przegiecie. Ten post to był kolejny post typu Pamiętajmy o innych narodach broniących Warszawy przed bolszewikami w 1944". Niektórzy pewnie to pamiętają.
Ale swoją drogą to chyba Bociek nie zrozumiał intencji O.Schlesiera.
pozdro
Napisano
Pomsee- zbyt daleko posuniety wniosek. Jeżeli niechęć, to do poziomu prowadzonej przez niektórych uczestników forum dyskusji. Jeżeli Pan chce mogę rozwinąć temat. Ale z pewnością nie tutaj( temat to Monte Cassino")
Zelig - chyle czoło przed Pana zdroworozsądkowym podejściem do wielu przejawów chorej myśli" unoszących się nad forum. Film w ZDF nie był historią walki o Monte Casino, lecz opowieścią o ratowaniu zbiorów klasztoru. O samorzutnej inicjatywie Oberstleutnanta Juliusa Schlegela, który wywiózł dzieła sztuki zgromadzone tamże do Rzymu. O tym że zburzenie klasztoru pomogło Niemcom jeszcze lepiej organizować obronę. O bezsensownym bombardowaniu Cassino i Monte Cassino. Film o bezsensie wojny i ofiary życia żołnierzy walczących po obu stronach. O Polakach niewiele. O tym że wsród walczących po stronie alianckiej zostali najbardziej doświadczeni przez Niemców, że ich determinacja była największa bo walczyli o wyzwolenie swojego kraju. Krótki wywiad z Polakiem( nie pamietam nazwiska)i to wszystko. Najbardziej kontrowersyjne dla Panów bedzie stwierdzenie, że Niemcy opuścili okolice klasztoru, kiedy Angole pojawili sie w dolinie Liri.
Nie wytaczajcie obaj Panowie tak wielkich dział, szkoda niepotrzebnych emocji.
Napisano
Tak się dzisiaj złożyło, że o pryncypiach nie chcę dyskutować.. ale dzięki za mniej lakonicznie" o filmie. (nie widziałem go niestety). Bardzo cenię niem. dokumentalistykę - a szczególnie wszelkie jej przejawy na styku relacji pol.-niem.
Jak rozumiem, ten film w nie za bardzo nie obfitował... Dla nas - nie zrozumiałe... Dla Niemców pewnie okej. - W końcu byliśmy dla nich tylko którąś-tam z kolei nacją w kolekcji szturmujących M.C. ... Grunt, że - jak powiedziałeś - byliśmy w tym starciu górą.
Napisano
K... przepraszam ale to brzydkie slowo cisnie mi sie na usta. Jakis tam Niemiec samorzutnie wywiozł skarby klasztoru Monte Cassino do Rzymu i tak je ocalil- oczywiscie oni tym sie chwala. Pare miesiecy pozniej jacys inni Niemcy w Warszawie bezpowrotnie zniszczyli skarby kultury polskiej w wypalonym i zniszczonym miescie. Moze kiedys o tym zrobia film?
No tak, zapomnialem przeciez o fakcie, ze Polacy to podludzie" i widocznie ich kultura nie warta byla takiego zachodu jak wloska.
Napisano
Rupert moja uwaga nie jest spowodowana tym jednym Twoim postem ale wieloma jakich jestes autorem. Ale coz de gustibus non este disputandum".
Napisano
Akcja wywozu dzieł sztuki klasztoru na Monte Cassino została wykonana w porozumieniu z władzami kościelnymi. Zakonnicy do końca nie wierzyli że klasztor zostanie zbombardowany. Część zbiorów złozono w Zamku Anioła w Rzymie. Wróciły po wojnie na swoje miejsce. Schlegel był historykiem sztuki i księgarzem stąd miał świadomośc i wiedzę o wartości zbiorów zgromadzonych w klasztorze.
Pomsee co to wszystko ma wspólnego z gustami. Większość, jeżeli nie wszyscy piszący na forum stosujecie odpowiedzialność zbiorową. To przypomina głupie niemieckie komentarze - skoro jakiś Polak kradnie samochody to znaczy że wszyscy Polacy są złodziejami samochodów. Żeby zdobyć sobie szacunek i uznanie świata nie można przez ileś tam lat odcinać kupony z historii drugiej wojny światowej i karmić tym Europę. Polskim żołnierzom z Monte Cassino należy się szacunek i pamięć. Dyskredytować poczynania innych tylko po to by podnosić własne zasługi to tylko kręcenie sie za własnym ogonem.
Napisano
Film na ZDF, który wzbudził ostatnie emocje nie jest poświęcony w całości udziałowi Polaków w bitwie o MOnte Cassino (jak chyba życzyłby sobie Zelig), bo to właśnie byłoby zafałszowaniem prawdy historycznej. Polacy byli jedną z nacji w kolekcji szturmujących M.C. i przeczenie temu jest negowaniem obiektywnych faktów. Nie wiem czego oczekuje po dokumentalistyce niemieckiej Zelig, ale w ww. filmie Polakom oddano moim zdaniem honor mówiąc, że Polakom jako nacji, która podczas II Wojny Światowej najbardziej ucierpiała w wyniku działań Narodowych Socjalistów przyznano zaszczyt przeprowadzenia ostatecznego szturmu na M.C.". Nie wiem co dla Zeliga jest pryncypiami, ale wiem na pewno, że nie należy dyskutować autorytatywnie o filmach, których się nie widziało.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie