Tomasz70 Napisano 28 Lipiec Napisano 28 Lipiec Gdzieś zapakowany w pudłach mam jeszcze rodzynek w postaci amerykańskiej menażki M1910 z 1918 r. , która również była uczestnikiem wojny 1920 r. Jej właściciel wykonał piękny grawerunek na pokrywce, ryjąc na niej orła w koronie i swoje inicjały. A w środku, już ukryte przed oczami wścibskich, widoczne są symbole bolszewickiej Rosji - gwiazda, z sierpem i młotem oraz daty wyraźnie wskazujące na ówczesny konflikt zbrojny. Ot, taka pamiątka z wojny... Jak mi się uda to w końcu odnaleźć, wrzucę fotki Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 28 Lipiec Napisano 28 Lipiec Tak, polski „trench art” kwitł tak samo, jak chyba we wszystkich armiach świata. Było kiedyś takie forum nieco konkurencyjne wobec tutejszego i były tam pokazywane amerykańskie manierki M1910 znajdowane w Polsce, a oczywiście z zasobów WP. Jedna ewidentnie była już z wojny 1939 roku, ponieważ miała wyryte miejsca pobytów żołnierza na froncie, czyli zapewne miejsca walk z Niemcami. Zdjęcie tego wspaniałego historycznego przedmiotu niestety spaliło mi się w jednym z poprzednich komputerów (nomen-omen z amerykańskimi dyskami). Pamiętam też, że była to już mocna manierka aluminiowa M1910 z roku budżetowego 1918 spawana z dwóch części, nie zaś jedna z wcześniejszych produkowanych w skomplikowanej technologii odlewania/tłoczenia odśrodkowego, bo te manierki były wprawdzie bardzo ładne, ale delikatne, a w wojsku rzeczy mają być mocne, a ładne ewentualnie przy okazji. Niemniej ze stuprocentową pewnością można zakładać, że także te najwcześniejsze delikatne manierki M1910 1st Pattern z tej technologii „spun” również służyły w WP. O zestawach manierka / kubko-menażka / pokrowiec będzie jeszcze dużo. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 12 Sierpień Napisano 12 Sierpień (edytowane) Na zainicjowanie spraw manierkowych, których będzie dużo, zdjęcie które podkradłem (przepraszam!) z innego wątku forum. Widzimy żołnierzy 8. Pułku Ułanów im. ks. Józefa Poniatowskiego z amerykańskimi manierkami M1910. Jakość fotografii nie pozwala jedynie rozpoznać, który z pięciu podwzorów/wykonań tego bardzo ogólnego wzoru M1910 jest na tej fotografii. Żołnierze trzymają manierki tak, jak ja to robię bardzo często, czyli za łańcuszki od zakrętek. :-) Edytowane 29 Sierpień przez Jedburgh_Ops Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 21 Sierpień Napisano 21 Sierpień Mam nadzieję, że cały ten wątek będzie pożyteczny dla rekonstruktorów historycznych, ale oczywiście nie tylko dla nich. Zacznijmy od elementarza. Poniższy przedmiot - jak mogłem się osobiście przekonać - uchodzi w środowisku antykwarycznym, rekonstruktorskim i kolekcjonerskim za „amerykańską manierkę” pozyskaną przez WP, a jedynie we wspomnianych środowiskach panuje pewne zdziwienie, że jakoś nie są znane „pokrowce” do tych „manierek”. Dla tych trzech środowisk koronnym argumentem, że to jest amerykańska manierka jest fakt, że dokładnie takie przedmioty są znajdowane w ziemi na miejscach bytowania czy walk międzywojennego Wojska Polskiego i że te przedmioty zawsze są cechowane tak samo ściśle określonym angielskojęzycznym tekstem. Innym koronnym argumentem jest to, że ów przedmiot ma szyjkę, zakrętkę, korkową uszczelkę do niej oraz łańcuszek wiążący zakrętkę z butelką identyczne, jak w jednej z odmian amerykańskiej manierki wojskowej M1910. Co to w takim razie jest? Oczywiście nikt nikomu nie zakazywał używania tego przedmiotu jako „manierki”, natomiast manierką on nie jest i dlatego nie ma do niego zwyczajowego pokrowca-nosidła M1910. Jest to termofor i to bardzo popularny ówcześnie w USA, ponieważ produkowany masowo przez potentata branży naczyń aluminiowych - firmę Landers, Frary & Clark. Polskich pasjonatów historii bardzo skutecznie dezorientuje szyjka i zakrętka, które faktycznie są wspólne dla tego termoforu i manierek aluminiowych M1910 tego samego producenta. Jest natomiast cenną informacją to, że te termofory są w Polsce wykopywane. Jest to dowód tego, co WP dostało od US Army i że niekoniecznie muszą to być przedmioty wojskowe, ponieważ omawiany termofor był produkowany na rynek komercyjny, a co najwyżej poszczególne pułki US Army mogły go sobie kupować na wolnym rynku. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 28 Sierpień Napisano 28 Sierpień Przed prezentacją manierek, jakie mogły trafić do międzywojennego WP najpierw mały zakres pojęciowy, ponieważ będą w katalogu tych manierek padały dwa sformułowania. Rok kalendarzowy – tutaj niczego nie trzeba tłumaczyć. Rok budżetowy – termin przyporządkowany do zamówień rządowych, a więc i wojskowych w Stanach Zjednoczonych. W interesującym nas okresie będzie mowa także o roku budżetowym. W Stanach Zjednoczonych od roku 1843 do roku 1976 rok budżetowy był 12-miesięcznym okresem, który rozpoczynał się 1 lipca jednego roku, a kończył się po 12 miesiącach 30 czerwca roku następnego. Pojęcie „roku budżetowego” będzie potrzebne do opisania ostatniej odmiany manierek M1910, jakie mogły trafić do Wojska Polskiego. Jest tak dlatego, że wszelkie cechowania amerykańskich przedmiotów dla wojska datą (rokiem) dotyczą nie roku kalendarzowego, ale budżetowego. Tak więc jeśli widzimy metalowy przedmiot z wybitą cechą „U.S.” + nazwa producenta + „1918” wówczas oznacza to, że przedmiot taki został wytworzony pomiędzy 1 lipca roku 1917 a 30 czerwca roku 1918. Wycofywanie z Europy American Expeditionary Forces dobiegło końca między kwietniem a lipcem 1919 roku zatem sporo rzeczy jeszcze z roku budżetowego 1918 miało szansę trafić do Wojska Polskiego. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.