Skocz do zawartości
  • 0

Pomoc w identyfikacji gapy


Pytanie

Napisano

Dzień dobry wszykim. Proszę o pomoc w intdentyfikacji tej gapy. 

 

Wymiary  65mm x 38mm

 

Waga 20g

 

Podobno z tego co pamiętam z opowiadań to jest od pilota RAF Z II wojny światowej. 

 

Do czego służyła? Nie ma zaczepów do łańcuszka ani zapinki z tyłu.  Nie ma tez śladów po nich.

Dziękuję z góry za pomoc

 

20250524_062557.thumb.jpg.3e243424649b989a0252d53f6e719d0a.jpg20250524_061940.thumb.jpg.7fbb6cc0e1be77b3376b942da0329ed4.jpg20250524_062557.thumb.jpg.3e243424649b989a0252d53f6e719d0a.jpg 

 

 

 

20250524_062549.jpg

7 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Napisano

Kopia wykonana z cyny bądź ołowiu. Możliwe, że ozdoba z bibelotu?

  • 0
Napisano
6 godzin temu, raphaell napisał:

Dzień dobry wszykim. Proszę o pomoc w intdentyfikacji tej gapy. 

 

Wymiary  65mm x 38mm

 

Waga 20g

 

Podobno z tego co pamiętam z opowiadań to jest od pilota RAF Z II wojny światowej. 

 

Do czego służyła? Nie ma zaczepów do łańcuszka ani zapinki z tyłu.  Nie ma tez śladów po nich.

Dziękuję z góry za pomoc

 

20250524_062557.thumb.jpg.3e243424649b989a0252d53f6e719d0a.jpg20250524_061940.thumb.jpg.7fbb6cc0e1be77b3376b942da0329ed4.jpg20250524_062557.thumb.jpg.3e243424649b989a0252d53f6e719d0a.jpg 

 

 

 

20250524_062549.jpg

Najpierw zapytaj speców PSP, czy też dla PSP były w Wielkiej Brytanii produkowane wszelkie odznaki wojskowe z ołowiu? Bo Wielka Brytania z dwóch powodów masowo produkowała te odznaki z ołowiu dla wszystkich aliantów, jacy bazowali na Wyspach Brytyjskich. One ówcześnie były „kryzysowe” i/lub „zastępcze”, a dziś stanowią największą ciekawostkę i są najdroższe na aukcjach militariów z II wojny światowej. Dziś są droższe niż typowe zachodnie odznaki ze stopu Sterling (próba 925), z którego to stopu na Zachodzie robiło się mundurową „galanterię falerystyczną”.

  • 0
Napisano (edytowane)
8 godzin temu, raphaell napisał:

Podobno z tego co pamiętam z opowiadań to jest od pilota RAF Z II wojny światowej. 

Nie ma zaczepów do łańcuszka ani zapinki z tyłu.  Nie ma tez śladów po nich.

Jeśli - ale podkreślam jeśli - ta gapa to jest takie coś, co opisałem powyżej to są różne możliwości:

1. Może to być półprodukt do zrobienia normalnej gapy. Widać, że są w odlewie przygotowane dwa stanowiska do wlutowania małych O-ringów do mocowania łańcuszka. W polskich gapach te O-ringi były bardzo subtelne, więc po 1) mogłyby się nie odlać z ołowiu dokładnie; po 2) mogłyby być bardzo słabe. Nie będę odpinał z moich mundurów takich ołowianych odznak produkowanych przez Brytyjczyków dla aliantów podczas II wojny, bo nie o tym jest wątek, ale technologie produkcji tych odznak zależały od subtelności oryginałów. Jeśli np. niektóre odznaki amerykańskie ze srebra Sterling miały w oryginale bardzo grube O-ringi do mocowania różnych przywieszek to się to odlewało razem z całą odznaką. Sama gapa jest konstrukcji mocnej i zwartej, ale duże subtelności rozpoczynają się na etapie łańcuszka i to się do odlewów nie nadaje.

To, że nie ma w tej gapie zwyczajowego gwintowanego trzpienia jako mocowania do munduru też o niczym nie świadczy. Jeśli to jest półprodukt z linii produkcyjnej gap w Wielkiej Brytanii to Brytyjczycy każdy rodzaj mocowania danej alianckiej odznaki z ołowiu wlutowywali lub zgrzewali już po ostygnięciu odlewu.

2. Nadal jeśli to jest przedmiot z II wojny i z Wielkiej Brytanii to u robotników w takich krajach, jak USA i Wielka Brytania produkujących coś dla wojska funkcjonowało coś takiego, co anglosasi nazywali „breakfast... coś tam”. Była to taka półlegalna drobna działalność wytwórcza robotników, żeby mieć coś na pamiątkę, albo coś wojskowego użytkowego. Jak sama nazwa wskazuje robiło się takie rzeczy podczas przerwy śniadaniowej, gdy brygadzista nie widział. I te rzeczy zawsze były niedokończone. Gotowego wyrobu skręcić sobie na lewo nie dawało się, ale te „breakfast items” zawsze były z takiego prawie końcowego etapu produkcji, tylko „prawie” oczywiście czyni różnicę. Sam mam taki „breakfast knife” wyniesiony na lewo z drugowojennej fabryki i sam go sobie dokończyłem i dziś wygląda jak normalny. Oczywiście nie twierdzę, że ta Twoja gapa to na pewno coś takiego, ale informuję tylko o takiej możliwości, że być może ktoś sobie wziął na pamiątkę taką niedokończoną gapę. Takich niedokończonych wojskowych „breakfast items” z II wojny wciąż nie brakuje na aukcjach militariów.

Edytowane przez Jedburgh_Ops
  • 0
Napisano

odepnij... Chętnie zobaczymy. Odlewane widziałem z mosiądzu srebrzonego i były odlewane z sygnowaną kontrą. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie