Skocz do zawartości
  • 0

osada,ślad,fortalcja co znaczy


Adek12

Pytanie

Witam co znaczy osada st1, osada st2 itd na tych mapach, fortalcja oraz ślad osadniczy (zdj ponizej)
Po pierwsze co znaczą te przypisy st(liczba) oraz na jakiej podstawie one były tam umieszczane
(Zapewne na podstawie jakiś odkryć ale przynajmniej na polowie z zaznaczonych miejsc nie wydaje mi sie aby byly prowadzone jakies badania)
Ponizej zrodlo
https://zabytek.pl/pl/mapa

image.png

image.png

image.png

image.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

canabis a jak ci się wydaje jest to dużo czy mało te 500 tys stanowisk ??. Porównaj to z innymi wysoko cywilizowanymi krajami i okaże się że u nas wcale nie jest ich tak dużo . Rzekł bym nawet że niewiele co mamy. Porównaj to z krajami o zdecydowanie niższej kulturze , tam ich jest zdecydowanie mniej . Tylko pytanie czy chcesz żyć w zacofanym kraju kulturowo , mamy tyle zabytków w kraju co British muzeum ??? , czy zdecydowanie mniej !! . Czy uważasz że stać nas teraz na weryfikację tych 500 tys stanowisk i wysłanie tam ekip archeo do badań ??. A może je wszystkie wykreślić ad hoc. Na cholerę nam to , przecież możemy nadal być głupi tak przed szkodą jak i po szkodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
17 godzin temu, Landszaft napisał:

canabis a jak ci się wydaje jest to dużo czy mało te 500 tys stanowisk ??. Porównaj to z innymi wysoko cywilizowanymi krajami i okaże się że u nas wcale nie jest ich tak dużo . Rzekł bym nawet że niewiele co mamy. Porównaj to z krajami o zdecydowanie niższej kulturze , tam ich jest zdecydowanie mniej . Tylko pytanie czy chcesz żyć w zacofanym kraju kulturowo , mamy tyle zabytków w kraju co British muzeum ??? , czy zdecydowanie mniej !! . Czy uważasz że stać nas teraz na weryfikację tych 500 tys stanowisk i wysłanie tam ekip archeo do badań ??. A może je wszystkie wykreślić ad hoc. Na cholerę nam to , przecież możemy nadal być głupi tak przed szkodą jak i po szkodzie.

Hmmm...fajnie byłoby  gdyby istniała jakaś taka  grupa ludzi, którzy "pro publiko bono"  podjęliby się  próby zweryfikowania przynajmniej części z nich zaiste piękny to byłby świat, gdyby taka grupa ludzi istniała :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Archeolodzy tym sposobem zapewniają sobie dochody, wszelka weryfikacja przez ludzi z poza ich środowiska jest zwalczana, a oni za darmo nic nie robią. Jeżeli ktoś cokolwiek chce robić na tak oznaczonym terenie to musi zapłacić archeologom właśnie za weryfikację. Próbny wykop, jakaś odkrywka, na koniec opinia, do tego zwrot kosztów za dojazd, zakwaterowanie i to w wypadku kiedy nic tam nie ma. 

Wojtek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 godziny temu, Cyrograf15 napisał:

Archeolodzy tym sposobem zapewniają sobie dochody, wszelka weryfikacja przez ludzi z poza ich środowiska jest zwalczana, a oni za darmo nic nie robią. Jeżeli ktoś cokolwiek chce robić na tak oznaczonym terenie to musi zapłacić archeologom właśnie za weryfikację. Próbny wykop, jakaś odkrywka, na koniec opinia, do tego zwrot kosztów za dojazd, zakwaterowanie i to w wypadku kiedy nic tam nie ma. 

Wojtek 

Masz oczywiście racje, ale u mnie na wiosce najczęściej stosowana praktyka polega na zainkasowaniu ustalonej rynkowo kwoty od inwestora i porozumieniu się  (obustronnie korzystnym zresztą), że jak koparka coś starego wykopie to "damy znać" - Taki reliktowy przykład miękkiej korupcji, ułatwiającej niegdyś ludziom życie w wielu sytuacjach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cyrograf to tak nie jest , najgorsze to jest to że wypowiadają się osoby które coś tam usłyszały coś tam z brukowca i gazety wyborczej przeczytały , Icek Rabe dopowiedział i mamy foliarzy na forum . Cyrograf zatrudnij się jako archeolog bo tam manna z nieba płynie, każdy archeolog Bentlejem jeździ i ma pałac jak Czartoryscy . Owszem są badania ratunkowe tam gdzie idą wysokie inwestycje i to najczęściej na autostradach bo tam są bogaci inwestorzy którzy na to się godzą . Ale tak nie jest z terenami prywatnymi. Dostawaliśmy w Muzeum zgłoszenia że np w trakcie wykopu pod fundamenty domu trafiono na grób szkieletowy i gliniaki grobowe . To my PROSILIŚMY aby na jeden dzień chłop przerwał kopanie bo natychmiast jechaliśmy autem z muzeum wykopać to co za chwilę kopara zmieli , zrobić fotki i z powrotem do muzeum . Myślisz że chłop coś za to płacił ??? , To myśmy mu dziękowali że w ogóle to zgłosił !! , cały rejon pól to było jedno wielkie cmentarzysko łużyckie i wiedząc że pola idą pod zabudowę zrobiono za rok wykopaliska poznawcze gdzie udało się wykopać i zinwentaryzować zaledwie z 4-5 % cmentarzyska , a obecnie to jedno wielkie osiedle i nic z tego co tam było już nie udało się uratować , a groby były wyposażane w ozdoby z brązu . Więc nie pieprzcie o tym że jest 5 miliona stanowisk bo rocznie się bada z pieniędzy państwowych około 30do max 50 stanowisk a niszczonych bezpowrotnie jest ich około od 500 do 1000 . W dodatku 5 mln stanowisk to większość została zarejestrowana kiedy ??? no kiedy . A no na ziemiach zachodnich przez Niemców w latach 1870-1944  i to jest spadek po archeologach Niemieckich . Popatrzcie gdzie jest ich najwięcej zarejestrowanych . Bo na wschodzie polski ich jest jak na lekarstwo. Zanim zaczniecie tu przelewać złote myśli to zalecam wdepnąć do biblioteki i tak z 20 kilogramów treści książkowych przeczytać na ten temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Landszaft, jeszcze się nie zorientowałeś że dla większości tu piszących archeolog to wróg publiczny nomber one? Insza inszość, że archeolodzy swoim podejściem na to niechlubne miano niejednokrotnie zasłużyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Erich oj wiem że na archeo zawieszono psy a głównie za to że przystopowały chodzenie z pipałkami po polach i lasach . Sam z tego nie jestem zadowolony bo dla mnie to była rekreacja i obecnie zdecydowanie mniej muzea dostają info od osób łazikujących i coś tam znajdujących . Ale niestety mogę pokazać zdjęcia gdzie kurhany na Jurze były szabrowane i niszczone przez takich z wykrywarkami , a ile takich spotkałem na ruinach zamków którzy ryli bo sygnał metalowy mieli . Ale tu na tym forum sami święci . Nie zapominajmy że praktycznie 4/5 krajów Europejskich mają całkowity zakaz chodzenia z wykrywaczami a w takich jak Grecja czy Turcja jest zakaz ich posiadania. We Francji na terenach bitew I wojny także jest absolutny zakaz posiadania czy wwozu na te tereny wykrywacza. Jedyny kraj gdzie można biegać po uzyskaniu pozwoleń i opłaceniu koncesji na poszukiwania to UK . A i tak w naszym kraju jak ktoś chce biegać z pipałą to po uzyskaniu pozwoleń też może biegać co jest w ogóle niemożliwe w Grecji czy Turcji kilku innych krajach. Dlatego taka wściekłość na archeo bo zabrało zabawkę. Oczywiście w każdym zawodzie znajdą się czarne owce , ale to nie znak że wszyscy są oszustami . Nawet znany Youtuber "Saper" miał sprawę w sądzie za chodzenie i kopanie mimo że wszystko wcześniej oddał za gratis do Muzeum Górnoślaskiego. Ale robił to nielegalnie nawet w tamtych czasach i przepisach jakie były i są do dnia dzisiejszego. A niestety muzea jeśli nawet oddasz za gratis przedmioty a pochodzą one z nielegalnych wykopalisk MUSZĄ powiadomić prokuraturę bo inaczej dyrektorzy takich placówek złamali by prawo i sami stanęli przed sądem. Takie mamy prawo , a nieznajomość prawa nie zwalnia z bezprawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Prawo to jedna strona medalu, druga to świadomość i kultura poszukiwaczy. Ta druga strona skutkuje rozrytymi stanowiskami czy grobami i żadne prawo tego nie zmieni. Obecnie mamy drakońskie prawo tyczące pijanych kierowców, i nadal mamy takich co jadą pijani i nie mam tu na myśli tych co mają 0,21 promila a tych co mają 2,1 promila.

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Landszaft, ja to wszystko wiem, śledzę temat od 30 z górą lat, a były czasy kiedy osobiście zgarniałem niemczyznę z dzikich wysypisk.

I o ile rozumiem po części stanowisko archeo, o tyle tylko skrajnym wygodnictwem mogę tłumaczyć kamienny opór części środowiska wykrywkowców przeciwko jakimkolwiek próbom odwrócenia obecnej sytuacji, kosztem spełnienia przez szukających minimalnych wymagań formalnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie