Skocz do zawartości

Wojna na Wschodzie vol. 1/12


Rekomendowane odpowiedzi

22 minutes ago, karpik napisał:

A ja mam w dupie te wyniki i też nie chciałbym umierać za cokolwiek i kogokolwiek. Piszę tylko o hipokryzji i zakłamaniu wyborców partii "broniącej Polski przed złymi wpływami, zdrajcami i niemieckimi pachołkami" , którzy w takim sondażu wypadają gorzej niż ci "niemcy".

I wracasz do punktu wyjścia, kluczem tymczasem jest wiek a nie preferencje partyjne.
Nawiasem mówiąc, kiedy trochę poszperasz, znajdziesz sondaż z marca 2023, gdzie znajduje się pytanie o gotowość do walki w obronie kraju w odniesieniu do głosowania na daną partię i chyba będziesz nieco rozczarowany.


A mówiąc szczerze i cynicznie- najwyższa pora odejść od paradygmatu umierania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.01.2024 o 11:08, Jedburgh_Ops napisał:

Kto by pomyślał, że takie rzeczy wrócą do łask...

Kilkaset bunkrów na granicy z Rosją. Powstanie bałtycka linia obrony

Fortyfikacja wschodniej granicy Polski oznaczać powinna także odpowiednie przygotowanie tzw. oddziałów fortecznych - uważa były dowódca Wojsk Lądowych gen. Waldemar Skrzypczak.

 

Będzie Linia MagiiTuska. W razie „W” nie najgorsza fucha w batalionach fortecznych dla poborowych z niskimi kategoriami zdrowia i z przedziałów wiekowych najmniej atrakcyjnych dla wojska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Jedburgh_Ops napisał:

W razie „W” nie najgorsza fucha w batalionach fortecznych dla poborowych z niskimi kategoriami zdrowia i z przedziałów wiekowych najmniej atrakcyjnych dla wojska.

Te Maximy z magazynów można zainstalować tych bunkrach, co Tusk wybuduje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bjar_1 napisał:

Te Maximy z magazynów można zainstalować tych bunkrach, co Tusk wybuduje.

A czy herr Tusk i jego pediatra do spraw wojskowych sprawdzili, czy w przeszłości takie "Linie" przydawały się do czegokolwiek lub coś dłużej zatrzymały? W dobie rakiet i bomb precyzyjnych kondensowanie umocnień wydaje się jeszcze bardziej bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.04.2024 o 11:11, Jedburgh_Ops napisał:

Jednego za to można być pewnym - na Ukrainie gotowe są już nalepki z czerwonymi gwiazdami do naklejania ich pod kabinami tych ukraińskich F-16.

Bo na USAFowskich F-16 w Rumunii już są :-)

image.thumb.jpeg.f4e3bff44c78d10369abb78ad9fc7ebe.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bjar_1 napisał:

Te Maximy z magazynów można zainstalować tych bunkrach, co Tusk wybuduje.

1 minutę temu, karpik napisał:

A czy herr Tusk i jego pediatra do spraw wojskowych sprawdzili, czy w przeszłości takie "Linie" przydawały się do czegokolwiek lub coś dłużej zatrzymały? W dobie rakiet i bomb precyzyjnych kondensowanie umocnień wydaje się jeszcze bardziej bez sensu.

Przede wszystkim to obawiałbym się nie tyle o pukawki dla tej Linii MagiiTuska, ale o to, żeby dzicy jej głodem i brakiem mediów nie wzięli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

Przede wszystkim to obawiałbym się nie tyle o pukawki dla tej Linii MagiiTuska, ale o to, żeby dzicy jej głodem i brakiem mediów nie wzięli...

Nie jestem strategiem, ale patrząc na Ukrainę jedyną sensowną taktyką jest obrona aktywna i pierdyliony min zainstalowanych i "dorzucanych" po próbach forsowania pól minowych.

Drugą opcją( nie dla miękkich faj) jest atak. Niestety możliwe tylko przy zdobyciu kontroli nad niebem na terytorium wroga( minimum 100 km w głąb). Czy mityczne wojska NATO byłyby do tego zdolne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bayraktar TB2 dla Polski. Cudowna broń czy latający złom?

Ukraina w krótkim czasie straciła wszystkie swoje drony, a kolejne filmy pojawiały się, gdy wraz z kolejną dostawą sprzętu z Turcji udało się zarejestrować jakikolwiek sukces. Dobitnie skomentował to Serhij Paszynski, dyrektor Stowarzyszenia Producentów Uzbrojenia i Sprzętu Wojskowego Ukrainy:

Bayraktary TB2 mają więcej wspólnego z public relations i korupcją niż ze skutecznością bojową. Są bezsilne w konfrontacji z systemami obrony przeciwlotniczej, Rosjanie postrącali je wszystkie w pierwszym tygodniu”.

Opinię tę potwierdził pułkownik Wołodymir Waliuch z Głównego Zarządu Wywiadu Ukrainy. Oficer podkreślił, że duże drony „mają trudności” w strefach nasyconych bronią przeciwlotniczą i systemami WRE, co wymusiło zmianę sposobu ich wykorzystania.

 

_______________________________________________

Było wiadome jeszcze przed tą wojną, w bantustanie oczywiście nikt nie chciał o tym słyszeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni. Nikt dotąd autorytatywnie nie określił czym ma być Tuskstellung. Granica z Rosją oraz Białorusią ma kilkaset kilometrów, zadeklarowano 10 miliardów złotych. Trudno uwierzyć w powstanie batalionów fortecznych, schronów bojowych, zasieki i miny. Trudno uwierzyć w jakieś wielkie inwestycje, zwłaszcza że teren na którym miałyby być położone nie jest raczej bezpański.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, karpik napisał:

Nie jestem strategiem, ale patrząc na Ukrainę jedyną sensowną taktyką jest obrona aktywna i pierdyliony min zainstalowanych i "dorzucanych" po próbach forsowania pól minowych.

Coś w tym jest, ponieważ dokładnie tak postąpiła Ukraina wzdłuż bardzo długiego odcinka jej północnozachodniej granicy z Białorusią. Było to w szczytowym okresie obaw, że dzicy utworzą drugi front z Białorusi i pójdą na południe wzdłuż granicy polsko-ukraińskiej w celu odcięcia wszelkich tras dostaw broni z Polski. A więc idea jest znana i stosowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie