Skocz do zawartości

Wojna na Wschodzie vol. 1/12


Rekomendowane odpowiedzi

18 godzin temu, Czlowieksniegu napisał:

prawie déjà vu....

Bez „prawie”.

My, Ukraina i Rosja to w lotnictwie wojskowym oraz służb państwowych jeden i ten sam homo sovieticus, jeśli chodzi o kulturę techniczną i przestrzeganie procedur. Tzw. Just Culture tutaj nie istnieje, a wręcz jest czymś obcym i wrogim. Każdy rok to udowadnia wraz z doniesieniami medialnymi na ten temat. Wypadek śmigłowca z premierem Millerem nie tak znowu wiele różni się od omawianego tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.11.2023 o 17:21, vis1939 napisał:

Prześcigają się który bardziej się wylansuje w internetach? Nie twierdzę, że nie mają dużo racji, ale już zaczynają mnie irytować to wszelakie teorie i analizy z perspektywy fotela. Bardzo chciałbym zobaczyć(albo może lepiej nie) ile by zostało z ich geniuszu gdyby znaleźli się na miejscu dowodzących na Ukrainie...

Nie, nie prześcigają się.

Nie należy mylić pejoratywnego pojęcia „parcia na szkło” i mylić osób, jakie wypłynęły w mediach na bazie tej wojny.

Gdyby ktoś chciał podejrzewać wspomnianych generałów o „parcie na szkło” to warto słuchać wypowiedzi obu z nich nie z ostatniego tygodnia, ale wszystkich wypowiedzi od chwili ich przejścia w stan spoczynku. Skrzypczak nie szuka fuch i nie szuka dodatkowych źródeł dochodu, a wręcz przeciwnie, i jasno o tym mówi od lat. Kategorycznie odrzuca wszelkie propozycje wciągania go do polityki albo do doradztwa politykom, firmom branży zbrojeniowej itp. „Parciem na szkło” nazwać się tego nie da, bo to jest „antyparcie”. Pacek jest wykładowcą akademickim i też nie szuka dodatkowych fuch. Nie jest winą obu generałów, że media regularnie zapraszają ich do wypowiedzi.

Gdyby ktoś chciał pisać o kimś z wojska i o „parciu na szkło” to należy pisać o kpt. rez. Macieju Lisowskim. Tu dopiero jest przykład patologicznego parcia na szkło z jednoczesnym chwaleniem się, że jest się osobą zajmującą się marketingiem i znającą się na tym. Temu panu, który wypłynął wraz z wybuchem wojny na Ukrainie, wydaje się, że jest w Polsce drugim dr. Mirosławem Oczkosiem, tylko w tematycznym zakresie wojskowości. Nie ma takiego medium audiowizualnego, gdzie Lisowski nie pójdzie i nie będzie się wypowiadał w tym jego stylu jak z imienin po trzeciej flaszce. Wszędzie go pełno, bo pojęcie „parcia na szkło” jest merkantylne, ma ono doprowadzić do wymiernych korzyści, a etyka przy tym nie występuje. Od telewizji „WP.pl” aż po telewizję „TV mn” szumowiny bąkiewicza – tam łazi Lisowski i się promuje, więc co trzeba mieć w głowie i jaką moralność reprezentować, żeby przyjmować zaproszenia od tak skrajnych mediow? Na szczęście w „WP.pl” wystąpił tylko raz, bo się tam przekonano, w jakim stylu są te jego wypowiedzi eksperckie niczym nie poparte („wiem, ale nie powiem”) i oparte na insiderskich plotkach. A WP.pl obciachu sobie robić nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie... skoro Ukraina handluje z Rosją i to uzbrojeniem, to dlaczego Niemcy nie mogą z Kirgistanem...


A serio- to pokazuje, ile warte są sankcje, jak łatwo je obejść i, że "tylko" głupi nie korzysta z okazji- vide setki światowych koncernów, które nadal sobie w Rosji dają radę.

 

 

PS Ujawniono szerszej publiczności listę firm, które z Ukrainy importowały do raju nad Wisłą zboże... Pomijając plankton i słupy, kilka firm dość znanych się pojawiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie