Skocz do zawartości
  • 0

Mundur żołnierza armii Austro-Węgier


6502

Pytanie

Cześć!

Czy z tego zdjęcia można wyciągnąć jakieś informacje? Przedstawia ono mojego prapradziadka, żołnierza armii Austro-Węgier. Co udało mi się ustalić dotychczas (nie tylko na podstawie zdjęcia):
-Jednostka wojskowa to najprawdopodobniej k. u. k. Ulanenregiment 1, Ersatz schwadron (taka informacja widnieje na karcie pochówku)
-Stopień wojskowy nie wyższy niż wachmistrz
-Zdjęcie wykonano nie później niż w sierpniu 1918
-Bagnet wygląda na żołnierski bagnet Mannlichera M. 95
-Zdjęcie zostało wykonane w atelier Jacoba Brülla w Czerniowcach (obecna Ukraina)

Co mi nie pasuje:
-Na czapce jest tylko jeden guzik i pas materiału jest wyraźnie węższy niż w czapkach, które widziałem na innych zdjęciach z tamtego okresu, nie ma też symbolu FJI
-Na klamrze pasa nie ma dwugłowego orła
-Na kołnierzu nie ma oznaczenia stopnia

Czego nie wiem:
-Co oznacza krzyż na czapce
-Co to za symbol po lewej stronie czapki (liczba 68?) i co oznacza?
-Co oznacza sznur na lewym ramieniu? Szukałem informacji o tym, ale te które znalazłem miały po 2 pompony
-Czy to co wystaje z lewej kieszeni to łańcuszek od zegarka?
 

zdjecie-awers_enh.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

To nie jest mundur austro-węgierski, lecz rumuński. Stopień - sądząc po naramienniku - kapral. Znak na czapce sugerowałby artylerię, chociaż niezbyt koresponduje to z bagnetem. Naszywka na kołnierzu była czerwona dla piechoty, czarna dla artylerii, na zdjęciach obie wychodzą ciemne.

Nie widzę nru na czapce, natomiast na naramienniku jest nr pułku 2 i druga cyfra nieczytelna. Sznur to najprawdopodobniej sznur strzelecki. Łańcuszek - faktycznie może być od zegarka.

Jeżeli prapradziadek służył w c.k. armii, mógł trafić do rumuńskiej niewoli, po czym zaciągnąć się do armii rumuńskiej, aby wydostać się z obozu. Takie sytuacje się zdarzały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyglądam się naramiennikowi i dochodzę do wniosku, że może to być nawet stopień sierżanta (rum. sergent-maior) - belki są różnej szerokości, chociaż węższa powinna raczej być nad szerszą. Jeśli prapradziadek dosłużył się w c.k. armii stopnia wachmistrza, Rumuni mogli uznać mu ten stopień. Tylko dlaczego nie trafił do kawalerii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za tak szczegółowe informacje. Będę musiał spróbować znaleźć inne dokumenty lub zdjęcia, bo w tej chwili im więcej wiem, tym więcej rzeczy do siebie nie pasuje. Zawsze istnieje szansa, że to nie prapradziadek, tylko inny członek rodziny. Szczególnie do rumuńskiego munduru nie pasuje austro-węgierska karta pochówku i widoczny na załączonym zdjęciu zegarek z grawerunkiem "BRIGADE RENNEN LEMBERG 1911".

Edit:

Jesteście w stanie stwierdzić czy mundur ze zdjęcia jest sprzed 1918, czy z lat 30? Jeżeli ta druga opcja, to by wiele tłumaczyło.

comment_1590603846ErOrBjPibg4Dizkig6rQZN.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj jeszcze karta pochówku - może też dacie radę wyczytać z niej więcej niż ja. To co mnie się udało:

1. Ortsfriedhof in Nesselsdorf

3. Einzelgrab

4. 29.8.1918

5. Eigener Krieger

6. ?Wachtmeister? Ferdinand Danilewicz k. u. k. Ulanenregiment N.1, Ersatz schwadron.

 

14EicAPX6kqXVa6RRuwZPw.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie