bialawy Napisano 20 Maj 2020 Napisano 20 Maj 2020 Dziś wpadł mi w ręce taki oto dziwny element. Średnica 45mm. Z jednej strony widać regularne otwory. Z drugiej strony carski orzeł... napisy england, garn russland i jakiś numer seryjny typowo angolski no. 389...? Ma ktoś pomysł co to może być? Z góry dziękuję i pozdrawiam
bialawy Napisano 21 Maj 2020 Autor Napisano 21 Maj 2020 Znalazłem podobny element na zdjęciach w necie ale nie potrafię dopasować go do lampy tzn gdzie dokładnie się znajdował. Czy przypadkiem to nie jest od ciśnieniowej lampy naftowej? Ma ktoś może zdjęcie poglądowe gdzie to dokładnie się znajdowało? Bo z załączonych zdjęć raz pokazujecie że jest to element brennera a drugim razem że element górnej osłony... Pozdrawiam
kopijnik2 Napisano 18 Czerwiec 2020 Napisano 18 Czerwiec 2020 W dniu 20.05.2020 o 17:51, bialawy napisał: Z drugiej strony carski orzeł jeżeli już, to bardziej - Cesarski, a raczej Cesarstwa 1850
bialawy Napisano 18 Czerwiec 2020 Autor Napisano 18 Czerwiec 2020 No gdzie cesarstwa? Ten znaleziony przeze mnie element podobno lampy naftowej przedstawia na pewno carskiego orła a nie cesarstwa. Toż on trzyma berło i jabłko a nie miecz i jabłko. Tak więc wracając do pytania- ktoś wie gdzie dokładnie znajdował się w lampie ten element? Pozdrawiam
kopijnik2 Napisano 18 Czerwiec 2020 Napisano 18 Czerwiec 2020 jak zrozumiesz - do czego służył - to rozpoznasz, czy ten "konkretny" był na palniku, kominku - czy obudowie ------------- odnośnie herbu Rosji... gdzieś się św. Jerzy zapodział...
Landszaft Napisano 23 Sierpień 2022 Napisano 23 Sierpień 2022 Bielawy jest na pewno cesarski , austriacki Józefa II lub Franciszka II co wskazuje na moim herb austriacki a nie carski. Twój jest niewyczyszczony to trudno to zauważyć. Mam ten sam dylemat gdzie ten element jest w lampie . Na blaszkę "grzybek" ogniową nakładana nad knotem brenera za duża , po za tym grzybek ogniowy miał rurkę sitkową a nie pełną i był mały z krótką sitkową rureczką, a tu jest rurka pełna w dodatku znalazłeś zdjęcie gdzie ktoś regenerował ten "Grzybek" i dolutował przedłużenie rurki i to bardzo długa rurka " widać w twoim i moim przypadku ta rurka się przepaliła i złamała przez co zostały wyrzucone" . Znowu na kominek jak pokazuje Bjar to nie ma sensu bo to żaden kominek na co wskazuje ta rurka , kominek nie ma rurki. Może ktoś posiada taką austriacką bardzo starą lampę naftową lub może olejową ?? bo herb austriacki wskazuje na II połowę 18 wieku lub I połowę 19 wieku a wtedy jeszcze nie było lamp naftowych , 1852 r. wynalezienie nafty , więc lampy zaczęto w masówce produkować od lat 60 XIX wieku .
BF.Cieszyniok Napisano 24 Sierpień 2022 Napisano 24 Sierpień 2022 Nie jestem pewien i nie mam teraz czasu na poszukiwania zdjec, ale moze warto. Cesarstwo Austro-wegierskie stosowalo na szeroka skale w miastach oswietlenie gazowe. Wiec moze to sa elementy z latarn ulicznych. Tlumaczylo by to przedluzone rurki itd. Wiem, ze w Cieszynie byly relatywnie wczesnie zalozone latarnie gazowe w miescie i w Krakowie, a i w Bielsku jeszcze sie do dzis smieje moj ojciec, ze chodzil chlop z "polityka" i zapalal latarnie.
Landszaft Napisano 24 Sierpień 2022 Napisano 24 Sierpień 2022 Miałem kiedyś kinkiet gazowy lampkę więc widziałem konstrukcję tejże , tam palnik nie ma żadnej przykrywki i nie ma konstrukcji jak palnik od kuchenki gazowej tylko jest prosty i nad wylotem gazu jest pręt z kawałkiem utwardzonego gipsu lub spieku podobnego do porcelany . Gaz sam paląc się z tlenem ma płomień niebieski i była by kicha a nie lampa , dlatego nad palącym się płomieniem umieszcza się na pręcie właśnie ten gips czy spiek porcelanowy który rozgrzany przez płomień gazowy jak się rozgrzeje do czerwoności zmienia blask płomienia na jaskrawy biały i wtedy lampa zaczyna świecić i oświetlać ulice. Tak że to raczej nie jest z lampy gazowej . Pole mam na Jurze a najbliższe miasto z latarniami gazowymi było setki kilometrów od mojego miasteczka. Wbrew pozorom miast lub miasteczek które posiadały latarnie gazowe było naprawdę niewiele bo gazowni miejskich było bardzo mało i było to bardzo drogi luksus na który stać było tylko bogate miasta a oświetlano zazwyczaj tylko główną ulicę promenadę.
bialawy Napisano 20 Maj 2020 Autor Napisano 20 Maj 2020 Poważnie? A masz może jakieś zdjęcia które pokazują taką lampę naftową?
bjar_1 Napisano 20 Maj 2020 Napisano 20 Maj 2020 Poważnie, identyko nie mam, ale chodzi o ten element.
wojtek1234321 Napisano 20 Maj 2020 Napisano 20 Maj 2020 38 minut temu, bialawy napisał: Poważnie? A masz może jakieś zdjęcia które pokazują taką lampę naftową? A choćby taki brenner.
Pytanie
bialawy
Dziś wpadł mi w ręce taki oto dziwny element. Średnica 45mm. Z jednej strony widać regularne otwory. Z drugiej strony carski orzeł... napisy england, garn russland i jakiś numer seryjny typowo angolski no. 389...?
Ma ktoś pomysł co to może być?
Z góry dziękuję i pozdrawiam
12 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.