Skocz do zawartości

Stara moneta


ZJEDNOOKII

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Sqr na pewno nie przez kozę lub krecika ale zobacz sobie zęby trące krowy i ich bardzo dużą powierzchnię trącą . Spokojnie szóstak może zostać zmielony strawiony i wydalony druga stroną krowy. Wystarczy jeden nacisk żuchwy krowiej na monecie aby dostosowała się do krzywizn zęba ścierającego i dlatego takie pofalowanie , czasami nawet widać na monecie jak rwany jest rysunek w trakcie takiego nacisku. Ano a teraz dlaczego monety srebrne są czasami z dziurkami. Numizmatycy często przypisują że monety z dziurką to wymysł krajów islamu gdzie monety które miała naszyte na ubraniu w  formie bransolet i biżuterii muzułmanki w razie rozwodu czyli jak muzułmanin 3 razy wypowiedział że kobieta ma się wynosić z domu to musiała go opuścić w tym co miała na sobie i dlatego tyle monet nosiły aby nie zostać z niczym , ale ... Polska to nie kraj muzułmański .Więc ten typ tłumaczenia kompletnie w naszym kraju nie ma sensu. W Polsce praktycznie nikt nie nosił monet na łańcuszku czy na szyi , nigdy taka moda nie stała się jakąś modą . Niech będzie że ktoś udziwnił sobie życie przez taka ozdobę ale wtedy taka moneta była by dość dużą rzadkością znajdowaną na polach , ale sam kiedyś latając po polach znajdowałem często takie monety. Przeanalizowałem gdzie zastosowano w gospodarstwach rolnych monety srebrne  i rozmawiając z starymi rolnikami którzy wspominali swoich dziadków podali że jedynie końskie uprzęże a głównie rząd koński odświętny zakładany gdy jechało się do kościoła , na śluby i wszelakie święta w XIX wieku często był ozdabiany starymi srebrnymi monetami . Dla chłopa średnio zamożnego to rząd koński był tym czym dla nas jest obecnie zakup super bryki aby się pokazać. Często taki rząd po latach jak powoli się zużywał czasami trafiał do pracy w polu . Oprócz taniego rzędu zdobionego kółkami mosiężnymi które też często są znajdowane na polach jednym z efektowniejszych zdobień były srebrne monety świadczące o bogactwie chłopa i jego rodziny, co potwierdzają starzy rolnicy obecnie 80 latkowie którzy jeszcze pamiętają takie rzędy końskie za czasów swego dzieciństwa. Niestety też potwierdzają że noszenie monet czy naszywanie ich na ubrania praktycznie nie miało miejsca . U chłopa czy chłopki noszono na szyi bardzo często albo nawet stałe to medalik , krzyżyk lub coś religijnego ale nie monetę. Dlatego tez jednym z elementów odnajdowanych na polach są wszechobecne medaliki i krzyżyki gdy zrywały się z rzemyków noszonych na szyi i urywających się w pracach polowych.

  • Odpowiedzi 81
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

Sqr...  Zrób doświadczenie. Weź  se nawet walec i spróbuj uzyskać podobne wgniecenia. Może jak ci się uda ludzie ci uwierzą... 

Napisano

Landszaft. Odnośnie "z dziurką" to po swoich doświadczeniach- w większości to falsy z epoki. Dużo falsów groszy krakowskich Zygmunta 3  z dziurką wychodzi ale  inne też.  Widziałem zgięte, widziałem przecięte i te z dziurką.  Tu faktycznie może chodzić o wtórne wykorzystanie falsów jako ozdoby...

Napisano
2 godziny temu, Tyr napisał:

Sqr...  Zrób doświadczenie. Weź  se nawet walec i spróbuj uzyskać podobne wgniecenia. Może jak ci się uda ludzie ci uwierzą... 

Szóstak którego pokazałem jest przejechany przez ciągnik i przyczepę że zbożem... 

Napisano

Panowie, zdaje się, zapominają, że pola uprawiano głównie ręcznie. Nie końmi, ale ręcznie. Motyką, grabiami, różnej maści haczkami których nazw już nie pamiętam, aczkolwiek takowe posiadam po przodkach. Raz przy razie.

Dzisiaj symulacją tej obróbki jest agregat uprawowy albo talerzówka. Rzućcie pod talerzówkę garść monet i zobaczcie co będzie. Potem wyobraźcie sobie, że monety które wykopujemy,  przechodziły taki proces kilkaset razy.

 

Napisano

J.H.  Taaak ręcznie !!!  grabiami !!!! lub wszelkimi rodzaju haczkami . Nie tego się czytać nie da ! dam moje 10 hektarów i grabie lub haczkę a nawet motykę i skop mi je na 20 cm i przykop obornik . Bosche !!! rolniku z netu. Do podstawówki wrócić i czytać podręczniki zalecam ! od sochy zacznij , potem poczytaj o radle itd  i kiedy je w rolnictwie zaczęto stosować a potem poczytaj co to roślinność okopowa i jakie narzędzia sie do nich stosuje. Następnie rolniku z Pcimia poczytaj od kiedy zaczęto stosować uprawy okopowe i w jakich ilościach. Kiedy w rolnictwie wszedł powszechnie do upraw na naszych ziemiach ziemniak !!! . i inne okopowe i jaki był ich udział procentowy w uprawach rolnych. Nie porównuj tego z obecnymi czasami. Za chwilę się dowiem że w XII wieku były supermarkety . Poczytaj ile chłopów w XV do XVII wieku miało KONIA a ile orało trzodą . Czytam i się nie dziwię że wiedza naszego narodu z roku na rok się uwstecznia bo coś takiego jak książka jest coraz bardziej " nie trendy" , brak analiz i dlatego jak się zbliżają jakieś wybory są takie jakie są i dlaczego kilku analityków politycznych  może tak naród podzielić.

Tyr jak możesz daj mi jakieś namiary na pozycje książkowe odnośnie kto jak i kiedy uznawał że dziurka w monecie ją unieważnia w obiegu w czasach XV-do XVIII wieku. Chętnie poczytam i piszę to bez jakiegokolwiek sarkazmu. Jeśli masz jakąś literaturę tematu to chętnie pogłębię swą wiedzę aby potem nie być gołosłownym

Napisano

Landszaft... Nie wymagaj za dużo:)  Temat z dziurką  i pogryzionych wypłynął wraz z masowym użyciem  wykrywaczy. Kasowanie falsów - o tym gdzieś czytałem nie  przypomnę sobie gdzie. W przypadku falsów pewnie z obawy kary ludzie pozbywali się ich. Jedni przez zgięcie, inni toporkiem;) a możliwe, że jeszcze inni robiąc dziurkę i używając jako ozdoby końskie. Jest to wysoce prawdopodobne ale nadal tylko w sferze domysłów.  Zapewne byli też tacy którzy puszczali dalej w obieg:) Posrebrzanych groszy z dziurką  Zygmunta  widziałem z 6  szt. 

Pytanie do sqr...

Te sieczkobrzęki o których opowiadasz to na kołach z żelaznymi obręczami byli?  Czy kolega sqr widział monetkę przed przejazdem pojazdów i po przejeździe? Na dużych oponach gumowych  i miękkim podłożu nigdy kolega nie uzyska takiego efekty. 

H.J.... Czasami nawet orali dziećmi i żonami ... Może ktoś w ciżemkach lub butach z łyka nadepnął i pokrzywił srebrniaka;) Nawet bosą stopą;)

 

 

Napisano

Kolego Landszaft, w kwestii chamstwa niewątpliwie jesteś ekspertem.

W innej materii już słabiej.  W Polsce jeszcze tak +/- do lat 70-tych pola obrabiano głównie ręcznie.  Oczywiście po uprzednim przygotowaniu prymitywnymi maszynami. Ludzi pamiętających pracę choćby przy burakach nietrudno znaleźć i mogą opowiedzieć.

Areały o powierzchni 10 ha w jednym kawałku to raczej rzadkość, by nie rzec: fenomen. Dwie morgi w pięciu kawałkach to było raczej typowe ''gospodarstwo przez stulecia.

Teorie o sraniu w oborze są mocno naciągane. Miałem szczęście słuchać opowieści ludzi pamiętających czasy sprzed sławojek i raczej normą było przysłowiowe miejsce ''za stodołą''.

Napisano
39 minut temu, Tyr napisał:

Landszaft... Nie wymagaj za dużo:)  Temat z dziurką  i pogryzionych wypłynął wraz z masowym użyciem  wykrywaczy. Kasowanie falsów - o tym gdzieś czytałem nie  przypomnę sobie gdzie. W przypadku falsów pewnie z obawy kary ludzie pozbywali się ich. Jedni przez zgięcie, inni toporkiem;) a możliwe, że jeszcze inni robiąc dziurkę i używając jako ozdoby końskie. Jest to wysoce prawdopodobne ale nadal tylko w sferze domysłów.  Zapewne byli też tacy którzy puszczali dalej w obieg:) Posrebrzanych groszy z dziurką  Zygmunta  widziałem z 6  szt. 

Pytanie do sqr...

Te sieczkobrzęki o których opowiadasz to na kołach z żelaznymi obręczami byli?  Czy kolega sqr widział monetkę przed przejazdem pojazdów i po przejeździe? Na dużych oponach gumowych  i miękkim podłożu nigdy kolega nie uzyska takiego efekty. 

H.J.... Czasami nawet orali dziećmi i żonami ... Może ktoś w ciżemkach lub butach z łyka nadepnął i pokrzywił srebrniaka;) Nawet bosą stopą;) 

 

 

Cofne się w czasie to ci to nagram jak zaraz za przyczepą na polu podnosze tego szóstaka. Ty naprawdę głupi jesteś, czy tylko udajesz?? Skoro gumowa opona na miękkim podłożu nie ma nacisku, to podstaw stopę pod koło... 

Napisano

Tyr no właśnie , nigdzie nie ma pisane w źródłach historycznych że monetę w wiekach XV do XVIII kasowano przez jej dziurawienie. Mało tego w tamtych czasach monety obcinano jak w przypadkach groszy praskich , ale z tego powodu że obcięta moneta miała inną cenę i wcale nie znikała z rynku, nie pisze tu o oszustwie przez niewielkie spiłowanie obrzeża rantu co było oszustwem . W tamtym okresie liczyła się ilość srebra wagowo i ona określała lub trzymała cenę monety. Ja przyznam się znalazłem z 10 monet srebrnych z dziureczką , nie były to falsy a popularne półgrosze Zygiego III czy grosze Augusta II " by ich szlag trafił z tą dziurkę" a nawet szóstaczek  Jasia Kazimierza . Jak zobaczysz większość tych monet to nie falsy a normalne monety. Niestety brak mi literatury dotyczącej jak w tamtym okresie wyłapywano z rynku monety falsy co z nimi robiono, kto sie tym zajmował . Ale czytając jak zabrano się za czasów króla Stasia za wymianę waluty to przyjmowano wtedy większość jak leci , nikt nie bawił się w oglądanie boratynki z obu stron po ich 200 letnim obiegu i stwierdzaniu fals czy oryginał czy tak samo z szelągami "grubasa" , nie wiem jakie były przeliczniki wymian srebrnych groszy, półgroszy,tymfów szóstaków , ortów itd , ale przyjmowano wszystko jak leci. jak wtedy wyłapywano srebrne falsy i co z nimi robiono niestety nie wiem.

Napisano

J.H właśnie to co piszesz to tak zwana wiedza z d..y. i megalomania człowieka z miasta który uważa że chłop to taka prymitywna i głupia istota że nie posiada żadnego wstydu i idzie za stodołę  i tak samo kobieta . O porach roku nie wspomnę , fajnie się d..ę wypina w - 20 stopni i w deszczu itd i nie oceniaj innych ludzi jak byś ty to zrobił.  Poczytaj sobie o słynnej "Sławojce" bo generał napisał obszerny elaborat dotyczący gospodarstw chłopskich , przyczyn zdrowotnych i dlaczego USTAWĄ ją wprowadzono pod karą grzywny za jej nieprzestrzeganie. Wtedy przestaniesz może wysnuwać teorie wyssane z palca. Ja opieram się na źródłach i podaję gdzie o tym poczytasz a ty podajesz czasy że rozmawiasz z ludźmi którzy pamiętają czasy z przed sławojek !!! a kiedy był nakaz budowy tych "Sławojek"!! zanim zaczniesz pleść bzdury zalecam czytać książki

Napisano

J.H po co ten film !!!. ta kopaczka to jakie lata ????. wiesz kiedy ruszyła ich produkcja ??? . my pokazujemy pogniecione boratynki a ty maszynę z lat 60 i 70 XX wieku . Co ma piernik do wiatraka ??. To kopaczka wirnikowa prętowa wyrzucająca bulwy na bok żadna moneta w tym przypadku obróbki ziemi nie zostanie tak uszkodzona . Ale trzeba się znać na narzędziu i zasadzie jego działania. Ale ale przecież niedawno napisałeś że pola się uprawiało ręcznie  grabiami  , co tak szybko zmieniasz zdanie.

Napisano

Kolego Landszaft, dziękuję za zalecenia.

Rozmowy z ludźmi prowadziłem zbierając materiały do książek. Tacy ludzie nazywają się świadkami i w procesie analiz zjawisk historycznych są prawie tak ważni, jak forumowi wszechwiedzący fachowcy z internetu z pretensjami do pouczania i obrażania wszystkich wkoło.

Na początku lat 30-tych sławojki były rzadkością. Na wiejskiej prowincji mieli je urzędnicy i mieszkańcy pracujący w państwowych zakładach dla ''przykładu''. Chłopi przeważnie nie mieli i chodzili za stodołę tak jak ich przodkowie.

Żadne źródła pamiętnikarskie ani w ogóle inne nie wskazują, jakoby obora czy inne budynki gospodarcze były używane powszechnie jako kible. To zwykłe, mocno naciągane przypuszczenie. Oczywiście można gdybać, czy bardziej komfortowe jest wystawianie dupy na mróz pod czereśnią, czy sadzanie tej samej dupy na zamarzniętą i pokrytą szronem deskę sławojki. Myślę, że takie gdybanie w pełni odpowiada Twoim intelektualnym ciągotom. Nie mniej, będzie to tylko jałowe gdybanie bez wiążących wniosków.

Edit. Apropo filmu. Film jest po to, by pokazać, że monety leżące w ziemi były na przestrzeni lat narażone na najróżniejsze urazy mechaniczne, których dziś już niełatwo się domyślić. Boratynce leżącej w ziemi jest raczej obojętna data rozpoczęcia produkcji maszyny czy narzędzia, które ją uszkodzi. Uszkodzenie mogło mieć miejsce dwieście lat temu, albo wczoraj.

Napisano
27 minut temu, sqr napisał:

Cofne się w czasie to ci to nagram jak zaraz za przyczepą na polu podnosze tego szóstaka. Ty naprawdę głupi jesteś, czy tylko udajesz?? Skoro gumowa opona na miękkim podłożu nie ma nacisku, to podstaw stopę pod koło... 

Zapraszam  do mnie ....  a jak nie skorzystasz to i i tak gdzieś kiedyś się spotkamy i ci wytłumaczę, że głupi nie jestem...  

Napisano

Sqr ty naprawdę położyłeś tego ładnego prostego szóstaka pod koła ciągnika i przyczepy aby został tak zniszczony??? , nie chwalił bym się publicznie takimi doświadczeniami . Czy znalazłeś go na polu po przejeździe tych urządzeń i tylko odsłoniły ją swoimi kołami ale nie udowodniły że ją zniszczyły tylko ty tak to oceniłeś że tak MUSI !! być.

Napisano
21 minut temu, Tyr napisał:

Zapraszam  do mnie ....  a jak nie skorzystasz to i i tak gdzieś kiedyś się spotkamy i ci wytłumaczę, że głupi nie jestem...  

Nie mogę się doczekać... 

Napisano
6 minut temu, Landszaft napisał:

Sqr ty naprawdę położyłeś tego ładnego prostego szóstaka pod koła ciągnika i przyczepy aby został tak zniszczony??? , nie chwalił bym się publicznie takimi doświadczeniami . Czy znalazłeś go na polu po przejeździe tych urządzeń i tylko odsłoniły ją swoimi kołami ale nie udowodniły że ją zniszczyły tylko ty tak to oceniłeś że tak MUSI !! być.

Nie, krowa go zjadła... 

Napisano
5 minut temu, sqr napisał:

Nie mogę się doczekać... 

Spoko, ja zawsze czasowy adres na priva podesłać? Ja twój znajdę:)

Napisano

J.H.  ty nadal uważasz że chłop to głupia istota . Widać po tekście że "0" analizy jak wygląda praca w gospodarstwie .Daję ci przykłady a ty twardo że moja mojsza jest najmojsza. Wiesz co to obornik , wiesz z czego się składa , wiesz że jak chcesz coś zjeść z warzyw okopowych to najważniejsze to wrzucić pod takie warzywo właśnie obornik , wiesz że to co u każdego człowieka z d..y wylata to obornik. tak samo dobry jak krowi, koński czy jakikolwiek inny . Czy ty uważasz że chłop był tak głupi że to co zbierał przez cały rok był w stanie swój bezużytecznie dziennie wywalać do lasu lub za stodołę ?? tak tylko myśli miastowy co leci do marketu ziemniaczki kupić myśląc że one rodzą się tylko z ziemi. Niestety mylisz się trzeba dobrze nasrać pod twój obiad abyś miał co zjeść!. Tak było jest i będzie . Jak będziesz może kiedyś jeździł po krajach Azji to czasami zobaczysz kibelki stawiane przy polach i to często bardzo ładnie zdobione zachęcające  przechodnia by z nich skorzystał , jak myślisz po co ??  Oczywiście że wprowadzenie "Sławojek" było oporne ale dlaczego ??? ano dla chłopa przyzwyczajonego że wszystko i tak zostaje w oborze to podwójna robota . raz wszystko wywalić z obory i drugi raz ze sławojki , bo jedno i drugie szło na pole .Dlatego był opór chłopstwa który nie znał się na bakteriologii i przyzwyczajony wiekami że tak dziad i pradziad robił więc nie ma sensu robić zmian.

Napisano
9 minut temu, Tyr napisał:

Spoko, ja zawsze czasowy adres na priva podesłać? Ja twój znajdę:)

Podeślij... To się któregoś dnia zdziwisz. 

Napisano

Sqr . Poczytaj jak żyje i trawi krowa . Zobacz ile razy moneta z pożywieniem idzie do żołądka a potem wraca do ryja i znowu i z powrotem i tak kilka razy. Daj zwykłej mućce kilka złociszy do siana a potem wykrywaczem wyjmij z krowiego placka tego złocisza i zobacz jaki będzie zmielony. Zdziwisz się stanem monety a potem weź traktor żuć monetę w orne pole i szalej po niej po czym sprawdź ile zrobisz po niej przejazdów i jaki będzie jej stan.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie