Czlowieksniegu Napisano 5 Marzec Autor Napisano 5 Marzec https://www.national-geographic.pl/historia/nieoczekiwanie-odkrycie-na-westerplatte-dowod-na-egzekucje-cywilow/
bjar_1 Napisano 5 Marzec Napisano 5 Marzec Jednak do egzekucji właśnie odkrytych ofiar doszło zapewne w pierwszych miesiącach wojny, na co wskazują znalezione w schronach łuski – pochodziły ze starych zapasów amunicyjnych. Ciekawa teoria ;)
Czlowieksniegu Napisano 5 Marzec Autor Napisano 5 Marzec Niejedyna wg mnie- ale uznałem, że informacyjnie warto wkleić info.
bjar_1 Napisano 12 Sierpień Napisano 12 Sierpień Z fb: Zarówno we wpisie do rejestru zabytków jak i uznaniu za pomnik historii, Westerplatte określono jako pole bitwy. I jest w tym całkiem sporo prawdy. Jest Westerplatte polem bitwy o postać Henryka Sucharskiego. Polem bitwy między tymi, którzy chcą odbudowy zniszczonych zabudowań historycznych oraz tymi którzy przeciw temu protestują. Między instytucjami i społecznikami. Jest wreszcie polem bitwy o ... o tym na samym końcu. Nie jest jednak Westerplatte polem bitwy w sensie przestrzennym. W miejscu lasu przez który przebiegało natarcie na placówkę "Prom" jest węzeł ulic. W miejscu "Promu" jest terminal portowy. Przedpole placówki "Wał", historycznie odsłonięte, dające nieograniczony widok aż po mur graniczny składnicy, jest zadrzewione. Nie ma śladu po pierścieniu obronnym otaczającym koszary. W miejscu wartowni nr 1 (pierwotnej lokalizacji) jest plac składowy. W miejscu wartowni nr 2 i schronu amunicyjnego - kanał portowy. Wartownia nr 4 znajduje się na terenie wojskowym. Istnieją pozostałości wartowni nr 3 ale jej południowe strzelnice celują w ... ogrodzenie terenu portowego. Nie ma śladu ogrodzeń przeszkodowych. Przedpole koszar, w miejsce rastru łąk, pociętych alejkami parkowymi, porasta las przecięty "turystostradą" prowadzącą do pomnika. Ze stanowiska armaty 76,2 mm widok na cele po drugiej stronie kanału portowego, blokowany jest przez pochylnię i kopiec pomnika. Hasło "pole bitwy" w odniesieniu do Westerplatte, trzeba zatem traktować tylko jako tradycję miejsca. Podobnie jak gdyby w miejscu bitwy pod Grunwaldem wzniesiono osiedle mieszkaniowe - nadal było by to pole bitwy w sensie tradycji miejsca ale już w sensie przestrzennym nie. Teren Westerplatte w takim stopniu przypomina historyczny, że gdyby zachowane obiekty koszar i wartowni przenieść do dowolnego parku leśnego, położonego na w miarę płaskim terenie, nie wyglądało by to bardziej ahistorycznie. Taki stan rzeczy odziedziczyliśmy po okresie PRL i znaczna część niekorzystnych zmian jest już niestety nieodwracalna. W tym kontekście, ratowanie co tylko się da, nabiera szczególnego znaczenia. Jak zatem, w odniesieniu do przywracania Westerplatte krajobrazu pola bitwy należy ocenić realizowane w ostatnich latach i planowane działania? Z jednej strony - pozytywnie. Odsłonięto i odsłania się, zniszczone obiekty historyczne. Zlokalizowano stanowisko armaty "prawosławnej", włączono do terenu muzealnego budynek elektrowni, administracyjną i pomocniczą część projektowanego muzeum umieszczono poza terenem WST. Z drugiej strony negatywnie i niestety ta ocena dominuje. Utrzymano (oby nie na stałe) układ drogowy, wchodzący na teren muzealny (ulice, parkingi, pętla autobusowa). Utrzymano (oby nie na stałe) powojenny sklep spożywczo-pamiątkarski (kubatura kilkakrotnie większa od historycznej wartowni nr 1). Wprowadzono, mocno ingerujące w krajobraz, stałe wystawy plenerowe. Odsłonięte relikty obiektów historycznych wyeksponowano "płasko", nie pokazując ich formy przestrzennej. Przy zniszczonej wartowni nr 5 wyeksponowano pozostałości jej sutereny i przyległego odcinka ogrodzenia przeszkodowego ale bez (odnalezionych i przebadanych w trakcie prac archeologicznych) lejów po trafieniach bomb. Nie dostrzegłem działań, zmierzających do przywrócenia historycznego układu zadrzewień. I na koniec - gwóźdź do trumny "pola bitwy" - zaprojektowano nowy budynek muzeum, na terenie WST, w sąsiedztwie pomnika, co eliminuje możliwość przywrócenia tej części Westerplatte wyglądu zbliżonego do historycznego (m.in niwelacji przynajmniej pochylni prowadzącej do pomnika, przywrócenia układu zieleni na zachód od wartowni nr 3, w polu ostrzału ckm z kabiny bojowej, odsłonięcia pola ostrzału ze stanowiska armaty polowej). Podsumowując jednym zdaniem: w odniesieniu do krajobrazu pola bitwy wykonano krok w przód i przynajmniej dwa kroki wstecz. W tym miejscu ktoś może zacząć mnie przekonywać że "inaczej się nie dało". Bo takie a takie obiektywne uwarunkowania, bo nie było miejsca na muzeum gdzie indziej, bo nie ma zgody na usunięcie komunikacji samochodowej z terenu muzealnego, bo dojazd na teren wojskowy i straży granicznej, itd, itp. Nie znam wszystkich uwarunkowań i nie zamierzam polemizować. Niezależnie jednak od możliwości i niemożliwości, fakt pozostaje faktem: wygląd terenu Westerplatte nie zbliża się do historycznego a zatem nie staje się bardziej zrozumiały dla zwiedzających. Zwiedzających, którzy nie wiedzą co się dało a czego nie dało się zrobić. Nawet zaś gdyby wiedzieli, nadal nie pomogło by im to zrozumieć warunków w jakich przebiegało natarcie i obrona, relacji między stanowiskami bojowymi, itd. Jako zaś że nie zamierzam tu rozliczać osób odpowiedzialnych za decyzje w sprawie Westerplatte, tylko przedstawić obiektywną ocenę stanu obszaru muzealnego w kontekście jego roli jako miejsca przekazywania wiedzy o historycznych zdarzeniach, ocena tego aspektu funkcjonowania "pola bitwy" musi pozostać negatywna. Na zdjęciu: zwiedzający, opuszczający zachowane, południowe skrzydło koszar, oglądać może panoramę "pola bitwy" handlarzy pamiątkami o klienta.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się