Skocz do zawartości

Wysyp używanych sprzętów


AoT_Hunter_PL

Rekomendowane odpowiedzi

Witam z tego co obserwuje jest bardzo duży wysyp używanych sprzętów, co jak na przypadającą porę roku nie jest zazwyczaj dobrym terminem na pozbywanie się sprzętu , gdyż przeważnie porą letnią jest większy popyt no i cena.

Co czyni teraz - dobra okazja dla polujących na zadowalające ceny.


Jak myślicie czy taki wysyp spowodowany jest wchodząca nowelizacja ustawy, czy ceny wykrywek mogą poszybować jeszcze w dół ?

Da się zauważyć na przykładzie Deusa XP jeszcze nie tak dawno temu nawet używki chodziły po 4000k w zwyż (zwłaszcza po zawyżeniu ceny przez producenta)
Teraz cena za używki (różne rocznikowo) poszybowała tak w dół, że można już dostać wersję z panelem za około
2500 - 2700 zł

(średnio cena zadbanego egzemplarza około 3000 zł)

Co o tym sadzicie

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...sprzedaje bo mam już dośc ciągłego gadania co wolno mi robić a czego nie ,była to moja ukochana pasja której pozbawili mnie rzadzący tym krajem..."

Biedaczysko. Ciekawe jaki gość miał proces dochodzenia do swojego przekonania?
Mając dość mówienia o tym co wolno (mu) robić, a czego nie wolno, wybrał, że skoro mu nie wolno, to nie będzie tego robił.
Ale za to wolno (a nawet powinno się) dawać na tacę ojcu dyrektorowi - to może poświęci te dwa tysie i przeleje na intencję toruńskiej ostoi przyzwoitości i skromności?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym był z księżyca i przeczytałbym ten wątek, wyciągnąłbym wniosek, że krajem aktualnie rządzi jakaś zorganizowana grupa archeologów (bo to przecież oni ustawowo pozbawili) a poszukiwacze to ludzie bez grzechu, którzy w spokojnocie swojej przez wiele, wiele lat mimo licznych prób nie utworzyli nawet tyciuchnej organizacji, która by ich reprezentowała. Jestem też przekonany, że gdyby to poszukiwacze doszli kiedyś do władzy, jednym z pierwszych rozporządzeń byłby ukaz dearcheologizacyjny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę jednak, że nie. Po prostu ludzie lubią spędzać miło czas. Jeden ogląda pornole, inny gra w brydża, łowi ryby lub zbiera grzyby, a jeszcze inny poszuka sobie czegoś tu i tam. A, że zaistniały w środowisku formy patologii, które na fali wrzucania wszystkich do jednego wora spowodowały takie reakcje (nierzadko słuszne) archeologów i do tego zbiegło się to z takimi, nazwijmy to dość mało citizen friendly" rządami, to jest co jest.
Patologie występują w każdym środowisku - motocyklistów, wędkarzy, ba... nawet zbieraczy grzybów. Problem w tym, że każdy człowiek jest indywidualną wartością samą w sobie i każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. Niestety ludzi z, powiedzmy schematycznym systemem analizy i syntezy zachowań ludzkich takie coś przerasta...
Jestem zdania, że gdyby faktycznie doszli władzy ludzie ze środowiska poszukiwaczy (sience fiction), to prędzej starano by się unormować panujące stosunki niż tępić tych, którzy etatowo powinni zajmować się badaniami dziejów i pradziejów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mrand (395 / 15)2017-12-14 10:45:36 ...mimo licznych prób nie utworzyli nawet tyciuchnej organizacji, która by ich reprezentowała...
Zasadniczo , mimo zbierających się czarnych chmur " nie było takiej potrzeby. Jeżeli nie było się bydlęciem ryjącym w kurhanach , kopcach poległych czy ogólnie znanych stanowiskach archeo. , to nie było problemu. A stowarzyszenia tworzą się zazwyczaj , gdy pojawia się problem :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To świetna wiadomość bo przynajmniej znikną ci tzw poszukiwacze a zostaną tylko prawdziwi hardcorowcy. Warto dokupić jakiś ciekawy wykrywacz. Ja szczerze jestem przeciwnikiem zasady szczególnej troski o obywatela. Nie ufam politykom żadnym! to zawodowi kłamcy! WSZYSCY OD PO do PiS i inni. I powiem wam ze nie mam zamiaru respektować tego prawa bo jestem wolnym człowiekiem. Kieruje się zasadami wzajemnego poszanowania. To prawo to absurd jak i wiele innych bubli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał sie przejmować to bym z domu nie mógł wyjść jak tak się teraz zastanawiam to za to ze przechodzę w niedozwolony miejscu przez jezdnię za to ze przekraczam notorycznie prędkość czasem pije i zapale trochę substancji nie dozwolone pżeklnę głośno. Lub ide w nocy pobiegać po mieści bez lampki lub rowerem i bez dowodu osobistego
Praktycznie Policjant ma taką władzę ze mógł by potraktować te przewinienia wsadzając mnie za kratki. To dowod ze nie ma wolności. Tylko w teorii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do stanowisk archeologicznych to jest oczywiste że tam nie ma sensu kopać. Bo już zostały przez kogoś odkryte i wskazane no chyba że w ramach pomocy na zaproszenie archeologów do wskazania sygnałów. Chociaż sam poszukuje miejsc gdzie mogły być grody i podgrodzia jesli takowe znajduje to dzielę się informacją z lokalnym konserwatorem ale tylko wtedy gdy się w 100% potwierdzi. Ślady ceramiki kości węgiel obronione kamienie. Zrobić fotki oznaczyć dokładnie współrzędne mapka i wysłać maila finito
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie mieszasz nieposzanowanie prawa z nieufnością do polityków. A co to ma do rzeczy?
Widzisz kolego, na tym właśnie polega CYWILIZACJA, że ludzie się dobrowolnie organizują, współpracują, ustalają reguły i ich przestrzegają. Wybiórcze stosowanie prawa nie ma nic wspólnego z wolnością. Wolność (liberalizm) nie oznacza, że można robić to co się komu podoba z takimi ograniczeniami jakie jedynie sobie on sam narzuci.
Wolność w demokracji kończy się tam, gdzie zaczyna się szkodliwe oddziaływanie na otoczenie. Zanim pochwalisz się jakąś formą zażywania swobody", przemyśl dlaczego jest zakazana. Innymi słowy, w jaki sposób negatywnie oddziałuje na otoczenie. Bo nie jest zakazana bez powodu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To politycy są odpowiedzialni za obowiązujące prawo. A zasada wzajemnego poszanowanie polega na nie szkodzeniu sobie także otoczeniu. Ale widzisz kolego kiedy to ci którzy sie organizują i ustalają pewne zasady sami dla siebie odbierając innym wolność ktora im sie należy i w żadnym stopniu nie zagraża otoczeniu to nazywamy dyktaturą. Nie wszyscy jesteśmy równi! Bo jesteśmy różni. Odbieranie praw do samo decydowaniu o własnym losie jest grzechem. Może wiesz a może nie ze istniejemy jako Polacy tylko dla tego że w naszych przodkach obudziła się chęć swobód ktore prawo Niemieckie i innych zaborców zabraniało. Takie jak bycie Polakiem w wolnej Polsce. Podobno!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze bardziej od polityków nie daze sympatią Polskiej Policji. Za brak inteligencji i za częste stawianie sie ponad prawem. Interpretowanie przepisów zawsze na kożyść funkcjonariusza. Ktory wiernie strzeże idiotycznego prawa. Bez względu na szkody jakie w ten sposób wyrządza niewinnej osobie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze bardziej od polityków nie daze sympatią Polskiej Policji. Za brak inteligencji i za częste stawianie sie ponad prawem. Interpretowanie przepisów zawsze na kożyść funkcjonariusza. Ktory wiernie strzeże idiotycznego prawa. Bez względu na szkody jakie w ten sposób wyrządza niewinnej osobie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, że zapewne mylnie klasyfikujesz co jest wyłącznie Twoją sprawą" a co nie jest. Przykładowo jeśli jedziesz w nocy rowerem bez oświetlenia, to nie chodzi o to że Ty możesz zginąć, tylko że przy okazji możesz narobić szkody komuś drugiemu. Jeśli masz kaprys jeżdżenia bez pasów bezpieczeństwa albo eksperymentowania z substancjami odurzającymi, to musisz pamiętać o tym, że w razie kłopotów z Twoim prywatnym zdrowiem" za jego ratowanie będą płacili inni i tym samym będzie mniej dla tych którzy mieli pecha mimo faktycznej dbałości o siebie.
Żyjemy w dużym zagęszczeniu, korzystamy z dobrodziejstw wspólnej infrastruktury i instytucji które pilnują ogólnego porządku, spokoju i dobrobytu. W miarę możliwości rzecz jasna. Prawie wszystko co robimy ma wpływ na otoczenie. Z tego powodu wolność w prymitywnym rozumieniu robienia czego dusza zapragnie jest praktycznie niedostępna. Jeśli się ma takie oczekiwania, to pozostaje wyjechać do jakiegoś dzikiego kraju gdzie nic nie działa. Tego nikt nie zabrania. Obawiam się jednak że szybko byś zatęsknił za europejskim zamordyzmem".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żyjemy bo ktoś nam to umożliwił i dał nam prawo wyboru. Byc dobrym złym czy nijakim, Cywilizacje sie rodzą i upadają. A ludzkość trwa dalej. Im mniej praw i trosk społecznych tym w czlowieku wykształca sie większa niezależność samodzielność w podejmowaniu odpowiedzialnych decyzji i poszanowanie. Bo kto tak naprawdę zadba najlepiej o ludzi oni sami. Mówiłem że jeżdżę rowerem po mieście w nocy oświetlonym dzięki nie politykom PiS tylko Tesli Edisonowi i wielu innym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie