Oznaka WP z lat pięćdziesiątych

[Edmundo]

Panowie posiadam ciekawą fotografię wykonaną najprawdopodobniej po 1952 r. w nieznanym mi miejscu i w nieznanej jednostce wojskowej. Ale co w niej takiego ciekawego. Proszę zwrócić uwagę na żołnierza trzeciego od prawej i oznakę na jego ramieniu jako żywo przypominającą godło naramienne" telegrafistów z owalną podkładką dla piechoty z lat 1919-1930. Nigdy nie spotkałem się używaniem takowej oznaki po 1945 r. a także nie natrafiłem na ślad takowej w przepisach mundurowych czy też literaturze tyczącej umundurowania WP w okresie powojennym. Pomijam tu fakt iż takowa oznaka (albo podobna) czy też godło naramienne" było naszyte na rękawie munduru jednej z bohaterek popularnego serialu z lat sześćdziesiątych z czołgiem w jednej głównych ról (to oczywiście żart). Przeca wszyscy wiemy o jaki serial chodzi". Ale do rzeczy. Pytanie do specjalistów i do wszystkich lubujących się w umundurowaniu WP (celowo pomijam określenie LWP). Czy oznaka z fotografii była unormowana jakimiś przepisami, czy też była to inicjatywa osobista żołnierza i czy w ogóle ktoś widział fotografie żołnierzy z lat czterdziestych-pięćdziesiątych z oznakami tego typu ?

[Edmundo]

Fot. 1

[Edmundo]

Fot. 2 (po wykadrowaniu i powiększeniu).

[Czlowieksniegu]

http://odkrywca.pl/nieznana-naszywka-kbw,693445.html

[Hebda]

http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=673116

[Edmundo]

Kolego Hebda dzięki wielkie za linki, rzecz powszechnie znana, mnie się proszę Pana ozchodzi o cuś" więcej w temacie czyli tak jak napisałem czy było to usankcjonowane jakimś przepisem mundurowym itd.

[felczer]

Sprawa może być jeszcze inna. Mógł zniszczyć lub zgubić" regulaminową kurtkę a tą dostał ze starych zapasów. Mój staruszek" w połowie lat sześćdziesiątych był w szkole oficerskiej w Zegrzu. Opowiadał, że jak któryś na przepustce posiał gdzieś np. płaszcz to szedł do szefa na magazyn, dawał na flaszkę i dostawał przedwojenny z wykładanym kołnierzem, jak to określił taki do kostek, z guzikami z orzełkiem w koronie! Szef miał takich fantów pół magazynu! poza stanem. I chodziła taka sierota" póki nie wyfasował regulaminowego. Osobiście jako łepek chodziłem na rajdy z przedwojennym plecakiem pochodzącym z tego magazynu. Zresztą nasza armia miała w magazynach różne dziwne rzeczy". W 1992 roku w magazynie Jednostek Nadwiślańskich wśród bryczesów które kupowaliśmy do klubu jeździeckiego znalazłem dwie pary nowych oryginalnych amerykańskich spodni M65 z początku lat siedemdziesiątych! Skąd mieli i po co diabli wiedzą.

[Czlowieksniegu]

Równie dobrze mogło to do pewnego momentu nie być uregulowane.

Mój ś.p. Dziadek, przynajmniej do połowy lat pięćdziesiątych, przy okazjach służbowych zakładał wrześniowy" mundur, z kpl niezmienionych guzików i rogatywkę garnizonową wz 35 z orłem w koronie. Skoro robił tak dobre 10 lat po zakończeniu wojny, oznaczać to może, że pewne detale" przechodziły bez problemów.

[Edmundo]

felczer zwróć proszę uwagę na to że żołnierz z interesującą nas naszywką ma na sobie kurtkę powojenną wzorowaną na przedwojennej wz. 36 a naszywki tegoż wzoru pierwotnie zwane godłami naramiennymi były noszone w latach 1919-1930. Co do płaszcza o którym wspomniałeś to prawie identyczny z przedwojennym płaszczem wz. 36 był powojenny płaszcz umownie zwany wz. 48 (taki jak napisałeś do kostek) a gwoli ścisłości płaszcze z tak zwanym wykładanym kołnierzem" wprowadzono w WP na początku lat sześćdziesiątych i które to są użytkowane do chwili obecnej. Przed wojną płaszcze z wykładanym kołnierzem" nosili tylko oficerowie lotnictwa (wz. 36) i marynarki wojennej. Plecaki a właściwie to tornistry wzorowane na przedwojennym tornistrze brezentowym wz. 35 produkowano po wojnie (przynajmniej w dwóch wersjach w tym późniejsza ze skórzanymi wzmocnieniami) od mniej więcej 1947 r. i użytkowano w WP do połowy lat siedemdziesiątych (a może i dłużej). Na początku lat dziewięćdziesiątych co prawda nie w magazynie wojskowym ale w innym magazynie" leżały stęchnięte" amerykańskie spodnie koloru oliv green" wzoru nie wiem jakiego (nie za bardzo to moja działka) ale bodajże M 51 takie bez bocznych kieszeni które to noszone były w zestawie z koszulą i parę kartonów papierosów Lucy Strike bez filtra (pamiętam ich smak). Tak trochę zażartowałem.
Pozdrawiam.

[Edmundo]

A i jeszcze co do płaszczy ych do kostek" czyli umownie zwanych wz. 48 to stosowano je powszechnie do mundurów wyjściowych przez całe lata sześćdziesiąte pomimo regulaminowego wprowadzenia w 1961 r. płaszczy z kołnierzem wykładanym. I tu kolejna ciekawostka albowiem płaszcze wz. 48" skracano i doszywano guziki z masy plastycznej w kolorze brązowym (khaki) przez co upodabniano je zewnętrznie do płaszczy nowego wzoru czyli tych wprowadzonych przepisami mundurowymi z 1961 r. (nie dotyczyło to lotnictwa które do mundurów wyjściowych koloru stalowego otrzymało płaszcze nowego wzoru). Skrócone płaszcze wz. 48" z guzikami starego wzoru (w kolorze srebrnym) i nowymi (w kolorze brązowym) użytkowano jeszcze w pierwszej połowie lat siedemdziesiątych.

[Edmundo]

Człowiekuśniegu jak najbardziej się z Tobą zgadzam tylko zwróć uwagę iż jest to fota żołnierzy zasadniczej służby wojskowej którzy munduru nie zakładali na jakąś okazję ale nosili go na co dzień.

[Czlowieksniegu]

Choć to akurat wygląda na zdjęcie z okazji" zrobione.

I dzieci, zimowo lub wiosennie, i akordeon...

[Edmundo]

Szanowny Kolego to nie do końca tak. To że powyższą fotografię wykonano przy jakiejś bliżej nie określonej okazji" to nie świadczy o tym że ktoś zwłaszcza z ZSW tychże lat mógł wystąpić jakiejś samowoli mundurowej". Ale gwoli ścisłości to interesujący nas żołnierz ma na kieszeni munduru odznakę ZMP i co ciekawsze jego kurtka posiada osiem guzików w odróżnieniu od typowych kurtek siedmio guzikowych oraz wprowadzonych właśnie w 1952 r. kurtek z pięcioma guzikami.

[Czlowieksniegu]

Zgadza się, przecież nie napisałem, że to samowolka mundurowa...

[felczer]

Edmundo. Przyznaję moja wina z tym wykładanym" kołnierzem. Wiem doskonale że były po wojnie podobne płaszcze. Miałem kiedyś taki. Ale wyraźnie zaznaczyłem, że tamte miały guziki przedwojenne z orłem w koronie i co ważne były nowe, nie używane! Stąd domniemanie że mogły być to rzeczywiście wz36 które się uchowały w magazynie. Jak piszesz wz48 były jeszcze donaszane w jednostkach więc raczej były by na stanie a nie poza. Co do plecaka/tornistra miałem ich dwa. Wyglądały podobnie. Oba przywiezione z Zegrza. Ten o którym wspomniałem był sygnowany przedwojennymi pieczątkami! Stąd moja pewność. Drugi na pewno był już powojenny.
P.S. Przy okazji. Siedzisz widzę w mundurówce więc może podpowiesz mi jedną rzecz. Miałem buty pochodzące również z Zegrza. Wyglądały jak zwykłe opinacze z tą różnicą, że wykonane były z nielakierowanej na brązowo skóry licowej (kiedy wpadły w moje ręce były po prostu żółte" nigdy nie pastowane) a opinacz był osobną częścią buta. Wyglądało to tak że dolna sprzączka opinacza była na osobnym pasku który przewlekało się przez nacięcia w samym opinaczu i cholewce trzewika. Podeszwa z typowym bieżnikiem w kratkę ale cieńsza, subtelniejsza. Pytanie co to za wzór buta. Czy jakaś wersja testowa, przejściowa? Ojciec wspominał o jeszcze jednych butach które dostawali wykonanych tak jak dzisiejsze pustynne ze skóry przypominającej zamsz. Ci którzy je mieli klęli bo nie dawały się zapastować do połysku...

[Edmundo]

Kolego felczer co do butów to zapewne tak jak napisałeś była to najprawdopodobniej jedna z pierwszych wersji albowiem typowe buty opinacze" z końca lat pięćdziesiątych i lat sześćdziesiątych były właśnie nie lakierowane a dopiero po wpadnięciu w ręce użytkownika" pastowane na kolor brązowy bądź czarny. Ale ale w troszkę starszawym ale moim zdaniem aktualnym do chwili obecnej opracowaniu p.t. Żołnierz polski. Ubiór, uzbrojenie i oporządzenie od 1939 do 1965 r." wydanym w 1965 r. na str. 279 (Tablica 117. Wojsko Polskie 1957-1960 r.) jest przedstawiona sylwetka żołnierza (kaprala) WSW który to ma na nogach typowe czarne trzewiki (wzoru z lat pięćdziesiątych) i właśnie skórzane brązowe oddzielne opinacze zamiast typowych dla tamtego wzoru umundurowania spinaczy sukiennych bądź lnianych z sześcioma metalowymi guzikami. Zasadniczo w temacie butów WP to kiedyś, gdzieś w zasobach intarnetu wisiały" fotografie żołnierzy 7 Łużyckiej Dywizji Desantowej wykonane w drugiej połowie lat sześćdziesiątych którzy to mieli na nogach wysokie buty sznurowane (bez opinacza) koloru nie wiem jakiego (fotografie były czarno-białe). Niestety zdjęć nie zapisałem i nie wiem jak je odnaleźć. A jestem przekonany że to też była jakaś wersja testowa ostatecznie nie wprowadzona do WP.