Skocz do zawartości

Zbezczeszczone groby żołnierzy I armii WP


Rekomendowane odpowiedzi

Łapy się powinno poobcinać hienom...

Kozłowski, mimo śledztwa prowadzonego przez prokuraturę, zawiadomił o popełnieniu przestępstwa bezpośrednio Zbigniewa Ziobrę - jako prokuratora generalnego" - a Ziobro na to jak na lato. W końcu to żołnierze (L)WP, a ta formacja jest teraz passé. Na tapecie Wyklęci itp. więc wojsko, które przyszło ze Wschodu to raczej słabo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd wiedzą? Ano zapewne z wyglądu miejsca popełnienia przestępstwa. Jeżeli wykop był punktowy, mogiła nie wyróżniała się w terenie, no to jakoś te hieny musiały ją zlokalizować.
PS Z tym wymyciem to zaliczyłeś jak dzik w sosnę, popatrz na stan kości na zdjęciach, czy one wyglądają jak wymyte przez wodę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do rozkopania, sprawa jest oczywista. Mając świadomość że rozkopuję mogiłę, od razu bym skończył kopanie. Tutaj ktoś rozkopał mogiłę, ograbił zwłoki i zostawił stanowisko rozbebeszone. Tak się zwyczajnie NIE ROBI.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy który szuka wie jak jest.To nie był oznaczony pochówek.Pisałem-kwestia jak to zakończyli.Napewno nie chwalebnie.A chodzi o to że w mediach zrobi się z nas cmentarne hieny.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe skąd wiesz że nie był oznaczony lub czy jego położenie (choćby w przybliżeniu) nie było znane lokalnej społeczności.
Ci klienci dopuścili się profanacji zwłok i tyle.
PS Kilkakrotnie spotkałem się z sytuacją gdy prawdziwi poszukiwacze trafiali na pochówki, czy to intencjonalne a zapomniane, czy to przypadkowe. Żaden z nich nie zrobił takiego gnoju - zawsze była mniej czy bardziej anonimowa informacja, zawsze miejscówka była ogarnięta. Cztery razy widziałem sytuację kiedy po pewnym czasie na mogile znajdował się krzyż z notką ewidentnie na podstawie rozszyfrowanego nieśmiertelnika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem co Cie rajcuje.Pisanie czy chodzenie w terenie.Może tylko to pierwsze.Wiekszośc z poszukiwaczy natknęła się na taki pochówek i pewnie nie jeden cos przytulił.Nie czarujmy się.Tacy jesteśmy.I taka jest prawda.Nie kopiemy po cmentarzach,bo to już nie są poszukiwania tylko grabież,ale przypadkowe groby to nic nowego.Ciekawe ilu z was może się do tego przyznać?Ilu ma w domu odznakę znalezioną razem z.....Ktoś odpowie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tacy jesteśmy" - no to raczej chyba ty taki jesteś, bo ja na pewno nie.

Nie kopiemy po cmentarzach,bo to już nie są poszukiwania tylko grabież,ale przypadkowe groby to nic nowego" - i w tym momencie nie mam więcej pytań.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ja nie pochlebiam tego co zrobili Ci kolesie.Tego się nie robi.Sam stawiałem już nie jeden krzyż.Mogli choć posprzątać po sobie.Pochować z powrotem tych biednych wojaków.Ale nie wierze że Ciekawość wasza nie była by górą i dalibyście pas.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maro69
Tym sie wlasnie roznia poszukiwacze od hien cmentarnych...

Sam nie raz namierzylem mogile. Tym bardziej jestem dumny z tego, ze czesc z tych zolnierzy udalo sie zidentyfikowac i pochowac po ludzku. Zaswiadczam Ci, ze ani ja ani nik z mojej kilkunastoosobowej ekipy nie tknalby czegos co lezalo ze zwlokami. Z szacunku...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaki tożsamości w przypadku 1AWP to byłaby spora sensacja, ale generalnie - dobrze piszesz.
PS mój wynik to 18 ujawnionych pochówków. W większości drugowojennych, 2 przypadki ofiar nowożytnych zbrodni.
Przy jednych zwłokach była saszetka z 8 tyś dolarów, 3 tyś z okładem marek RFN. Nikt się po to nawet nie schylił. A w owym czasie (druga połowa lat osiemdziesiątych XX wieku) to była spora fortuna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd wiadomo, że zrobili to ,,Detektoryści-amatorzy z wykrywaczami metali'' jak to nazwał pan redaktor?
Również dobrze mogli to zrobić miejscowi. Na jednym ze zdjęć widać, że wykop przeprowadzony był na samej krawędzi skarpy. Więc po trochu rzeka mogła odkrywać brzeg. Nie jeden raz spacerując po polu słyszałem od miejscowych chłopów, ''Panie tam nic nie znajdziesz musisz iść za lasek tam są niemcy pochowani i tam trzeba kopać. My kopaliśmy tam już nie raz ale bez wykrywaczy metali za dużo nie znaleźliśmy. Może tobie się uda'' W innych sytuacjach za miast niemców byli ruskie. W pewnym parku obok pałacu pochowana była hrabina. Miejscowi grób rozkopywali z 10 razy całkowicie go niszcząc bo po wiosce krąży legenda o ukrytym złocie razem z pochówkiem. Ostatni raz grób zniszczony był jakieś 10 lat temu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pazernosc ludzka masakra ale myślę ze prawdziwy poszukiwacz jak juz by się połasił czego nie pochwalam to by zrobił po sobie porządek ale jak wiemy przez złoty pociąg szukanie stało się modne i nawet dzieciaki biegaja i Andrzeje dla których liczy się tylko zarobek pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie