marecki. Napisano 14 Listopad 2016 Autor Napisano 14 Listopad 2016 dzieki ! w dalszym ciagu to klopot , najpierw trzeba znalesc museum , potem zwracac sie do Lewandowskiego , I znowu nie wiadomo na jakiej podstawie zostanie zrobiona wycena , wedlug jakiego cennika , jak dlugo bedzie trwac ta wycena I kto bedzie o tym decydowal , to mi pachnie czekaniem latami na wyplate tego znaleznego :)no a sprawa jest przeciesz banalnie prosta , chce se tylko zglosic odkrycie czolga I dostac te niby ustawowe znalezne dlaczego mam sie babrac z muzeami a potem dziwnymi adwokatami czy tam prawnikami no juz nawet jestem gotow poniesc te koszty wydobycia , ale transport niech juz sobie zalatwia tworca ustawy , co mnie to obchodzi ?znalazlem , zglosilem , wydobylem , wyplacie mi kase tak po prawdzie to juz ten temat mnie nie interesuje :)za duzo klopotow a I na final nie ma pewnosci czy cie nie zrobia w przyslowiowe bambuko
les05 Napisano 14 Listopad 2016 Napisano 14 Listopad 2016 Według mnie sprawa jest podejrzana, czyli mało wiarygodna. Skoro wielu wie co? i gdzie? i jeszcze wrak nie został wydobyty przez placówki lub tzw. kolekcjonerów, to znaczy, że miejscówka była już sprawdzona, tylko kol. marecki jeszcze o tym nie wie.
Jacek Dąbrowski Napisano 14 Listopad 2016 Napisano 14 Listopad 2016 Chyba że to Park Narodowy albo inszy rezerwat.Pozdrawiam
les05 Napisano 14 Listopad 2016 Napisano 14 Listopad 2016 Przypadki są różne. Być może jest tak jak piszesz, Landszaft. Być może są tacy, którzy mają swoje pewne miejscówki (albo tylko mówią, że mają). Ale na pewno są tacy, którzy wydobywają wraki i je remontują. Zrobili to w zeszłym roku i w tym roku a i pewnie mają plany na przyszły rok. Zapewne oni, jak i prawdopodobnie MBP, byliby zainteresowani i bohaterem tego tematu. Jeśli chodzi o MLP i los A-20 to cóż, tłustych kocurów trudno zmusić do wysiłku.
Landszaft Napisano 15 Listopad 2016 Napisano 15 Listopad 2016 les05 przykro ale nawet najlepsza pancerna placówka jak MBP wydobywa tylko wtedy kiedy sama pozyska za DARMO namiar. Nie ma szans aby miała wydobywać wrak przypuśćmy np TYGRYSA i płacić 10 % znaleźnego osobie która by go wskazała. Niech będzie to tylko skromna suma 100 000 zł za wskazanie czyli niech to będzie zaniżone 10 % , to powiedz mi skąd mają wziąć tę kwotę ??? jak większość remontów to wolontariat. Jak by mieli 100 kafli wolne to na tajle czekają Pzkpfw III ,Centaur, Achilles, TKS i inne eksponaty o przeprowadzce MBP i kosztach z tym związanych nie wspomnę. Po prostu na logikę weźmy że u nas kultura i muzea są finansowane na końcu łańcucha pokarmowego państwa. Nie zauważyłeś że u nas WSZYSTKIE w ostatniej 10-latce wydobycia były bez płacenia jakiegokolwiek znaleźnego . Daj przykład choć jednego zapłacenia za namiar wozu bojowego lub samolotu przez jakąkolwiek placówkę lub ministerstwo ???.... no i...po dyskusji ;o)
les05 Napisano 15 Listopad 2016 Napisano 15 Listopad 2016 Landszaft, chodzę po muzeach i wiem jak jest, bida z nędzą, pensje skromniutkie. Sugeruję jedynie, że są placówki, które byłyby zainteresowane sprawdzeniem miejscówki mareckiego. Co do nagrody, to pewnie liczyć może co najwyżej na zegarek, dyplom i reklamówkę z niespodzianką, ufundowaną przez wojewodę, konserwatora, czy ministra (jeżeli wykopano by coś naprawdę cennego, a nie StuG-a czy Pz IV)
bjar_1 Napisano 16 Listopad 2016 Napisano 16 Listopad 2016 Czyli sztugi czy czwórki to mało cenny szmelc?
Szepol Napisano 16 Listopad 2016 Napisano 16 Listopad 2016 Landszaft skoro nie można wejść w posiadanie to na jakiej zasadzie Jacek Kopczyński wydobył Valentine (o którym słuch zaginął) albo Kęszyccy swoje fanty? Tak nawiasem to niezła ciekawostka z tym Ju-87, bo to nie jest żaden populares. Ciekawe też na jakie tanki ma namiary MWP. Możesz nieco rozwinąć, naturalnie bez lokalizacji?
les05 Napisano 16 Listopad 2016 Napisano 16 Listopad 2016 Biar_1, dla nas ludzi interesujących się militariami, żaden wydobyty pojazd nie jest szmelcem. Ale na innych wrażenie robią tylko pancerne tygrysy, pantery i tym podobny sprzęt. Po wydobyciu StuG IV czy Pz IV nagród dla znalazców nie było, a szkoda, większe znaczenie w administracji centralnej i lokalnej ma wydobyty garnek z kultury pucharów lejkowatych, niż 30 ton stali na gąsienicach. Takie czasy i tacy ludzie.
Jacek Dąbrowski Napisano 16 Listopad 2016 Napisano 16 Listopad 2016 Nie wiem jak z czwórką ale za sztuga znalazca kasiorkę przytulił. Najpierw podano to w Teleexpresie że jest kasa a jakoś tak po dwóch tygodniach znalazca jeździł nowym hiluxem.Pozdrawiam
czarny bocian Napisano 16 Listopad 2016 Napisano 16 Listopad 2016 ja zglaszalem dwa pojazdy , jeden w bagienku drugi w rzece ...przyjechali , zrobili kilka rundek z magnetometrem protonowym po czym stwierdzili ze na bagienku masa zblizona do 20 ton wiec napewno to cos ruskiego i wiecej nie przyjechali .
Landszaft Napisano 17 Listopad 2016 Napisano 17 Listopad 2016 Szepol a co to znaczy słuch zaginął ?? co czołg Kopyczyński sprzedał , wywiózł pociąl na złom ??. Nie, jest w kraju i bez świateł reflektorów powoli jest remontowany no chyba że ja coś nie wiem , ale Kopyczyński ma czołg jako stały depozyt a żeczony pojazd jest w rejestrze zabytków państwowych. Bracia Kęszyccy tak samo , mają na stanie swej fundacji czy stowarzyszenia ostatnio wydobyte fanty Sdkfz 250 remontowany , czy ciągnik także w remoncie a także 251 sapera reszty nie dochodzę bo nie mam zamiaru węszyć jak pewna niezbyt lubiana w środowisku osoba. Prawnie nie jest problematyczne załatwić papiery i zezwolenia o wydobycie zalegającego wraku , feler jest taki że trzeba się wykazać że wrak będzie odpowiednio zabezpieczony, wyremontowany na co niewielu stać choć tu nie ma czasowej klauzuli co do trwania remontu ;o)", a nawet jak stać to mimo włożenia masy własnej kasy niewielu rozumie że nie jest ich właścicielem , bo właścicielem prawnym jest państwo a osoba remontująca tylko czasowym depozytariuszem bez prawa sprzedaży i odzyskania kasy, co dla niektórych to się we łbie nie może pomieścić , ale to ich problem.
Szepol Napisano 17 Listopad 2016 Napisano 17 Listopad 2016 Landszaft nie miałem nic złego na myśli z Jackiem Kopczyńskim, tylko żal mi, że tak niewiele wiadomo o takiej perełce. Na tym moje żale się kończą.
marecki. Napisano 17 Listopad 2016 Autor Napisano 17 Listopad 2016 Landszaft dziekuje , teraz wszystko jasne jak dla mnie moze kiedys ustawy sie zmienia liczba osob co wie o moich czolgach jest krotka I na pewno nie figuruje tam zadne polskie muzeum
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.