mimir Napisano 5 Kwiecień 2015 Napisano 5 Kwiecień 2015 podejrzewał, że go odstrzelą a dał się wyprowadzić z pistolecikiem z 4-ema szt. amunicji w las nocą, przez dwójkę potencjalnych zabójców, lepiej uzbrojonych i zdeterminowanych go zabić? Faktycznie Ramboid;)Erih twoja wiara w ubecję jest faktycznie b. silna gdyż wymagasz od czytelników twoich przemyśleń" wiary w cuda;)
Erih Napisano 5 Kwiecień 2015 Napisano 5 Kwiecień 2015 Mimir, ja z następcami Ubecji miałem do czynienia fizycznie. i wiem co było w zakresie ich możliwości i na jakim szczeblu, a co już nie bardzo.PS Oczywiście biorę też pod uwagę to że SB posiadało znacząco mniejsze kompetencje niż UB , ale też posiadała znacząco większe środki techniczne.
Erih Napisano 5 Kwiecień 2015 Napisano 5 Kwiecień 2015 A żebyś wiedział- widok SBka który w oczach ma pytanie ile mu życia zostało- bezcenny.I jak ta końcówka będzie wyglądała..PS w prawie byłem.
Erih Napisano 6 Kwiecień 2015 Napisano 6 Kwiecień 2015 Chodzi mi wyłącznie o to że w całej sprawie są nie dające się usunąć wątpliwości i tyle. Jakie - częściowo napisałem, częściowo powinieneś się sam domyśleć.Nie chcesz, nie moja sprawa.
Gruby Rycho Napisano 6 Kwiecień 2015 Napisano 6 Kwiecień 2015 Erih !!! Proszę Cię !!! Nie bądź taki tajemniczy Don Pedro , nie rób za Jacka - po prostu napisz co uważasz, bo takie czarowanie ,,ja wiem a Ty rozumiesz prowadzi do nikąd ". Zostawmy twoje strzeleckie doświadczenia i zajmijmy sie faktami - nie przecz im a przyjmij je. Postaw hipotezę i spróbuj ją udowodnić - to takie trudne ?
Erih Napisano 6 Kwiecień 2015 Napisano 6 Kwiecień 2015 Widzisz, ja sobie obejrzałem zdjęcia ciał Żubrydów i ni za cholery na ich podstawie nie da się powiedzieć czy są to rany wlotowe czy wylotowe. Sory, strzelcem z broni krótkiej to ja jestem przeciętnym, ale na fotografii zwłaszcza analogowej znam się doskonale, nawet na miniaturkach w internecie widać że materiał wyjściowy jest mocno taki sobie i wyrokowanie na jego podstawie jest ryzykowne.To że Vaulin na procesie kłamał- przedstawił maksymalnie korzystną dla siebie wersję - jest jasne oczywiste i prawnie dopuszczalne- nie wystąpił jako świadek ale jako oskarżony, więc się bronił- jego zbójeckie prawo.Jeżeli ktoś czyni z tego zarzut, to znaczy że akurat stracił dobrą okazję żeby zamilknąć.No chyba że chcesz poznać moje hipotezy na temat tego co się naprawdę stało.Hipotezy i domniemania, zaznaczam , nie prawdy objawione które niektórzy hołubią.
Gruby Rycho Napisano 7 Kwiecień 2015 Napisano 7 Kwiecień 2015 Rozumiem Erih, że p. Jarosz pisząc ekspertyzę, a potem broniąc jej przed sądem i używając w niej określeń kategorycznych ( ,,niemożliwe jest ,,zgon nastąpił w wyniku oddania strzałów w tył głowy") mylił sie lub kłamał ?Oczywiście że Vaulin kłamał i oczywiście, ze miał do tego prawo i te jego kłamstwa nie są dla mnie niczym dziwnym - kłamał , tak jak kłamał całe życie i zarzut czynię z tego nie jemu a tym , którzy usiłują te jego kłamstwa uprawdopodobnić .A hipotezy twoję chcę poznać - chyba wyraźnie o tym napisałem.
Erih Napisano 7 Kwiecień 2015 Napisano 7 Kwiecień 2015 Proszę bardzo, ale gramy razem ? Tzn ja stawiam hipotezę, Wy szukacie argumentów za" i przeciw" ?Ale najpierw mam pytanie : Gruby Rycho, ekspertyzę znasz w oryginale, ewentualnie wiesz gdzie znaleźć jej pełny tekst, a nie tylko wyrywkowe cytaty i omówienia ? Wiesz dokładnie na podstawie jakich zdjęć została sporządzona , czy były to odbitki czy negatywy ? Gdyż o ile na podstawie znanych zdjęć można spokojnie założyć że małżeństwo Żubrydów faktycznie ma na zdjęciach potencjalnie śmiertelne rany głowy, o tyle już stwierdzenie czy są to rany wylotowe po postrzale z broni o dużej energii pocisku, czy wlotowe z broni o małej energii to jest wróżenie z fusów. Już abstrahuję od faktu że zdjęcia zostały zrobione w jakiś czas po śmierci obojga.
Gruby Rycho Napisano 7 Kwiecień 2015 Napisano 7 Kwiecień 2015 Nie nie znam całej ekspertzy , tylko jej wyjatki z ksiązki Basaka.Nie mamy chyba obaj żadnych wątpliwości co do tego , ze p.Jarosz korzystał ze wszystkiego co jest w sprawie - zarówno jeżeli chodzi o archiwalia jak i sprzęt.
Erih Napisano 8 Kwiecień 2015 Napisano 8 Kwiecień 2015 Czyli ekspertyzę znamy z drugiej ręki. To dla mnie dosyć żeby tą wiedzę traktować ostrożnie. Niewątpliwe są rany postrzałowe głowy.Moja pierwsza hipoteza : UB podstawiła Żubrydowi wtyczkę w postaci ex-akowca. Bynajmniej nie etatowego UBeka, można przypuszczać że zwerbowanego szantarzem.Żubrydowie zdecydowali się na ucieczkę, mieli skorzystać z pomocy Vaulina ale ten nie był wystarczająco przygotowany na taki scenariusz, w rozmowie z Żubrydem wysypał się, zagrożony wpadką zastrzelił Żubryda, po czym wykończył jego żonę jako niebezpiecznego świadka.Plusy tej hipotezy : Vaulin strzelał ewidentnie nieprzygotowany, po fakcie uciekł gdzie pieprz rośnie, nigdy przedtem ani potem nie był przez UB używany do tego typu akcji. Strzały w głowę pasują- twarz to najbardziej kontrastowy w nocy cel, strzelec szkolony w/g przedwojennych regulaminów z małej odległości będzie celował na wysokości linii wzroku.To jest hipoteza pierwsza.
Czlowieksniegu Napisano 8 Kwiecień 2015 Autor Napisano 8 Kwiecień 2015 Erihpo czym wykończył jego żonę jako niebezpiecznego świadka"czego świadka?Wg zeznań tambylców miał wrócić po żonę Żubryda.Ciekawe, w takim razie, dlaczego nie wystrzelał wszystkich widzów"?PS Strzeliłem dwa razy, broń zadziałała. On przewrócił się i charczał, kopał nogami, a ja padłem na ziemię. Podczołgałem się do Żubryda i złapałem jego broń, a potem latarkę. I wtedy poczułem zwycięstwo. Widziałem, że on żyje i dlatego strzeliłem jeszcze raz ze swojego pistoletu, dokładnie celując."Kurcze- należało go do reprezentacji w strzelectwie zabrać... Trzy strzały, z czego dwa w szamotaninie i ciemności i oba trafiają Żubrydów centralnie w głowę... Bo trzeci, na dobicie, to gdzie Żubryda trafił?Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 12:12 08-04-2015
Erih Napisano 8 Kwiecień 2015 Napisano 8 Kwiecień 2015 Tu jest ciekawa zagwozdka.sam zabójca mówił że iepotrzebnie za nim polazła".A nie mamy tu do czynienia z osobą niedoświadczoną tylko z kimś kto konspirował Żubrydem od początku, od czasów jego współpracy z Sowietami. I to po jej zastrzeleniu Vaulin zwiewa pod ochronę kumpli" z UB . Zapewne uważa się za beznadziejnie spalonego, więc słusznie spodziewa się że ze strony UB będzie miał już spokój.
Czlowieksniegu Napisano 8 Kwiecień 2015 Autor Napisano 8 Kwiecień 2015 A słowa Pożogi, że trochę trwało, ale spory sukces operacyjny?
Erih Napisano 8 Kwiecień 2015 Napisano 8 Kwiecień 2015 Słowa wypowiedziane sporo po fakcie. I w sumie prawdziwe- celem działań UB było zakończenie działań przez Żubryda. Czy to przez jego zabicie na miejscu, czy uwięzienie i zabicie później.Z punktu widzenia UB tak czy inaczej był to sukces choć zapewne połowiczny. Ale do tego służby" przecież się nie przyznają...
Czlowieksniegu Napisano 8 Kwiecień 2015 Autor Napisano 8 Kwiecień 2015 Erih- wyduś z siebie, że po prostu wierzysz w jedyną prawdziwą wersję przedstawioną przez Vaulina...Wszystkim nam będzie lżej i nie będzie potrzeby zdzierać palców na klawiaturach...Ty, po prostu, nie chcesz/nie możesz przyjąć do wiadomości, że Vauli dokonał zabójstwa, do którego został przez UB namówiony a może i w inny sposób zachęcony...Hoghw...
Erih Napisano 8 Kwiecień 2015 Napisano 8 Kwiecień 2015 No widzisz- ja nie wierzę Vaulinowi. Natomiast uważam że jego zeznania jak każde kłamstwo mają w sobie cząstkę prawdy. Napisałem powyżej że UB zwerbowało Vaulina do tej jednej akcji ...Przy czym zauważ : o ile w przypadku Żubryda w mojej wersji wydarzeń sprawa jest jasna, to z zabójstwa Janiny by się już nijak nie wybronił.Gdyby chodziło TYLKO o samoobronę to po pierwszych strzałach powinien zniknąć w ciemnościach- miał około 15 min przewagi, może trochę mniej.
Czlowieksniegu Napisano 8 Kwiecień 2015 Autor Napisano 8 Kwiecień 2015 Ale ja zacytowałem jego słowa, z których wynika, że był mistrzem olimpijskim w strzelectwie...Dwa strzały z jakiejś zabawki, oba centralnie w głowę...w nocy, w szamotaninie, w nerwach...Jedno z niewielu, co uprawdopodabnia wersję Vaulina to akurat ten zabawkowy pistolecik... Chyba, że miał coś innego pod pazuchą- ale tego się nie dowiemy...Drugie, że Żubyrd kierował ruchem... Ale dlaczego w takim razie aż tak daleko odchodzili? Równie dobrze za progiem strzał w potylicę i tyle...Świadków na wspólne wyjście i tak nie brakowało, a gdyby komuś chciało się Żubryda oskarżać o zamordowanie Vaulina, to takie szczegóły nie miałyby znaczenia.
Erih Napisano 8 Kwiecień 2015 Napisano 8 Kwiecień 2015 Oba strzały w głowę- to się zgadza, i to wyklucza wersję o szamotaninie, natomiast potwierdza że strzelano tak, jak podówczas robiła większość strzelców. Dziś jest inaczej, ale to dziś, kiedy np do samoobrony używa się głównie kompaktowych 9para z półpłaszczową amunicją. w dodatku przykład się w szkoleniu dużą wagę by nie trafić osoby przypadkowej.Właśnie słabe uzbrojenie zabójcy, zrozumiałe u konspiratora, ale nie u kogoś kto szykuje się do zbrojnej rozprawy z uzbrojonym przeciwnikiem, kładzie tezę o planowanym i przygotowanym wcześniej zabójstwie agenturalnym.PS Wersja Vaulina to właśnie przypadkowy postrzał w szarpaninie, jakbyś zapomniał. Ja tę wersję wykluczam.
Czlowieksniegu Napisano 8 Kwiecień 2015 Autor Napisano 8 Kwiecień 2015 PS Wersja Vaulina to właśnie przypadkowy postrzał w szarpaninie, jakbyś zapomniał. Ja tę wersję wykluczam."Nie bardzo łapię... Z jednej strony wykluczasz jego zeznania/wspomnienia, z drugiej strony przywołujesz je, jako dowód...Szli pod ramię/ramię w ramię...Żubryd nagle odpycha Vaulian, ten jak Lemoniadowy Joe wyciąga z kieszeni zabawkę i oddając dwa strzały ma dwa trafienia w głowę...Mistrz świata...
Erih Napisano 8 Kwiecień 2015 Napisano 8 Kwiecień 2015 No właśnie. Nie wierzę w wersję obrony, czyli szamotaninę. Na to że poszli do lasu we dwóch, są świadkowie. To że Vaulin posiadał jedynie mały pistolet też jest potwierdzone.Tak więc w mojej wersji pomiędzy nimi w lesie musiało dojść do ostrej" rozmowy, efektem której była śmierć Żubryda. Co mogło być przyczyną tego że Vaulin zdecydował się jednak strzelić ?Moim zdaniem najprawdopodobniej dekonspiracja.
Czlowieksniegu Napisano 8 Kwiecień 2015 Autor Napisano 8 Kwiecień 2015 Co ylko" dowodziłoby, że dokonał zabójstwa...Które miało podłoże, pozwalające na skazanie go bez przedawnienia.Tylko", co w takim razie robiła tam żona Żubryda, która w zależności od wersji była od początku lub została doprowadzona"... Inna sprawa, że Vaulin musiałby być już całkiem niespełna rozumu, jeśli chcąc ją zastrzelić prowadził:- taki kawał drogi- do miejsca, gdzie leżały zwłoki Żubryda
Erih Napisano 8 Kwiecień 2015 Napisano 8 Kwiecień 2015 Przecież pisałem że obie wersje rozwoju wydarzeń które rozważam są dla Vaulina obciążające.
Czlowieksniegu Napisano 8 Kwiecień 2015 Autor Napisano 8 Kwiecień 2015 Jak nie, jak tak...Toż jeszcze -naście wpisów wcześniej starałeś się udowodnić, że taka celność, to nic niezwykłego... że strzelał w obronie własnej, że do UB to on po pomoc i ratunek się zgłosił...Może powyższe uprościłem, ale jakoś wcześniej nie widziałem Twoich wpisów, że Vaulin po prostu" rozstrzelał Żubrydów...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.