predi888 Napisano 17 Grudzień 2014 Autor Share Napisano 17 Grudzień 2014 Wie ktoś może jak cortanin wpływa na oksydacje ? Mam bagnecik niemiecki z resztkami oksydy który obecnie pływa w ropie. Myślałem żeby dać go do kąpieli cortaninie, lekko zedrzeć nadmiar i na to paraloid. Tylko teraz nie wiem na ten siuwaks działa na oksydacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vis1939 Napisano 17 Grudzień 2014 Share Napisano 17 Grudzień 2014 Mażnij punktowo tym cortaninem po oksydzie i sprawdź później czy się coś nie spierniczyło - co za filozofia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
IdeL Napisano 17 Grudzień 2014 Share Napisano 17 Grudzień 2014 Masz na myśli poczernienie stali? Tanina nie powinna na to wpłynąć. Zresztą nawet jeśli, to możesz poczernić raz jeszcze - poprzez rozgrzanie metalu (nie do czerwoności!) i wystudzenie w oleju. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
viator01 Napisano 17 Grudzień 2014 Share Napisano 17 Grudzień 2014 Oczywiście, że tak można, ale to po pierwsze nie da oksydy jak oryginalna, a po drugie stal ulegnie odpuszczeniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
IdeL Napisano 18 Grudzień 2014 Share Napisano 18 Grudzień 2014 Coś za coś. Umoczenie przedmiotu w jakimś preparacie z taniną (Cortanin, Brunox czy inne paskudztwo) w efekcie spowoduje, że i tak przedmiot będzie taki fioletowo-czarny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
predi888 Napisano 18 Grudzień 2014 Autor Share Napisano 18 Grudzień 2014 Nie chodzi mi o poczernienie" stali tylko o ochronę całego bagnetu i resztek oryginalnej oksydacji na głowni.Z tego co próbowałem na imbusie oksydowanym, cortanin chyba usuwa oksydację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
IdeL Napisano 18 Grudzień 2014 Share Napisano 18 Grudzień 2014 Ja to rozumiem, ale skąd wiesz, że ta oksyda schodzi? Masz jakiś zmywacz do cortaninu? To chyba nie daje się usunąć po wyschnięciu inaczej jak mechanicznie? Ewentualnie oblezie samo na świeżym powietrzu po kilku miesiącach.W kwestii ochrony - użycie taniny na rdzy bez uprzedniego wyczyszczenia przedmiotu z większości produktów korozji jest bez sensu. Tanina w specyficzny sposób wiąże produkty korozji, pod warunkiem pozostawienia na prawdę cienkiej warstewki. Ma to sens, gdy wyczyścimy najpierw przedmiot do wżerów, a następnie je zabezpieczymy. Przynajmniej tak postępuje się przy wyprawkowaniu elementów karoserii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
predi888 Napisano 18 Grudzień 2014 Autor Share Napisano 18 Grudzień 2014 Skąd wiem ? Imbus leżał, a raczej stał w cortaninie tak do połowy. Widać różnicę w kolorystyce", chyba że za krótko leżał. Odnośnie ochrony, bagnet jest wyczyszczony z większych ognisk korozji. Rękojeść była a elektrolizie i chwilowo jest zamalowana paraloidem, a głownia moczy się w ropie i od czasu do czasu przecieram ją szczotką mosiężną oraz wełną stalową. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jojas Napisano 18 Grudzień 2014 Share Napisano 18 Grudzień 2014 Polecam lekturę Chemia dla kolekcjonera amatora" Aleksandry i Stefana Sękowskich. PDF bez problemu znajdziesz w sieci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kriczer Napisano 18 Grudzień 2014 Share Napisano 18 Grudzień 2014 zapodaj foto bagnetu, jak mało oksydy to nie opłaca się bawić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
predi888 Napisano 18 Grudzień 2014 Autor Share Napisano 18 Grudzień 2014 Wiem że to niewiele ale nawet tyle chciałbym zachować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
predi888 Napisano 18 Grudzień 2014 Autor Share Napisano 18 Grudzień 2014 " Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kriczer Napisano 18 Grudzień 2014 Share Napisano 18 Grudzień 2014 jak dla mnie elektroliza bo to szkoda zachodu i zabawy z tymi resztkami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
IdeL Napisano 19 Grudzień 2014 Share Napisano 19 Grudzień 2014 też mi się tak wydaje. Na drugim zdjęciu wygląda to jak jeden spory purchel. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
predi888 Napisano 19 Grudzień 2014 Autor Share Napisano 19 Grudzień 2014 Taka dla potomnych pokaz jak cortanin działa na oksydę.Efekt po 1 dniowej kąpieli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vis1939 Napisano 19 Grudzień 2014 Share Napisano 19 Grudzień 2014 Czego się spodziewałeś? przecież oczywistym jest,że nadmiar luźnego cortaninu po wyschnięciu trzeba zmyć pod bieżącą wodą.Wtedy pozostaje gładka poczerniona powierzchnia bez tego fioletowo-czarnego syfu...W ogóle ratowanie tych resztek oksydy kosztem pozostawienia całego syfu na główni mija się z celem(a na pewno z estetyką) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
viator01 Napisano 19 Grudzień 2014 Share Napisano 19 Grudzień 2014 Wżery wyglądają na dość głębokie i może się okazać, że zachowawcze podejście spowoduje dalszą korozję. Trzeba je dobrze oczyścić. nie wiem tylko czemu upieracie się przy cortainie a nie samodzielnie przygotowanej taninie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
predi888 Napisano 19 Grudzień 2014 Autor Share Napisano 19 Grudzień 2014 Vis, czego się spodziewałem ? Myślałem że cortanina usunie rdze a pozostawi oksydację. ie wiem tylko czemu upieracie się przy cortainie a nie samodzielnie przygotowanej taninie."Może dlatego że mam jej prawie 4 litry i chciałbym ją do czegoś wykorzystać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vis1939 Napisano 19 Grudzień 2014 Share Napisano 19 Grudzień 2014 Cortanin nie jest od usuwania rdzy,a jedynie do jej zabezpieczania przed dalszym rozwojem. ie wiem tylko czemu upieracie się przy cortainie a nie samodzielnie przygotowanej taninie."Ja nie wiem jak można bawić z taniną,skoro można nabyć gotowy produkt wzbogacony dodatkowo polepszającymi działanie składnikami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
viator01 Napisano 19 Grudzień 2014 Share Napisano 19 Grudzień 2014 Vis - z tymi gotowymi to czasami jak z chlebem im mniej tych polepszaczy, tym lepiej. Ja tam nie ufam im. Okazuje się, że gotowy fosol nie działa dokładnie tak, jak zrobiony roztwór. Do zrobienia blachy samochodu owszem się nadają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.