Skocz do zawartości

Zapalniki.


szperator

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Puste wrześniowe zapały od granatów. Czyściłem je na początku zwykłą gąbką do naczyń. Niestety ołów pozbawiony tego osadu nie wygląda najlepiej dlatego teraz czyszczę tylko lekko z piasku i zostawiam jak jest. Tak to wygląda po czyszczeniu: https://forum.odkrywca.pl/uploads/forum_old/photos/picsforum24/dscf4976.jpg
Napisano
Najpierw trzeba je dokładnie umyć (gorąca woda z mydłem i szczotka), później włożyć do 6% roztworu kwasu solnego - jeśli będzie węglan, to zajdzie gwałtowna reakcja - po jej ustaniu trzeba potrzymać w roztworze 10-15 minut. Następnie płukanie i najlepiej gotowanie w wodzie destylowanej i na 2-3 godziny do 10% roztworu octanu amonu.
Można ewentualnie podobnie ale w kwasie octowym a później roztworze amoniaku.
Napisano
Jeśli wytworzył się węglan ołowiu, to wrzucenie do ropy nic nie da. Degradacja będzie postępowała, bo jest on szkodliwy dla ołowiu.
Kilkuminutowe moczenie nie powinno mieć wielkiego wpływu na wygląd, który zresztą w czasie konserwacji można poprawić.Można zastosować np. wosk z dodatkiem grafitu (żeby nie było widać białych plamek) i wtedy powinno dobrze wyglądać.
Napisano
To, że zachodzą to nie problem. Warstwa, która się wytwarza w normalnych warunkach nie szkodzi samemu metalowi. Kłopotem jest biały zasadowy węglan ołowiawy, który powstaje czasami i jest w postaci białego nalotu. Ten nie chroni metalu pod nim.
Napisano

Oczywiście można było osiągnąć lepszy efekt mocząc i szczotkując dłużej.Potem tanina na stalowy dekiel,paraloid dla utrwalenia efektu i gitara.Jednak w przypadku takiej padliny to już nadgorliwość:)

Pozdro

Napisano
Kolejny dowód, że kwasy nie szkodzą takim fantom, oczywiście przy odpowiednio długim traktowaniu nie powinno być kłopotów.
Nie wiem skąd ten lęk przed kwasem solnym i moczeniem w nim ołowiu. Wydaje mi się, że ten patent w akumulatorze już sprawdzano :)
Napisano
Kwas solny znajduje się w żołądku człowieka więc wystarczy taki zapalnik połknąć,a praktycznie bezobsługowo wyjdzie z drugiej strony już oczyszczony i zakonserwowany.

Swoją drogą tez nie lubię się babrać w czymś tak żrącym.Między innymi z tego powodu nie tknę nigdy NaOH,który uważam za skrajny syf:)
Napisano
Kwasy bywają pomocne, jednak takie fajne nie są. Skutecznie wytrawiają gładką powierzchnię a znacznie wolniej roztwarzają korozję we wżerach. Do tego trzeba dodatkowych, kłopotliwych zabiegów by pozbyć się kwasu, który dostanie się np. pod ten stalowy dekielek zapalnika.
Napisano
To prawda z kwasami, dlatego podałem cały proces łącznie z gotowaniem w destylowanej wodzie, które pozwala na pozbycie się kwasu. Niestety nie da się zrobić pewnych rzeczy połowicznie.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie