Skocz do zawartości

stalowa za rany"


paul

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
No tak - tylko czy warto?
Boję się,że zostanie z tego jakiś skwarek" tylko.
Z drugiej strony to już właściwie destrukt całkowity, stąd moje pytanie.
Napisano
To i tak destrukt. Ma swój klimat, ale prawda jest taka, a nie inna. Ja bym usuwał rdzę, bo jak zostawisz to proces dalej będzie zachodził. Jak dla mnie autoliza i mechaniczne usuwanie purchli czymś ostrym. Osobiście lubię takie rzeczy, bo mają swój klimat i kontekst. Wolę wykopki niż jakieś tam bezduszne magazynówki z alle, czy ebay.
Napisano
Nie mocz w ropie (mam nadzieję że nie za późno), bo i tak nie usuniesz rdzy z wżerów, a tanina na zatłuszczonej nic nie zdziała. Zastosuj albo elektrolizę (z wyczuciem), albo taninę po wstępnym oczyszczeniu mechanicznym.
  • 2 weeks later...
Napisano
Obawiam się że po elektro czy auto niewiele zostanie - to cienka blaszka-chyba, że masz duże doświadczenie w którejś z tych metod i potrafisz to zrobić z wyczuciem. Albo podejdziesz do sprawy eksperymentalnie - nie jest to super rzadki fant.Ja bym spróbował delikatnie i z wyczuciem odczyścić to co się da mechanicznie i potem walnąć w olej , ropę i niech leży
  • 3 weeks later...
Napisano
Mam uraz do elektrolizy - zepsułem tym sposobem kilka, na szczęście w miarę popularnych monet (nigdy nie zastosuje tej metody na monetę) oraz guzik pruski, którego najbardziej mi żal. Aktualnie uczę się tej metody na znaleziskach typu obudowa myśliwskiego pocisku czy ostatnio choćby naparstek:). Powiem szczerze, że osiągam coraz lepsze efekty więc moja porada jest taka, jeśli nie masz doświadczenia w elektrolizie i chciałbyś osiągnąć jak najlepszy efekt z tą odznaką to spróbuj najpierw na czymś mało dla Ciebie znaczącym...
Napisano
Co to jest obudowa pocisku myśliwskiego :o ?
Nie wiem, co ty chcesz trenować w przypadku elektrolizy, elektro czy auto czyści do gołego metalu, w przypadku miedziaków czy guzików wyczyści je a to że nic nie zostanie to nie wina elektro tylko korozja. Zresztą do monet to nie wiem po co stosować ale ok, ta blaszka to jeden wielki purchelek rdzy i tu nie ma co ratować.
Napisano
Mam na myśli tzw. dupkę" amunicji myśliwskiej. Jeśli pewne rzeczy są dla Ciebie oczywiste dla mnie być nie muszą. Jako totalny laik dosłownie przypaliłem rzeczony guzik zostawiając go na zbyt długo w roztworze, myśląc, że wciąż jest niedoczyszczony a wystarczyło przetrzeć:). Tak więc pisze o zupełnym początku, w którym się znajduje i jak widzisz można się uczyć;).

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie