Skocz do zawartości

CBŚ zabezpieczyło niemal 300 sztuk śmiercionośnych pocisków


zadora

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego i województwa podkarpackiego zabezpieczyli pociski artyleryjskie i granaty moździerzowe pochodzące z okresu II wojny światowej.

Były one ukryte w lesie w okolicach Krosna. Znajdujący się w nich materiał mógł posłużyć do budowy urządzeń wybuchowych.

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji ustalili, że w podkrośnieńskich lasach znajdują się pociski z okresu II wojny światowej, które w dalszym ciągu stanowią niebezpieczeństwo dla ludzi i zwierząt.

Policjanci odnaleźli i zabezpieczyli 294 granaty moździerzowe i pociski artyleryjskie o całkowitej wadze 1143 kg. Cała zgromadzona amunicja została przekazana saperom, a następnie przewieziona na poligon i zneutralizowana.

To nie pierwsza tego typu akcja na terenie Podkarpacia. W ostatnich latach policjanci odnaleźli i przekazali żołnierzom kilka ton niewypałów, niewybuchów i zdeponowanych pocisków. Wśród nich znajdowały się nawet kilkusetkilogramowe bomby lotnicze.

Policjanci przypominają, że osoba, która znajdzie przedmioty przypominające wyglądem amunicję, bombę bądź granat, powinna natychmiast powiadomić o tym fakcie policję, straż pożarną lub wojsko. Przestrzegają przed dotykaniem, podnoszeniem i przenoszeniem bądź próbą rozbrajania tego typu przedmiotów.

Niemal co roku dochodzi do tragedii będących następstwem eksplozji niewypałów lub samodzielnie skonstruowanych bomb. Należy także przypomnieć, że posiadanie takich przedmiotów jest przestępstwem. Zgodnie z art. 263 par. 2 kto bez wymaganego zezwolenia posiada broń palną lub amunicję, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Źródło i więcej zdjęć: http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,16615861,CBS_zabezpieczylo_niemal_300_sztuk_smiercionosnych.html#ixzz3CukGtp7K

Napisano
Jeżeli dobrze zrozumiałem artykuł, to oni jechali specjalnie z Warszawy pod Krosno, żeby znaleźć" ten arsenał i zgłosić saperom??
Napisano
To już standard sezonowy CBŚ. Sezon grzybowy się zaczął, ale teraz nie jeżdżą pod Warszawę, jak w zeszłym roku, teraz sobie dłuższą wycieczkę zrobili.
Napisano
Kiedy w artykule jak byk stoi: Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji.

Komenda Główna Policji z tego co mi wiadomo jest jedna i znajduje się w stolycy. Chyba, że dziennikarz źle to ujął" :)
Napisano
Co nie zmienia faktu, że przywieźli do domu kosze grzybów, połazili w jesiennym słoneczku, a przy okazji zabezpieczyli gangsterski arsenał"

A cholera, może chodziło o podkręcenie statystyki, nie o wycieczkę na grzyby ?
Napisano
Tutaj krótki filmik z grzybobrania, może ktoś rozpozna okolicę.
http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/102925,CBS-zabezpieczylo-pociski.html
Okazuje się że twór pt. CBŚKGP" to nie sprawka dziennikarzy" z Wybiórczej a komunikat Biura Prasowego KGP.

Gangsterski" może nie ale na podkarpackim forum ktoś wysnuł teorię że to nie aturalny" magazyn a ktoś z poszukiwaczy sobie zachomikował taki arsenał...
Napisano
No tak CBŚ , rozpracowało przestępcze grupy z pierwszej pięciolatki lat 40 XX w , to należy do ich zadań , po to służba została powołana ,to należy do ich zadań , tu oficjalnie czym powinni się zajmować:
http://cbs.policja.pl/cbs/podstawowe-zadania/9889,Podstawowe-zadania.html
Napisano
No niestety organy" nie dadzą się pominąć w tego typu sprawach. Patrol Saperski nie przyjmie zgłoszenia od osoby cywilnej, takowe muszą zgłaszać tego typu znaleziska przez Policję.
Napisano
Niestety nie. Dyżurny z Inowrocławia właśnie odmówił przyjęcia zgłoszenia i skierował osobę zgłaszającą do powiadomienia najbliższej jednostki Policji.
Napisano
To, że dyżurny odmówił, nie oznacza, że w dowolnym innym miejscu również tak będzie...

Równie dobrze nie przyjął, bo jedyna obsada właśnie była na akcji a zostawienie takiego skarbu" bez nadzoru nie wchodzi w grę ( tzw dupochron" ). To, że on mógł dzwonić? A po co- przekaźnik tylko dane może pomieszać, a tak do PP dzwoni uczciwy znalazca i zgłasza z namiarem :-)


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 13:41 13-09-2014
Napisano
Rozumiem, ale takie mamy procedury..." - by oficer dyżurny JW 1523

Wojsko rozkazem stoi. Być może ktoś ma inne doświadczenia. Trudno, niech se" leży.
Napisano
Mnie odmowa przyjazdu raz spotkała...
Ale powód był inny- szef patrolu na obiad akurat poszedł :-)

Wespół zespół ze strażą wiejską daliśmy radę.
Do wyboru było pilnowanie miejsca przez strażnika lub szybsza konsumpcja paszy. Pan sierżant się sprężył i pozbierał ogórki :-)
Napisano
W omawianym rejonie działają 3 patrole rozminowania. Nie zdziwi mnie, jeżeli w innych rejonach kraju omawiane procedury" działają zupełnie inaczej. Niestety, tu się tak nie da.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie