Kuba115 Napisano 17 Lipiec 2013 Autor Napisano 17 Lipiec 2013 Nieśmiertelnik znaleziony prawdopodobnie w miejscu rozbrojenia polskiego oddziału. Ma ktoś może pomysł dlaczego jest wybity w ten sposób?
Kuba115 Napisano 18 Lipiec 2013 Autor Napisano 18 Lipiec 2013 Pozostałosci po wycofujących się wojskach z nad Bzury. Naprawdę nikt nie ma pomysłu co do tej blaszki?
NEPTUNAK Napisano 24 Lipiec 2013 Napisano 24 Lipiec 2013 Morze być tak, że autor blaszki sprawdzał swoje możliwości na maszynce i wywalił. Tego już się nie dowiem. Podobna blaszkę tylko w tragicznym stanie znalazłem w rejonie Katowic i tez był rząd liter nic więcej.
viator01 Napisano 18 Lipiec 2013 Napisano 18 Lipiec 2013 Jaki sens miałoby wytwarzanie falsyfikatu wybitego bez sensu. To może jest blaszka, na której sobie człowiek przygotowujący nieśmiertelniki robił próby. One przecież nie powstawały w fabryce. Używanie pojęcia falsyfikat mija się z celem, ponieważ je wytwarza się po to, by odwzorować rzeczy, które istnieją i mają jakąś wartość. Po co celowo produkować współcześnie bubel?
Ostoja Napisano 18 Lipiec 2013 Napisano 18 Lipiec 2013 Nie stwierdziłem na 100% ze to fals. Wg mnie _wygląda_na podróbę. A to, że podróbki polskich blaszek ogólnie istnieją to żadne odkrycie Ameryki.:)
viator01 Napisano 18 Lipiec 2013 Napisano 18 Lipiec 2013 Ten jest raczej wadliwy niż podróbką. Ciekawe dlaczego tak zrobiony? Może pierwsza litera była błędna i przeznaczony do wyrzucenia. Jeśli znajdek, to ciekawy. Podrób jest rzeczywiście dużo i nie jest to odkrycie :)
Kuba115 Napisano 18 Lipiec 2013 Autor Napisano 18 Lipiec 2013 Podróbki oczywiście są, ale mój nią na pewno nie jest. No chyba, że ktoś go specjalnie wybił żeby go zakopać w lesie. Jeśli został źle wybity to dlaczego nie został odrzucony od razu, tylko przeszedł najprawdopodobniej cały szlak bojowy z Armią Poznań lub Pomorze? Jeszcze się nie spotkałem z takim czymś.
viator01 Napisano 18 Lipiec 2013 Napisano 18 Lipiec 2013 Prawdopodobnie dlatego, że pełne wybicie nieśmiertelnika trwało około 10 minut, więc nie wszyscy żołnierze mieli je przygotowane. Otrzymać je miała kadra oraz żołnierze oddziałów mobilizowanych w pierwszych pięciu dniach mobilizacji. W 1939 r. ze względu na zawieszenie mobilizacji nie wszyscy żołnierze dotarli do swoich jednostek, dlatego nie wszystkie były gotowe. Żołnierze zgłaszali się do najbliższych jednostek i tam otrzymywali przygotowane dla nich nieśmiertelniki. Zdarzało się nawet, że żołnierz taki otrzymywał czystą blaszkę (tylko z danymi pułku) i sam miał ją wydrapać. Zdarzały się blaszki nie wypełnione do końca, w miejscach walk znajdowane są nawet czyste. Może w czasie walk nikt nie bawił się w wyrzucanie, albo ktoś zapobiegliwy zabrał, gdyby trzeba było wydać jakiś w miejsce zagubionego.
Kuba115 Napisano 18 Lipiec 2013 Autor Napisano 18 Lipiec 2013 Viator01 wiem o tym wszystkim co napisałeś, ale dzięki za obszerną odpowiedź :) Znalazłem już sporo czystych blaszek i kilka wydrapanych. Zaciekawiło mnie tylko po co nosić ze sobą wadliwą blaszkę, ale pewnie jest tak jak napisałeś w ostatnim zdaniu.
Kuba115 Napisano 17 Lipiec 2013 Autor Napisano 17 Lipiec 2013 Nieśmiertelnik znaleziony prawdopodobnie w miejscu rozbrojenia polskiego oddziału. Ma ktoś może pomysł dlaczego jest wybity w ten sposób?
Kuba115 Napisano 17 Lipiec 2013 Autor Napisano 17 Lipiec 2013 Od szelek kawaleryjskich, czy coś innego?
Kuba115 Napisano 17 Lipiec 2013 Autor Napisano 17 Lipiec 2013 I jeszcze takie coś. Od czego może być?
Ostoja Napisano 18 Lipiec 2013 Napisano 18 Lipiec 2013 Zasugerowałem fals, bo ta czcionka jest w ogóle niecharakterystyczna dla Września. Widziałem setki blaszek ale takiej czcionki na nich - nigdy.
Ostoja Napisano 17 Lipiec 2013 Napisano 17 Lipiec 2013 Nieśmiertelnik wygląda na fals. Klamerka jest od plecaka niemieckiego. Porównaj: http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=690726#1534699
Kuba115 Napisano 17 Lipiec 2013 Autor Napisano 17 Lipiec 2013 Nieśmiertelnik na bank oryginalny. Sam go z ziemi wyciągałem. A co do klamerki to się zgadza, dzięki.
Kuba115 Napisano 25 Lipiec 2013 Autor Napisano 25 Lipiec 2013 NEPTUNAK jaką maszynkę masz na myśli? Były w przedwojennym WP takowe do wybijania nieśmiertelników?
hugo12345 Napisano 17 Lipiec 2013 Napisano 17 Lipiec 2013 Druga klamra od niemieckiej maski p-gaz widać jeszcze resztki zielonej farby
Romek_66 Napisano 18 Lipiec 2013 Napisano 18 Lipiec 2013 Może ktoś chciał sobie zrobić blaszkę przy pomocy ręcznego numeratora,i dlatego nietypowy układ liter oraz czciąka/?.Brakło czasu,a może był nie piśmienny.Bzura to był kocioł,walki casu mało.Zresztą w dniu mobilizacji nie wszyscy mieli blaszki.Relacja ppor.rez Tomasza Płudowskiego z 7ppleg.- ,,znacznie gorzej przedstawiało się wykonywanie ,,nieśmiertelnikow,,,ponieważ batalion posiadał zaledwie jedno urządzenie do ich wykonywania.,,Nieśmiertelniki,, musiały być wykonane dla każdego żołnierza indywidualnie ,bowiem nie tylko zawierały numer,który odpowiadał numerowi w ewidencji,ale i rok urodzenia.Niektórzy ,ale to już indywidualnie,wydrapywali imię i nazwisko a czasamii inne dane.Do momentu wyjazdu wykonanie ich dla całego stanu osobowego nie było możliwe.,Tutaj może było podobnie.Ktoś w obliczu śmiercimoże chciał zostawić slad po sobie.
Pytanie
Kuba115
Nieśmiertelnik znaleziony prawdopodobnie w miejscu rozbrojenia polskiego oddziału. Ma ktoś może pomysł dlaczego jest wybity w ten sposób?
19 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.