Skocz do zawartości

Kamienna Góra -bitwa czołgów


RESTY

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
https://forum.odkrywca.pl/uploads/forum_old/photos/picsforum1/fliegerfaust_berlin1945_2.jpg - No tak zapewne ktoś poukładał to wszystko żeby wyszła ciekawa fota :) . A tak na chłopski rozum Niemcy mieli chyba wtedy większe problemy niż cykanie ku potomnym fotek z czego strzelają. I praktyczna uwaga - ja bym raczej nie biegał z kawałkiem złomu który jest mi niepotrzebny kiedy wszystko dookoła pali się i wali na łeb. Skoro leży porzucone raczej ktoś tego używał. Na ulice Berlina wyjechał nawet pierwszowojenne zabytkowe czołgi z muzeum jako stałe punkty ogniowe.
  • Odpowiedzi 135
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Jesli lezy porzucone, to znaczy ze porzucajacy uznał ze nie warto tego ze soba taskać i zwyczajnie wywalił, co tez moze swiadczyc o uzytecznosci tej broni.
Rozumiem ze kazdy sie bawi jak umie, ale dla mnie nazywanie tego rekonstrukcja historyczna to jest spore naduzycie.
Przy okazji na zdjeciu tego hanomaga gdzie niby lezy ten luft bo jakos sie nie potrafie doszukac, a to na srodku fotki jest dość srednio podobne do luftfausta

P.S. Leszek, naprawde sadzisz ze w marcu i kwietniu 45 roku, Fryce mieli jeszcze na tyle miedzi zeby robic z niej lufy do luftfaustów? czytałem gdzies ze lufy owszem mialy kal 20mm bo zastosowano do nich pociski z amunicji do dzialek pokladowych tego kalibru, ale lufy byly stalowe, nadal uwazam ze użycie tej broni o ile miało miejsce ( bo dowody za są raczej wiecej niz mizerne) bylo marginalne ...... a przy okazji tak sie zdarzylo ze jezdze polować na kaczki, a jeszcze czesciej na rzutki i mam jako takie pojecie o strzelaniu do lecacego celu ;-) i w zwiazku z tym zastanawiam sie jaki toto moglo miec procent trafien do szybko lecacego samolotu ( ktory zapiernicza znacznie szybciej niz rzutek), bo argument ze nadawało sie do zwalczania smiglowcow ( bo jest znany przypadek zestrzelnia takiwego - przy okazji czy to pewna informacja) srednio mnie przekonuje, bo nie takie bylo przeznaczenie tej broni w momencie jej skonstruowania, a i w oblezonym Berlinie i jego okolicach smigłowcow jakoś nie kojarze ;-)

Radek nie basdz taki pewny, Ruskie robili sobie w Berlinie po zakonczeniu walk rozne dziwne zdjecia, takze w celach propagandowych.
Napisano
@Dunczyk

Chyba niedokładnie się wyraziłem :)

Chodziło mi o pana na tych zdjęciach w ardziej zielonym" mundurze

http://www.odkrywca.pl/forum_pics/picsforum26/kg3.jpg

http://www.odkrywca.pl/forum_pics/picsforum26/kg1.jpg
Napisano
Ten bardziej zielony" Pan trzyma o ile się nie mylę Panzerfausta 150.
Taki protoplasta RPG.

Co do Luftfausta to gdzieś znalazłem taką informację, że on strzelał salwami.
Miał dziewięć rurek, pierwsza salwa była z pięciu, druga z czterech po kilku sekundowej zwłoce.
Ponoć założenie było takie aby (może mało precyzyjnie to ujmę) objąć cały cel trafieniami, żeby zwiększyć szansę jego trafienia.

W praktyce tego sobie nie wyobrażam, w każdym razie podczas walk miejskich. Co innego na otwartym polu. Wtedy cel widać z jakimś tam wyprzedzeniem i można się do strzału przygotować.
W mieście nie ma szans. Nisko lecące samoloty słychać, ale widać ułamek sekundy więc nie ma czasu ma jakąkolwiek reakcję.
No chyba, że w Berlinie ruscy latali by wzdłóż, szerokich głównych ulic.

Co do idei takiej rekonstrukcji to nadal nie jestem przekonany i chyba się już nie przekonam. Może podczas wyprawy na Marsa będzie szansa zerknąć na ciemną stronę księżyca i coś się tam znajdzie. Wtedy wszystkich przeproszę. :)
Póki co nadal uważam, że to nie była rekonstrukcja, co najwyżej przedstawienie teatralne.
Napisano
Co do reko nasuwa mi się jeszcze jedna myśl. Większość tych rzeczy została użyta w minimalnej ilości, a tyle razy pisano na tym forum że odtwarzamy regułę a nie wyjątki ;)
Napisano
W rekonstrukcji historycznej jest miejsce i dla zwolenników odtwarzania reguł" jak i dla miłośników rzeczy wyjątkowych, jednostkowych, jak to nazywa mój przyjaciel smaczków". To jest pasja - hobby i niczyje zdanie, pogląd czy opinia nie jest tu decydujące. Nikt nie ma monopolu. Szanowni oburzeni puryści, gdybyście głebiej zainteresowali się imprezą w Kamiennej Górze to wiedzielibyście, że z założenia ma byc właśnie taka - ocierająca się o pogranicze s-f. Nawet gdyby uczestnicy wykonali egzemplarze uzbrojenia czy wyposażenia, których realizacja zatrzymała się na etapie desek kreślarskich, to wpisuje się to w konwencję imprezy. Inna sprawa czy to się komuś podoba czy nie, ale jak trafnie zauważyli starożytni De gustibus non est disputandum".
Napisano
Zgadzam sie z Dunczykiem w 100% .
Najważniejsze że wszyscy turyści, rekonstruktorzy i pozostali uczestnicy świetnie się bawili i o to w tym wszystkim chyba chodzi.
Napisano
,,Szanowni oburzeni puryści, gdybyście głębiej zainteresowali się imprezą w Kamiennej Górze to wiedzielibyście, że z założenia ma byc właśnie taka -

W takim razie pomylono działy, imprezy SF czy jak twierdzi dunczyk ocierające się o pogranicze s-f powinny być raczej w dziale Spotkania, Integracje.

"Najważniejsze że wszyscy turyści, rekonstruktorzy i pozostali uczestnicy świetnie się bawili i o to w tym wszystkim chyba chodzi,,

rajd karbonowa, Borne itp to też imprezy na których wszyscy turyści, rekonstruktorzy i pozostali uczestnicy się dobrze bawią. Różnica taka że są zjechane na tym forum (w 90% z uzasadnieniem)
Napisano
Może dlatego, że to co dzieje się np. na rajdzie karbonowa, czy spora część tego co można tam zobaczyć (np. mundury) mają zerowe przełożenie w ogóle na historię, a to co było na Kamiennej Górze (przynajmniej na tyle, ile widziałem na zdjęciach, bo nie byłem) było oparte o konkretną wiedzę, literaturę, badania i elementy umundurowania i wyposażenia które - jak już w tym wątku wykazywano - były, choć w niewielkich ilościach, ale przecież założeniem części tej imprezy było pokazanie takich właśnie smaczków" i ciekawych rzeczy.
Napisano
Zbyszek 11 , niepotrzebnie bijesz pianę
Dział nosi tytuł:
Grupy rekonstrukcyjne , inscenizacje" ,a nie jedynie Rekonstrukcje historyczne"
W całej imprezie od Jeleniej Góry do Kamiennej Góry brały udział grupy rekonstrukcyjne i były inscenizacje więc temat jak najbardziej w odpowiednim dziale.
Skoro jesteś takim konserwatystą wiernym prawdzie historycznej wnieś postulat do administratora o zmianę nazwy działu
Napisano
Rozumiem, że chodzi wam o rajd KARABANOWA (od nazwiska radzieckiego majora Aleksieja Karabanowa - a nie karbonowa" http://www.warheroes.ru/hero/hero.asp?Hero_id=15620 )

I nie porównujcie go do tych imprez tematycznych, bo to tak ja by porównać jasełka do rekonstrukcji historycznej.

Tam ostatnio się pojawił Napoleon który jak mniemam nie brał udziału ani w obronie, ani w ataku na FFOWB
Napisano
Szanowny Zbyszku11, nie wdając się z Tobą w polemikę, delikatnie zwrócę Twoją uwagę na fakt, że forum to jest przedsięwzięciem prywatnym i jako takie nie musi słuchac niczyich sugestii poza swoimi własnymi. Skoro decydenci uważają, że Kamienna Góra" swoim charakterem zawiera się w dziale powyższym, to nawet Twoje święte oburzenie nic tu nie pomoże. Porównywanie wysiłku włożonego przez grupy zaangażowane w to przedsięwzięcie z rajdem karabanowa (z premedytacją napisałem małymi literami), obraża przede wszystkim Twoją inteligencję. Nie muszę byc zwolennikiem pokazywania historii alternatywnej by docenic ile studiów i zabiegów wymaga zaprezentowanie sylwetki iemieckiego żołnierza wz. 1946", chociażby. Zaprezentowane w Kamiennej Górze repliki wyposażenia czy umundurowania to nie przejaw fantazji rekonstruktorów, złego smaku czy chorego gustu, ale odwołanie się do nowin techniki militarnej. Po każdej ze stron konfliktu znajdowały się prototypy, które nie weszły do uzbrojenia czy to z powodu braku funduszy czy z powodu zakończenia wojny, wreszcie. Kto komu broni zając się takim zagadnieniem?
Proszę by w tym miejscu zakończyły się polemiki nad wyższością świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy.
Napisano
to ja coś od siebie

Przedstawione sylwetki kolegów w Leibermuster są zajebiste, warto przedstawić coś takiego co było prototypami lub gratami użytymi w zikomej części, lub też wyjątkowo użyte z powodu musu użycia wszystkiego co piernie i ruska ubije.

Nie widzę tu żadnego science fiction. Chyba że 1945 rok od stycznia do maja, to faktyczie było SF.
Napisano
aha zapomniałem
wyrażenie odtwarzamy regułę---- TAK ja jestem za.
Ale jest subtelna granica, opierająca się o delikatną nitkę niuansów znanych tylko bardzo doświadczonym i wyuczonym rekonstruktorom, co można i kiedy można tzw smaczkiem wnieść w określoną rekonstrukcję nieco egzotyki.
Napisano

Pan Igor Witkowski tez znalazł u nas swoje miejsce i bardzo mu sie podobało;)Podzielił sie z nami mała czescia swojej wiedzy, ale dla nas to było bardzo duzo...Przywiozł ze soba wiekszosc swoich ksiazek które serdecznie polecam. Działki z tego nie mam, a miłosnikom filmu Iron Sky" nie polecam;)

Napisano
Leszek w takim razie pogadaj z organizatorem OP ( w koncu jestes stałym bywalcem ) zakladając ze imprzea bedzie w tym roku (bo rozne rzeczy sie slyszy) , zeby wydzielił trzeci obóz, bo z tradycyjnym wermachtem bedziesz sie raczej słabo komponowac ;-) .... nie wiem nazwijcie ten trzeci obóz jak chcecie ...moze faktycznie IronSky ;-) ...no chyba ze ubierzesz sie i wyposażysz bardziej konwencjonalnie, bo sam przyznasz ze wiosna 45 roku leiber na grzbiecie, luftfaust w łapie i M45 na łepetynie, czyli taki ówczesny full wypas, to w tamtej sytuacji Frycow zbyt wielka rozpusta zupełnie jak zbyt wiele grzybów w barszcz co skutkuje tym ze potrawa sie robi zwyczajnie niestrawna.

Co do strzelania do kaczek vel rzutkow ......... ty naprawde myslisz ze zdjecie z lufta samolotu w locie koszacym to byla taka prosta sprawa i załatwialo to kilku gosci z tymi rurami? ? zapraszam na strzelnice ...zweryfikujemy kilka teorii, bo na papierze wszystko wygląda fajnie, gorzej z praktyka ;-))


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Dunczyk 12:14 18-05-2013
Napisano
y naprawde myslisz ze zdjecie z lufta samolotu w locie koszacym to byla taka prosta sprawa i załatwialo to kilku gosci z tymi rurami? ? zapraszam na strzelnice ...zweryfikujemy kilka teorii, bo na papierze wszystko wygląda fajnie, gorzej z praktyka ;-))"

Jasna sprawa, pewnie że nie było łatwo. Ale nagminne wykorzystywanie broni do celów innych niż były przeznaczone jest faktem, mimo że z niektórych z nich naprawdę trudo było coś trafić. Np Moździeż 8cm niemieccy żołnierze strzelali do poruszających się czołgów, i mieli efekty. Działo 8,8cm plot zrobioe na świetne działo ppac, Me153 Komet, samolot z SF niemalże, z uruchamianymi fotorezystorami czy czymś takim rakietkami, które miały zestrzelić bombowiec podczas przelotu pod nim,

Nie ma znaczenia w tym wypadku czy Luftfaust był uzywany czy nie tylko czy dobrze jest odtworzony. Gdzies takie smaczki musza miec swoje miejsce, a ze Wam sie nie podoba ok bo Wam wolno jak mi moze sie nie podobac strzelanie do kaczek."

Mnie tam bardzo się podoba, odtworzenie takich unikatowych rzeczy w wielu przypadkach graniczy z cudem, a siła i chęć do zbudowania takiego profilu grupy ludzi wzbudza we mnie duży szacunek i sympatię.

Dodatkowo Panowie, kiedyś lot balonem to było SF, żarówka, rakiety, myszka do komputera o samym komputerze już nie wspomę. A z czasem stają się normalymi rzeczami na które nikt nie zwraca potem większej uwagi.

Nie srajmy żarem bo się robi gorąco i pali potem w tyłek, jak po chińskiej zupce. Można trochę mniej nerwów i zbędnych tekstów znam cię nie znam, nie wyedukuję itp
I dalej będzie można sobie będzie spokojnie gadać.
Napisano
Miło z Twojej strony Slajmi, że doceniasz nasza cieżką prace za co serdecznie dziekuje. Napracowalismy sie naprawde ciezko i nie uwazam, ze to niezgodnosc historyczna skoro czasowo umiescilismy ja w 46 roku. Fajnie, ze ktos to docenia i szuka tego co nas łaczy, a nie dzieli...Niektórzy wola sie sprawdzac przed szklana szybka, bo w rekonstrukcji raczej rady nie daja i beda sie starali zgnoic to co nieznajome i dziwne jak u ciemnego chłopa;) Łatwiej jest kupic jak samemu zrobic poswiecajac temu kupe czasu, a dokładniej jedyny wolny czas w nocy. Nikt nie chce za to orderów ale robi sie niemiło jak ktos przeinacza twoje słowa i intencje. Argonauta, nie mam zamiaru z Toba sie spierać, bo cie zwyczajnie nie lubie i napisze to wprost zamiast obsrywac temat i szukac na siłę jakiegos babola. Nie mam zamiaru z Toba dyskutowac przez szklana szybke jak i w realu. Poprostu nie odzywajmy sie do siebie i bedzie ok. Wracajac do tematu imprezy w KG naszym zamiarem było pokazac róznice miedzy hełmami M45 a jego powojennymi klonami jak i innym sprzetem który jest uzywany do dnia dzisiejszego w swojej zmodyfikowanej formie. Lepiej bedzie chyba pokazac to z grubsza obrazowo. Moze to kogos zaciekawi, a jak nie to mozna zamknac watek;)
Napisano

Aparaty tlenowe-polski Fazer" model z 1961 roku i jego protoplasta Draeger" z 1940 roku. Oba aparaty maja zamienne czesci. Po wojnie polska technika poszła do przodu w szybkim tempie;)Oczywiscie aparaty tlenowe byłu uzywane juz w latach 30-tych na wieksza skale, a w Polsce przed wojna uzywano niemieckich.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie