Jump to content

Moje odkrycia.


Recommended Posts

  • Replies 53
  • Created
  • Last Reply
Sebi_ns pomyśl tylko o jeszcze o tym, czy chcesz mieć oryginalne, naznaczone czasem i historią militaria, czy zdecydowanie wolisz odrestaurowane i tym samym zmodyfikowane fanty.
Ja jestem zwolennikiem możliwie jak najmniejszych ingerencji - nie znaczy to oczywiście, że kocham rdzę i zostawiam ją na przedmiotach. Tyle tylko, że gdy po latach patrzyłem na pomalowany w dzieciństwie hełm, miałem swiadomość, że to nie to samo, co autentyczny świadek pola walki.
Pamiętaj, że tak jak w kobiecym makijażu, mniej znaczy więcej". Jeśli wprowadzisz nieodwracalne zmiany, potem możesz ich żałować. Ja na szczęście użyłem wtedy farb wodnych, więc dało się to zmyć. Pamietaj, że nawet jeśli pozostał goły metal, to i tak bardziej tchnie on autentyzmem, niż odmalowana skorupa. No chyba, że metal został pojechany pilnikiem i papierem ściernym, wtedy może lepiej okryć go czymkolwiek. Nie śpiesz się z rekonstrukcją - szpachla, świeża farba nie są najlepsze dla eksponatów z gabloty.

Ale najwazniejsze - to bardzo ładna kolekcja i jesteś na bardzo dobrej drodze, by rozbudować ją w świetny zbiór. Wiele lat temu też tak zaczynałem. Cierpliwości i wytrwałości!
Pozdrawiam
Tomasz
Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.


×
×
  • Create New...

Important Information