Skocz do zawartości

Oczyszczenie bagnetu - strychowiec


korki09

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

Wpadł mi w ręce taki pruski 98/05 w stanie strychowym.
Widać że pod warstwą tej 'rdzy?' jest na calej powierzchni bagnetu czarna oksyda. Chciałbym oczyscic go tak aby uzyskać jak najlepszy efekt, nie wplywajac szkodliwie na tę oksydę.

Bardzo proszę o pomoc ponieważ w temacie konserwacji jestem zielony.

Pozdrawiam
Jakub.

Napisano
Zapewniam, że to, co widzisz, nie jest oksydą. Z resztą jak usuniesz tu całą korozje, to bediesz miał spore sito. Uzyskasz w miarę gładką, czarną powierzchnię tylko odpowiednio zaostrzonymi skrobakami, skrawkami drobnego pamieru ściernego i wata stalową. Na koniec obowiązkowo tanina i zabezpieczenie powierzchni.
Napisano
Hehehe no dobrze dobrze, jestem już, jestem :)

W sumie to się zastanawiam nad tym, masz kilka możliwości. Oxydy na nim nie ma i nigdy nie było, także możesz śmiało czyścić. Ostrze to bym namoczył w ropie aby ta rdza trochę zmiękła a potem watą stalową albo druciakiem do garów. Rękojeść - pobaw się pędzelkiem i fosolem (albo fomem, lub innym odrdzewiaczem) przecierania tam nie polecam bo za duże ryzyko porysowania okładek.
Napisano
Może nic nie wniosę do tematu :) ale śledzę wątek :) korki09 - mam taką prośbę, jak już wykonasz czyszczenie, to proszę pokaż fotki jak Ci wyszedł ten bagnecik :)
Napisano
ja tam delikatnie szczotką stalową czyściłem można też mosiężną zależy co ale do okładek sie nie zbliżaj ja tak kilka zrobilem i super wyszły mozesz wczesniej włukninką przelecieć ja użyłem takiej do matowienia powloki lakierniczej w kastoramie kupisz są rózne kolory czym ciemniejsze tym bardziej scierają uważaj żeby swoimi zabiegami nie pozaokrąglać brzegów i zeby nie porysać żaden papier ścierny nie używaj ani kamieni wszystko zalezy od wprawy i stopnia korozji trzeba mieć w ręce bo nalebsze fotki to nie to samo. ja mam iny problem zaraz wstawie maniereczke tez pordzewiały stryszek lenigradzka o ile sie nie myle zerknicjie pozdr
Napisano
Ja bym go spróbowal rozebrać i w całości wrzucić w odrdzewiacz. Mi sprawdził sie do takiej powierzchniowej korozji firmy dragon zero szlifowania rdza znikła w całosci, zostały w niektórych miejscach tylko drobne wżerki, po grubszej rdzy ,a moczyłem kilka dni saperkę z piwnicy i było ok.
Napisano
tylko że rozbierany straci na wartości realnej:)lepiej się pobawić to taka mała dygresja teraz widać ze okładki są oryginalne jak będą ślady rozbierania to są przypuszczenia co do kombinowania przy okładzinach ale twoja wola

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie