Skocz do zawartości

Kolekcjoner przekazał militaria do muzeum w Pniewie


Zone51

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Przewodnicy z Pniewa są w szoku. Leśnik z Sulęcina przekazał im kilkaset eksponatów z okresu drugiej wojny światowej. - Niektóre, to prawdziwe rarytasy - zaznaczają.

Razem z przewodnikami po Międzyrzeckim Rejonie Umocnionym oglądamy kilkanaście hełmów wojskowych. Niektóre mają ponad 70 lat, ale wyglądają jak nowe. Dla kolekcjonerów to prawdziwe skarby. Dlatego nie dziwią mnie błyszczące i okrągłe jak spodki oczy Tadeusza Świdra, który delikatnie unosi jeden z nich do góry.

- Należał do motocyklisty ze zmotoryzowanych oddziałów Wehrmachtu. Wyróżnia się charakterystycznymi rogami na bokach - tłumaczy.

Leśnik był hojny

Hełmy trafią niebawem na wystawę przy trasie turystycznej w Pniewie pod Międzyrzeczem. To dar Gracjana Hubisza z Sulęcina. We wtorek przekazał przewodnikom kilkaset wojskowych eksponatów!

- Przywiózł między innymi mundury, ekwipunek wojskowy, odznaczenia oraz dokumenty żołnierzy polskich, niemieckich i radzieckich. Większość pochodzi z lat drugiej wojny. Są wśród nich prawdziwe rarytasy, o których marzą zbieracze - mówi Tomasz Błochowicz, który kieruje przewodnikami po międzyrzeckiej części fortyfikacji.

Hojny darczyńca jest leśnikiem. Prywatnie fascynuje się drugą wojną światową i zbiera militaria z tego okresu.

- Na strychach i w piwnicach można jeszcze odnaleźć prawdziwe skarby. Zbierałem je przez trzydzieści lat. Teraz uznałem, że nie powinny się dłużej kurzyć w moim mieszkaniu. Niech je zobaczą inni - mówi kolekcjoner.
Regenwurmlager czyli Kęszyca Leśna

Dlaczego H. Hubisz przekazał swoją kolekcję właśnie do Pniewa? - W moim mieście nie ma ani muzeum, ani choćby najmarniejszej sali tradycji. Poza tym niektóre z tych eksponatów wróciły na swe pierwotne miejsce - tłumaczy.

Zbieracz pokazując zasobnik po masce przeciwgazowej niemieckiego żołnierza z okresu drugiej wojny. Jest w idealnym stanie. Ma metryczkę, na której widnieje nazwisko właściciela i nazwa jego bazy. Należała do podoficera Willego Deichmanna. Jego jednostka stacjonowała w Regenwurmlager, czyli w obecnej Kęszycy Leśnej.

- To rzut kamieniem od Pniewa - mówi.

http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090425/POWIAT08/390491808


czyli leśnik kopiący w lesie jest cacy ale zwykły pasjonat jak ja to be...

Napisano
Jak oddasz do muzeum, to będziesz cacy ;)
A serio mówiąc, gdyby pewnie nie pozytywny wydźwięk tego czynu opisany w gazecie oraz normalny człowiek przyjmujący fanty mogło by być gorzej... Wszędzie znajdą się ludzie chętni na donos w słusznej sprawie"...
Napisano
cyt.
------------
Dlaczego H. Hubisz przekazał swoją kolekcję właśnie do Pniewa? - W moim mieście nie ma ani muzeum, ani choćby najmarniejszej sali tradycji. Poza tym niektóre z tych eksponatów wróciły na swe pierwotne miejsce - tłumaczy.

------------

Szkoda, że Pan H. zapomniał o Domu JANNITÓW w Sulęcinie, od roku się starają o fanty, ogłaszając w lokalnych gazetkach.
Napisano
Super,że trafiły do muzeum i że będą nimi cieszyć oko zwiedzający. Mam tylko nadzieję, że darczyńcę nie spotka ten sam los co pewnego człowieka po oddaniu fantów do muzeum w Katowicach :)
Napisano
A tak z ciekawości -kto z was widzał to pseudo muzeum II wojny na 20 m2 (bo chodz tu chyba o mueum w pobliżu panzerwerk'a 717, które z mru ma mało wspólnego)? Powiem tyle - dostali trochę fantów (chwała darczyńcy) to niech z wysawy usuną tego polskieg wz.50 i francuskiego wz.26
Napisano
Chociaż nie powiem, mają kila fajnych fantów z okolicy - no ale ltości powojenne hełmy, plastkikowe mp40, drewniana ppsch'a, ude" eksponaty i modele np. 7tp to lekka przesada. Ewidentnie brakuje tam dbałości o szczegóły.
Napisano
To nie jest muzeum tylko zbiór podarowanych fantów - z kolegami rozładowywałem pewien sprzęt nie do końca militarny ale analogiczny do stosowanego w podziemiach.
Napisano
ktos451 - to proponuję, żebyś sam spróbował założyć i poprowadzić takie muzeum, ściśle jednorodne merytorycznie, z eksponatami wysokiej jakości, czytelnie wyeksponowane na odpowiedniej przestrzeni :).
A zresztą, jak tak dalej pójdzie, to i to co jest się zwinie...
Ciężko zrozumieć niektórym, że konsolidacja, połączenie sił i środków może dać naprawdę dobre efekty.
Inną sprawą jest, że utrzymanie tras turystycznych, ekspozycji i jakichś sensownych warunków na MRU to naprawdę ciężka walka. Jednego dnia stawiają wiatę i ławy dla turystów, a w nocy jakieś .... palą pod wiatą na ławie ognisko. A to jeden z łagodniejszych incydentów.
Ile razy można odbudowywać zniszczone elementy, które mają służyć zwiedzającym...? dwa, trzy..? I długo by tak jeszcze można.
Napisano
Nie sądzę że sam ze swoimi zbiorami zrobił bym to lepiej - ale z tym co oni mają, może... skupił bym się na niemcaIiich i ruskich, oczyścił eksponaty i usunął te dwa hełmy które mi się po nocach śnią
Napisano
Czas pokaże co wyjdzie na dobre :).
Ja tam nie optuję ani za jednymi, ani za drugimi. Jak mogę to pomagam jednym i drugim. I widzę co się dzieje i tu i tu.
Pasja pasją, ale jest to mimo wszystko biznes. I konkretne koszty jakie trzeba ponieść.
A inna historia to to, że w takim kompleksie dzielenie na ci i tamci to już najgorsze co może być.
Popytaj woytas kto wyszedł z propozycją połączenia sił i co z tego wyszło...
Napisano
Nie wiem nie znam się....

Nikt nawet takich rzeczy mi nie opowiadaj...
Jak chcesz się zabrać na podróż w czasie to kwiecień/maj będę z mocną ekipą - jeden mail i zasuwasz z nami.

A powodzenia życzę i Pniewom i Boryszynowi.
A Kapuchowi dałem zarobić kilka złotych ;P Ale mapa gołębia wymiata :)


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora woytas 22:07 30-09-2012
Napisano
o.. z mapami to tez niezły sajgon - jakby połączyć siły, Suchanka, Poznania, nasze, to wiesz jaka mapa by wyszła... ?
Zresztą, kto wie. Tę ostatnią systemu podziemnego robiłem parę dni, bo termin gonił. Teraz jest cała jesień i zima :).
a i materiały nowe do rączek wlazły :), a ciekawe... ciekawe...
Napisano
nie drażnij tylko wysyłaj :)
Żałuję, że tak daleko mam bo kilka celów na oku. Był ze mną kolega śmigający po górach sowich i dodał kilka całkowicie nowych koncepcji - pierwszy raz na MRU a wstrząsnął systemem :)
Napisano
Niezwykły gest kolekcjonera.
Z pewnością lepiej, że trafią na półki muzeum,
niż mają się kurzyć w domu.
Szkoda,że nie słyszał o mojej salce historycznej:)
Napisano
Witam,

Ciekawe, ile miejsca by potrzeba gdyby kolekcjonerzy z całej Polski razem się zebrali i swoje skarby pokazali dla zwiedzających.
Byłoby nawet niezłą atrakcją takie przedsięwzięcie jak ma miejsce w niektórych miastach pt. Noc muzeów". Z tą jednak różnicą, że nie byłoby konsekwencji prawnych za palące" unikaty. Np raz, ewentualnie dwa razy do roku...pewnie taki stadion narodowy by się zapełnił po same brzegi ekspozycjami. Tysiące eksponatów, jeszcze więcej ciekawych związanych z nimi historii...ehh pomarzyć fajna rzecz...

A odnośnie tematu to naprawdę słowa uznania dla obywatela za naprawdę dobrą postawę. Teraz przynajmniej skarby" będą cieszyć nie tylko mieszkańców, ale wszystkich fascynatów historii.

Pozdrawiam

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie