Skocz do zawartości

Taka mała nowość...


Enders

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Dopiero próbuje sie wstrzelić w ten rynek . Raczej te opinie są tylko zgoła marketingową sztuczką porównójąc prototyp do GMP i T2 . Angol ma kasę raczej nie będzie oglądał sie za sprzętem niszowym w tamtych realiach zważając na dużą konkurencje szperaczy .
Napisano
Optima może być całkiem całkiem !!! Sam się zastanawiam czy nie zakupić tego sprzętu ale wole trochę poczekać bo nie wiadomo jak to znia będzie:)
Napisano
Warto poczekać na testy w glebie jakiegoś niezależnego użytkownika . Nawiasem mówiąc ciekawe ile traci na srebrnych monetach w gruncie
Napisano
Emisoo - niedużo. Srebro jest materiałem o wysokiej konduktywności i sygnał pochodzący od niego jest zbyt silny, by jakkolwiek móc go mocniej zagłuszyć". Oczywiście spadek wystąpi, lecz nie będzie tak duży jak dla celu o konduktywności mniejszej, np. monety 10 groszy. Takie zjawisko" tyczy się nie tylko Optimy, a każdego, w miarę dobrego, detektora.
Napisano
Najlepsza częstotliwość na srebro to od 3 do 7 khz wyższa bedzie lepsza na obiekty o małej przewodności złoto mosiądz . Argo powinien być lepszy na srebro
Napisano
I znowu mantra: Częstotliwość to nie wszystko podobnie jak nie zawsze traci się w glebie na zasięgu, oraz oczywiście gleba glebie nie równa;-)
A co do tematu to raczej nie próbuje się wstrzelić w rynek" bo już od jakiegoś czasu jest tu na nim z Proximą, tylko próbuję tę swoją pozycję poszerzyć typowym drobnicowcem, co dla Brytyjczyków (Angoli" nie ma, no chyba, że są też Polaczki":)) jest najważniejsze. Gary's Detecting" to biznesmen a nie niezależny tester, ale dość opiniotwórczy, więc taktyka niezła, choć sprzedawałby się zapewne lepiej gdyby Rutus nie dorzucił mu 600zł do ceny polskiej;-) Brytyjczycy lubią nowinki i zawsze chętnie wypróbują coś co jeszcze może wyciągnąć trochę rzymków czy hamerków z ich zaśmieconych pól, ale konkurencja jest tu spora, więc pożyjemy i zobaczymy.. Brytyjskie i polskie fora wkrótce zweryfikują test Garego i będziemy wiedzieć więcej.

Pozdrawiam

VW
Napisano
Witam. Odnośnie tych częstotliwości pracy, bo wyrasta niewielkie nieporozumienie. I przepraszam, że odbiegnę nieco od temu.

Złoto jaki materiał o niskiej konduktywności (ale trzeba to zrozumieć pod względem samego metalu, a nie jego ilości) będzie lepiej wykrywalne (o dziwo) przy niskiej częstotliwości. Chodzi o to, że wykrywacze, które są dedykowane do poszukiwań złoto pracują na częstotliwościach głównie 15 kHz i wyższych (Fisher GB2 - 71 kHz). Tutaj jednak częstotliwość pracy odgrywa troszkę inną rolę, niż najlepsza jakość przewodzenia. Chodzi po prostu o to, że im wyższa częstotliwość, tym wykrywacz jest bardziej czuły na coraz to drobniejsze przedmioty - jeśli mówimy o wykrywaczach do samorodków. Jakie mogą być ich wielkości mówić chyba nie muszę.

Częstotliwość pracy to jednak nie wszystko - jak zapewne można zauważyć, wykrywacze do samorodków nie mają np. trybu statycznego i innych bajerów, które posiada wykrywacz np. uniwersalny. W takich wykrywaczach wszystkie jest skierowane na bardzo dobry balans gruntu, pracę w sygnale wiodącym i najczęściej w trybie wszystkich metali. Zapewne takiego wykrywacza pozbylibyśmy się szybciutko, jeśli ktoś miał go przeznaczyć do poszukiwań powiedzmy koło śmietnisk...

Jeśli chodzi o grubsze" sreberka, czyli powiedzmy 5 Mark, Thaler, itd., itp., to wykrywacz, w miarę zwiększania jego częstotliwości, dławiłby" się sygnałem na taką monetę. To może być lekko sprzeczne z tym co napisałem powyżej. Oczywiście tak, choć nie zawsze - warunek jest jeden - działoby się tak, gdyby taką monetą machać tuz przy cewce. W miarę jej oddalania sygnał byłby coraz lepszy. Nie wykluczam jednak, że srebro będzie lepiej wykrywalne przy niskich częstotliwościach. Wszystko oczywiście zależy od gleby, nastawień wykrywacza i wielu, wielu innych czynników. Sama częstotliwość niewiele mówi. To, że Gold Bugi itp. miały problemy z wykryciem srebrnej monety, niczego nie dowodzi. Ewidentny błąd konstrukcyjny, ale także za duża moneta w stosunku do cewki snajperki" i odległości.

@VW

Heh, podbił" także rynek czeski (rutus.cz). Opinii Gary'ego nie ma co za bardzo się dziwić - w 95% przypadków każdy zakupiony sprzęt jest good". Jest po prostu swego rodzaju ogaczem" i wywalenie tych 500 czy 600 funtów to ic", dlatego zamiast bardziej rzetelnie testować sprzęt po prostu wystawia mu taką opinię, jaką wystawia...

Pozdrawiam!
Napisano
Enders - Gary nie jest żadnym ogaczem", tylko dilerem sprzętu, więc najczęściej testuje to co sam sprzedaje albo to co sprzedają jego znajomi:) Poszukiwacze w UK to wbrew obiegowej opinii w Polsce nie są wcale ludzie zamożni tylko najczęściej ludzie o średnich i niskich dochodach a bardzo często po prostu bezrobotni. Wydanie 500 czy 600 funtów to nie jest wcale takie hopsiup i dlatego dobrze sprzedają się tu tańsze wykrywacze, które potrafią pokazać swój pazur" na tutejszej drobnicy.

Pozdrawiam

VW
Napisano
Masz racje VW dobrze sie sprawują tanie np. Golden Mask które niezłe wymiatają i szkoda że u nas nikt nimi nie handluje
Napisano
Obserwując właściwości konkretnych modeli wykrywaczy można wyciągnąć wiele mylnych wniosków.
A rzeczywistość jest taka że:
1. czułość wykrywacza ma niewielki związek z częstotliwością pracy; przy klasycznej konstrukcji typowego detektora fazowego wykrywacza vlf czułość jest wprost proporcjonalna do częstotliwości. 2x większa częstotliwość to 2x większa czułość co daje wzrost zasięgu o 12% a więc wartość trudno zauważalną. Za to bardzo zauważalny jest narastający wraz ze wzrostem częstotliwości problem z gruntem oraz skutecznym odróżnianiem masywnego koloru od żelastwa, zardzewiałego żelastwa i kamieni magnetycznych.
Częstotliwość pracy ma duże znaczenie w konstrukcjach o bardzo prostej budowie i przeciętnej jakości, gdzie słaby sygnał może zginąć w szumie detektora i wzmacniaczy wejściowych,a sprzęt jest przeznaczony do wykrywania drobnych obiektów o tzw alej stałej czasowej. Przewodność obiektu może być bardzo różna zależnie od stanu obiektu (nie dotyczy złota które się nie utlenia) więc raczej nie może być brana pod uwagę przy poszukiwaniach wszystkiego innego niż złoto a poza tym ma znaczenie drugorzędne. W porządnych konstrukcjach widoczne są przede wszystkim te efekty o których pisałem, czyli niewielki wpływ na zasięg, spora zmiana wpływu gruntu i do tego dochodzi lepsza separacja od zakłóceń sieciowych na przykład.
2. zatykanie się wykrywacza oraz fałszywe wskazania wykrywacza przy przejściu nad dużym czy masywnym obiektem to cecha wykrywaczy o niedostatecznej dynamice. Wykrywacze w znacznej większości sobie po prostu nie radzą z bardzo silnymi sygnałami ponieważ mają stosunkowo niedużą dynamikę za to często wyżyłowaną czułość.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie