Soldat Posted March 20, 2011 Author Share Posted March 20, 2011 Filmik dla miłośników Tygrysa o mocnych nerwach - irretrievable loss - szkoda tej bestii. :( Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soldat Posted March 20, 2011 Author Share Posted March 20, 2011 oto link http://www.liveleak.com/view?i=4a2_1300548568 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erich Honecker Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 Trochę się zawiodłem bo myślałem , że na końcu wysadzą go w powietrze na drobny mak . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cronos Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 W sumie też miałem nadzieje da końcowe duuup! Nie widzę sensu na rozczulanie się nad filmikami i zdjęciami rozwalanych czołgów z lat 40/50. To tak jakby mieć teraz pretensję o każdy złomowany wrak T-55 czy BRDM w Afganistanie, Iraku czy Libii. Link to comment Share on other sites More sharing options...
vis1939 Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 A najgorsi ci ruscy! jak oni mogli tak niszczyć te tygrysy,pantery podczas wojny,jak tak można było tyle dobra... Link to comment Share on other sites More sharing options...
vis1939 Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 http://video.google.com/videoplay?docid=3400216787641857936#Ci też nie lepsi,byle tylko popsuć. Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomkin Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 Oj nieładnie panowie Dżemojady,co prawda nie jestem fanem tygrysa,ale jakby się odgryzł,toby z tego angolskiego gówna tylko gąski zostały...... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soldat Posted March 22, 2011 Author Share Posted March 22, 2011 Tomkin, bardzo celna uwaga ! Lepiej nie można było tego ująć :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
vis1939 Posted March 22, 2011 Share Posted March 22, 2011 Jasne,nie ma to jak porównywać czołg ciężki do przeciwpancernego działa samobieżnego Archer... Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarekA Posted March 22, 2011 Share Posted March 22, 2011 Z drugiej strony Tygrys nie był żadnym problemem dla brytyjskiej 17-funtowej armaty. Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomkin Posted March 22, 2011 Share Posted March 22, 2011 Nie trzeba aż takiej wielkiej,zis 76 też dawał sobie radę.Zresztą tygrys jako maszyna był zbyt skomplikowany,awaryjny,a raczej niedopracowany,jak większość niemieckich wozów pancernych(oprócz T IV)II wojna światowa-pancerna,to walka na ilość,a nie na jakość,co doskonale pokazał luk kurski i Normandia.Niemniej jednak,chwalić się strzelaniem do nieboszczyka...Fuj;( Link to comment Share on other sites More sharing options...
vis1939 Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 Dokładnie,te angolskie gówno" jak to określił ktoś powyżej,posiadało armatę która to stosując amunicję typu APDS z prędkością wylotową prawie 1203.96 m/s przebijała pancerz grubości 192 mm z odległości 1000 m. Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomkin Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 Jakoś nie było tego widać na zachodnim froncie,nie neguję jakości angielskich armat.Jednak więcej zostało alianckich wraków,niż niemieckich.Druga sprawa,że Niemcy ich tyle nie mieli,a większość ich sprzętu i tak zniszczyło alianckie lotnictwo. Link to comment Share on other sites More sharing options...
vis1939 Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 Nie każdy aliancki czołg/działo samobieżne dysponowało tą armatą:http://pl.wikipedia.org/wiki/Armata_17-funtowa Czy nie było widać efektów? pierwszy z brzegu - sam Michael Wittmann odszedł do krainy wiecznych łowów wraz z towarzyszącymi mu w kontrataku na Saint-Aignan-de-Cramesnil tygrysami,dzięki właśnie takowej armacie...Podstawowy i najliczniejszy czołg M4 Sherman z armatą 75 mm nie dawał rady i to głównie jego zasługa jeśli chodzi o straty. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gebhardt Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 Nie sprowadzajmy dewagacji n/t porownan strat do jakiegos syplistyczngeo kto mial wieksza rure i kto mial grubszy pancerz. Jest to tylko jeden z wielu czynnikow w tym - dowodzenie, lacznosc, taktyka, wyszkolenie, doswiadczenie, odwaga i (najwazniejsze) - lut szczescia. Jest dobrze udokumentowane zwyciestwo Stuarta (tak, tak tego z muchobijka 37mm) nad Tygrysem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soldat Posted March 24, 2011 Author Share Posted March 24, 2011 Co do Michaela Wittmanna to do teraz toczą się spory kto zadał śmiertelny cios Tigerowi o numerze 007, stwierdzono jedynie, że we wraku czołgu brak było przebić tylnego i bocznego pancerza, a destrukcja czołgu nastąpiłą w wyniku przebicia pancerza osłony silnika (górna pokrywa silnika), w wyniku czego eksplodowało paliwo i amunicja wewnątrz czołgu, spowodowane było to najprawdopodobniej przez atak powietrzny. Wikipedia np. uparcie trzyma się wersji, że czołg Wittmanna rozbił brytyjski Sherman, kto jednak widział zdjęcie wraku Tigera nr 007 ten wie, że takie twierdzenie jest co najmniej nadużyciem. Jest takie powiedzenie, że sukces ma wielu ojców, wśród aliantów było wielu którzy chcieliby opromienić się tytułem pogromcy wielkiego asa Panzerwaffe. Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarekA Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 Historia z rakietą jest mało przekonywająca. Wittamnn przeszarżował. W jego ostatnim ataku zniszczone zostały wszystkie cztery Tygrysy i tylko jego rzekomo przez rakietę. Moim zdaniem bardziej chodzi w tym wszystkim o podtrzymanie legendy pogromcy setek czołgów przeciwnika – przecież nie mógł zginąć zabity przez jedną ze swoich potencjalnych ofiar. Zdjęcia wraku to słaby dowód. Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomkin Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 Wspaniała dyskusja.Mój kolega kocha się w niemieckiej broni pancernej,potrafi wysnuć najbardziej nieprawdopodobne wnioski,a ja jako przeciwwaga usiłuję go zbić z tropu.Takie dyskusje prowadziliśmy długie godziny.To tak trochę z innej beczki.Tygrys to pikuś,co powiecie na Pumę,straszliwie szybką i śmiertelnie niebezpieczną,to nic,że nie miała gąsienic.Tam,w Zachodniej Europie przydałaby się bardziej,niż ciężkie i nieruchawe tygrysy.Co Wy na to?A tak w ogóle,czy zachował się jakiś egzemplarz w miarę przyzwoitym stanie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soldat Posted March 24, 2011 Author Share Posted March 24, 2011 Jedyne zachowane typy to chyba tylko Sd.Kfz 234/4 - http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Munster_SdKfz234_4_side_(dark1).jpg&filetimestamp=20080415103905- muzeum w Munster w Niemczech, http://www.warwheels.net/images/Sdkfz234_4KNOX2010%20(85).JPG - Fort Knox w USA, http://galerie.valka.cz/data/15/medium/002_bovington_134.jpg - Bovington w Anglii. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soldat Posted March 24, 2011 Author Share Posted March 24, 2011 Coś się linki nie wkleiły:http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Munster_SdKfz234_4_side_(dark1).jpg&filetimestamp=20080415103905 - Niemcyhttp://www.warwheels.net/images/Sdkfz234_4KNOX2010%20(85).JPG - USA Link to comment Share on other sites More sharing options...
vis1939 Posted March 25, 2011 Share Posted March 25, 2011 http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Munster_SdKfz234_4_side_%28dark1%29.jpghttp://www.warwheels.net/images/Sdkfz234_4KNOX2010%20(85).JPG Link to comment Share on other sites More sharing options...
vis1939 Posted March 25, 2011 Share Posted March 25, 2011 http://www.warwheels.net/images/Sdkfz234_4KNOX2010%20%2885%29.jpgTeraz powinno być dobrze...) Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomkin Posted March 25, 2011 Share Posted March 25, 2011 Jest dobrze,chyba gdzieś się nieźle obtarła na skrzyżowaniu,taka poobijana... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gebhardt Posted March 25, 2011 Share Posted March 25, 2011 Tomkins - Puma przedewszystkim grozniejsza bo ile mozna bylo wyprodukowac zamiast jednego Tygrysa? I do tego nie majac calego skomplikowanego systemu gasienicowego wyciagala duzo wiecej bitwo-godzin zamiast rep-godzin. Polecam tu ksiazke Knoppa - byl w panzerach od 1940 prawie do konca - policz ile dni wojowal na nich na ostro - za bardzo sie nie zmeczysz, chyba palce jednej reki wystarcza :). Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomkin Posted March 26, 2011 Share Posted March 26, 2011 No właśnie i do tego była dieslem,chyba jedynym wozem bojowym w Wermachcie.Jeżeli Rosjanie potrafili przekonstruować lotniczy silnik na diesla (W2)przy ich niskiej kulturze technicznej,to dlaczego Niemcy uparcie stosowali benzynowego Maybacha w swoich czołgach.Wszak Deutz był prekursorem ciężkiego sprzętu i silniki wysokoprężne produkował grubo przed wojną.Jakoś względy ekonomiczne do mnie nie przemawiają.Poza tym widzieliście jak ładnie się hajcowała Pantera parę postów wyżej. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.