Skocz do zawartości

Ostatnie chwile Tygrysa na poligonie :(


Soldat

Rekomendowane odpowiedzi

W sumie też miałem nadzieje da końcowe duuup! Nie widzę sensu na rozczulanie się nad filmikami i zdjęciami rozwalanych czołgów z lat 40/50. To tak jakby mieć teraz pretensję o każdy złomowany wrak T-55 czy BRDM w Afganistanie, Iraku czy Libii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba aż takiej wielkiej,zis 76 też dawał sobie radę.Zresztą tygrys jako maszyna był zbyt skomplikowany,awaryjny,a raczej niedopracowany,jak większość niemieckich wozów pancernych(oprócz T IV)II wojna światowa-pancerna,to walka na ilość,a nie na jakość,co doskonale pokazał luk kurski i Normandia.Niemniej jednak,chwalić się strzelaniem do nieboszczyka...Fuj;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie,te angolskie gówno" jak to określił ktoś powyżej,posiadało armatę która to stosując amunicję typu APDS z prędkością wylotową prawie 1203.96 m/s przebijała pancerz grubości 192 mm z odległości 1000 m.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie było tego widać na zachodnim froncie,nie neguję jakości angielskich armat.Jednak więcej zostało alianckich wraków,niż niemieckich.Druga sprawa,że Niemcy ich tyle nie mieli,a większość ich sprzętu i tak zniszczyło alianckie lotnictwo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy aliancki czołg/działo samobieżne dysponowało tą armatą:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Armata_17-funtowa

Czy nie było widać efektów? pierwszy z brzegu - sam Michael Wittmann odszedł do krainy wiecznych łowów wraz z towarzyszącymi mu w kontrataku na Saint-Aignan-de-Cramesnil tygrysami,dzięki właśnie takowej armacie...

Podstawowy i najliczniejszy czołg M4 Sherman z armatą 75 mm nie dawał rady i to głównie jego zasługa jeśli chodzi o straty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sprowadzajmy dewagacji n/t porownan strat do jakiegos syplistyczngeo kto mial wieksza rure i kto mial grubszy pancerz. Jest to tylko jeden z wielu czynnikow w tym - dowodzenie, lacznosc, taktyka, wyszkolenie, doswiadczenie, odwaga i (najwazniejsze) - lut szczescia.

Jest dobrze udokumentowane zwyciestwo Stuarta (tak, tak tego z muchobijka 37mm) nad Tygrysem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Michaela Wittmanna to do teraz toczą się spory kto zadał śmiertelny cios Tigerowi o numerze 007, stwierdzono jedynie, że we wraku czołgu brak było przebić tylnego i bocznego pancerza, a destrukcja czołgu nastąpiłą w wyniku przebicia pancerza osłony silnika (górna pokrywa silnika), w wyniku czego eksplodowało paliwo i amunicja wewnątrz czołgu, spowodowane było to najprawdopodobniej przez atak powietrzny. Wikipedia np. uparcie trzyma się wersji, że czołg Wittmanna rozbił brytyjski Sherman, kto jednak widział zdjęcie wraku Tigera nr 007 ten wie, że takie twierdzenie jest co najmniej nadużyciem. Jest takie powiedzenie, że sukces ma wielu ojców, wśród aliantów było wielu którzy chcieliby opromienić się tytułem pogromcy wielkiego asa Panzerwaffe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia z rakietą jest mało przekonywająca. Wittamnn przeszarżował. W jego ostatnim ataku zniszczone zostały wszystkie cztery Tygrysy i tylko jego rzekomo przez rakietę. Moim zdaniem bardziej chodzi w tym wszystkim o podtrzymanie legendy pogromcy setek czołgów przeciwnika – przecież nie mógł zginąć zabity przez jedną ze swoich potencjalnych ofiar. Zdjęcia wraku to słaby dowód.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspaniała dyskusja.Mój kolega kocha się w niemieckiej broni pancernej,potrafi wysnuć najbardziej nieprawdopodobne wnioski,a ja jako przeciwwaga usiłuję go zbić z tropu.Takie dyskusje prowadziliśmy długie godziny.To tak trochę z innej beczki.Tygrys to pikuś,co powiecie na Pumę,straszliwie szybką i śmiertelnie niebezpieczną,to nic,że nie miała gąsienic.Tam,w Zachodniej Europie przydałaby się bardziej,niż ciężkie i nieruchawe tygrysy.Co Wy na to?A tak w ogóle,czy zachował się jakiś egzemplarz w miarę przyzwoitym stanie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne zachowane typy to chyba tylko Sd.Kfz 234/4 - http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Munster_SdKfz234_4_side_(dark1).jpg&filetimestamp=20080415103905- muzeum w Munster w Niemczech, http://www.warwheels.net/images/Sdkfz234_4KNOX2010%20(85).JPG - Fort Knox w USA, http://galerie.valka.cz/data/15/medium/002_bovington_134.jpg - Bovington w Anglii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś się linki nie wkleiły:
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Munster_SdKfz234_4_side_(dark1).jpg&filetimestamp=20080415103905 - Niemcy
http://www.warwheels.net/images/Sdkfz234_4KNOX2010%20(85).JPG - USA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomkins - Puma przedewszystkim grozniejsza bo ile mozna bylo wyprodukowac zamiast jednego Tygrysa? I do tego nie majac calego skomplikowanego systemu gasienicowego wyciagala duzo wiecej bitwo-godzin zamiast rep-godzin.

Polecam tu ksiazke Knoppa - byl w panzerach od 1940 prawie do konca - policz ile dni wojowal na nich na ostro - za bardzo sie nie zmeczysz, chyba palce jednej reki wystarcza :).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie i do tego była dieslem,chyba jedynym wozem bojowym w Wermachcie.Jeżeli Rosjanie potrafili przekonstruować lotniczy silnik na diesla (W2)przy ich niskiej kulturze technicznej,to dlaczego Niemcy uparcie stosowali benzynowego Maybacha w swoich czołgach.Wszak Deutz był prekursorem ciężkiego sprzętu i silniki wysokoprężne produkował grubo przed wojną.Jakoś względy ekonomiczne do mnie nie przemawiają.Poza tym widzieliście jak ładnie się hajcowała Pantera parę postów wyżej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie