Skocz do zawartości

Tragiczne skutki eksplozji


Rekomendowane odpowiedzi

To głupota zbiera żniwo a nie ładunki wybuchowe. Bo jak człowiekowi może przyjść do głowy że coś stworzone do zabijania może zabić? Mi takich nie żal. Dobrze że nie zabrali ze sobą na tamten świat nic nieświadomego dzieciaka biegającego po podwórku albo sąsiada siedzącego w kuchni z oknem na szopkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już kolejna osoba, która pozyskiwała pociski artyleryjskie z tego samego miejsca. Zapewne nikt się tym po raz kolejny nie zainteresuje i lasu nie oczyszczą. Wystarczy z głównej drogi zejść kilka metrów w las i ukazuje się krajobraz usiany niemieckimi pociskami 10,5 cm.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wikos znałeś go? Ty mieszkasz bliżej.
To prawda że tam jest tego pełno. 3 lata temu, znajomy znajomego podczas prac w lesie znalazł przykryte deskami i papą prawie 200kg tego syfu!. Zostało zgłoszone, ale saperzy z tego co wiem zabrali tylko to, nie przeszukując nawet 10metrów wokół!!!
Niemal równocześnie podczas sadzenia lasu - gdzieś w okolicy Grzybna pracownicy natknęli się na sporą gromadę, którą również zabrali saperzy. Te tereny są niemal naszpikowane wszelkiego rodzaju syfem. Osobiście to nie chodzę tam nawet na grzyby, ale wiem że mieszka tam bardzo dużo biednych ludzi, wielu pijaczków, którzy ryzykując życiem rozbierają i zawożą na złom!! Są też tacy, którzy nie mając perspektyw na życie starają się zarobić - dosłownie na chleb i kawałek kiełbasy, balansując na granicy życia i śmierci.

I nie można powiedzieć że nie żal takich ludzi, przecież to również ludzie!!! Fakt, dobrze że nie zginęło żadne dziecko. Ale ile jeszcze musi zginąć ludzi zanim cokolwiek się zmieni?!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znałem. To prawda, w tych okolicach mieszka wielu biednych ludzi i sytuacja powtarza się, któryś raz z rzędu. Ludzie kombinują, próbują odcinać mosiężne zapalniki, pozbywają się ładunku a potem na złom. Podejrzewam, że leżą tam tego tony, osobiście widziałem kilkadziesiąt sztuk tego badziewia, niektóre poukładane w stosy pod drzewem. Tylko raz byłem w tych lasach zrobić 'rozpoznanie w terenie' i od tamtej pory się tam nie zbliżam. Leśniczy, którego tam spotkałem, na pytanie Dlaczego pan tego nie zgłosi odpowiednim służbą?" odpowiedział, że las był po wojnie kilkukrotnie rozminowywany przez WP a mimo to przy pracach leśnych wychodzi tego tyle, że szanowny pan leśniczy nie ma siły tego zgłaszać. I w ten sposób pociski są odkładane na bok i każdy ma do nich dostęp ;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Sytuacja materialna níe jest żadnym wytłumaczeniem takiej sytuacji,osobiście znam ludzi którzy są bardzo ubodzy a nie rozkręcają badziewia. Idą na miejskie lub gminne wysypísko i tam zbierają złom,makulaturę i inne surowce wtórne. Żyją biednie ale żyją. Co do pracy to ona jest (choćby na czarno,tak aby nie umrzeć z głodu) tylko ludziom zwyczajnie nie chce się pracować.Pewien jegomość w mojej miejscowości powiedział że pójdzie do roboty jak dostanie 2,5 tys.na rękę ,czyli ma chłopina wymagania a zważywszy na jego wykształcenie i postępujący alkoholizm jest to mało realne. Cóż,tacy są ludzie.
Lepíej rozkręcać niewybuchy,na wagę jednej skorupy pocisku art.na wysypisku musiałby uzbierać worek puszek po konserwach ,niektórym pachníe łatwy chleb i efekty są jakie są a przecież zawsze się udawało. No właśnie,udawało bo więcej się już nie uda.
Zdrów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre sposoby zarobkowania niosą za sobą zagrożenia,np.górnik może ulec wypadkowi wskutek wybuchu metanu na kopalni,strażak podczas akcji gaśniczej a zbieracz poligonowego złomu może stać się ofiarą majstrowania przy swoim znalezisku,wot żyźń.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieby nie leżały,te graty w większośći mają w sobie ukrytą kostuchę, przy rosnących cenach w skupach ,mosiądz 12 zł ,stal chyba już 1 z za kg. wypadki będą się powtarzać tak jak i kradzież złomu w terenie na różnych obiektach .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, nie znaliście człowieka, nie opowiadajcie bzdur. Taki był z niego złomiarz jak ze mnie kosmonauta. Ja go nie znałem, ale wiele osób z ranży" owszem. W mediach się z niego robi złomiarza, bo wygodniej zamieść temat pod dywan. Druga sprawa, temat składów pod Brodnicą jest znany i nie są to jedyne składy na terenie województwa. Rozminowanie takiego terenu to są dość duże pieniądze, w wielkim uproszczeniu można powiedzieć że stawka za dość łatwy teren wychodzi jakieś 50 tys. PLN za hektar. A to jest teren wybitnie trudny. Kto miałby te pieniądze zapłacić, może kolega Wikos, a może inny z forumowiczów? Saperzy wojskowi nie zajmują się kompleksowym rozminowaniem terenu, więc nie ma się co dziwić ich postępowaniu, oni podejmują tylko to co widoczne, już w kwestii ich dobrej woli leży, jak się przelecą w promieniu 10 metrów dokoła podejmowanych niewybuchów z wykrywaczem.

Z drugiej strony tak narzekacie, a jak ruszy kompleksowe rozminowanie na terenie nadleśnictw to się nagle zdziwicie, jak nie będzie już czego po lasach szukać, bo wszystko prywatne firmy saperskie wygrzebią ;)

Btw. skąd bierzecie takie ceny za kg stali, skoro cena złomu od 2 tygodni sukcesywnie spada?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt nie znaliśmy. Zasugerowałem się tym co piszą media i tym, że już się takie sytuacje zdarzały. Nie wiem też jak działają saperzy i za jakie pieniądze. Zawsze wydawało mi się sprawą oczywistą, że jeśli pojawia się taka sytuacja i zagrożenie życia to odpowiednie służby są zobowiązane do podjęcia stosownych działań. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakim rejonie mieszkasz, że takie bajeczne ceny :) W Toruniu więcej jak 600 PLN za tonę chyba nigdzie nie ma, za mosiądz 13 PLN/kg.

Teraz policzmy o jak ajeczne" pieniądze mogłoby chodzić - skorupa pocisku 8,8 cm to jakieś 12 kg, więc przy tej relacji cen to nie więcej jak 8 PLN. Metali kolorowych w niej nie uświadczysz, bo nawet pierścień wiodący jest z miękkiej stali (FES). Zapalnik Zt.Z S/30 niech będzie że ma ten niecały kilogram (już trochę zawyżam). O jakiej kasie ze złomu więc mowa, na 4 piwa? Zobaczmy ile zaś kosztuje w ładnym stanie skorupa do 8,8 cm na znanym portalu i skończmy z bzdurami o skupach złomu, w których łatwiej opylić szyny kolejowe i studzienki wod-kan, niż jakąkolwiek skorupę (każdy właściciel skupu złomu, który z powodu materiałów wybuchowych dostał na jego koszt zwrot całego kontenera z huty, nie weźmie nawet pustej wydmuszki). Złomiarzowi z wykrywaczem łatwiej dokoła Brodnicy nakopać kilkaset kilo złomu dziennie, bo to żaden problem, trzeba tylko wiedzieć gdzie uderzyć.

Wikos, saperzy (wojskowi) działają za nasze, podatników pieniądze. Prywatne firmy saperskie działają za pieniądze inwestora, w przypadku lasów to RDLP albo też poszczególnych nadleśnictw, a jak niektórym wiadomo Lasy Państwowe wbrew nazwie nie ciągną kasy ze Skarbu Państwa, tylko (na chłopski rozum) utrzymują się z własnej kieszeni. Też śmiem wątpić, żeby LP wysupłały jakieś spore sumy na oczyszczanie całych kompleksów leśnych, bo zwyczajnie takich pieniędzy nie mają, ale tereny popoligonowe czy składy amunicji to co innego, takie inwestycje już miały miejsce (Żagań, Świętoszów, Borne Sulinowo itd.) Nie wszystko naraz i nie w jeden rok ani pewnie i dziesięć, ale w końcu problem będzie tracił na sile. Obawiam się jednak, że w przypadku kompleksowych rozminowań zbyt dużo fantów neutralnych" w ziemi nie zostanie, więc ja bym się znów tak z tym rozminowań nie cieszył ;)

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110627/REGION/232743029

Śmierć kolekcjonera. Wysadził się granatem

Wczoraj dyżurny KPP Drawsko Pom. został powiadomiony przez mieszkańca gminy Wierzchowo o nieszczęśliwym wypadku na posesji jego 48-letniego brata.

Z relacji zgłaszającego wynikało, że gdy koło południa udał się z wizytą do brata znalazł na posesji, około 8 metrów od domu jego ciało.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że 48-latek najprawdopodobniej zginął w wyniku eksplozji granatu pochodzącego z okresu II wojny światowej.

Jak ustalili policjanci mężczyzna od wielu lat kolekcjonował militaria z okresu II wojny światowej, które pozyskiwał wykopując je w pobliskich lasach.

W pomieszczeniu gospodarczym koło domu mundurowi znaleźli i zabezpieczyli pokaźną kolekcję militariów, w tym również różnego kalibru pociski.

Najprawdopodobniej przy próbie rozbrojenia jednego z nich doszło do wybuchu, w wyniku którego kolekcjoner" poniósł śmierć na miejscu. Policja bada okoliczności zdarzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tragiczne wiadomości ,nie każdy wie co robi ,w tym wekendzie do nieba bóg zabrał 78 osób następna tragedia,w każdy poniedziałek powinien prezydent ogłaszać żałobę narodową.ps,9 czerwca zgineła moja znajoma 140 km,w drzewo,w terenie zabudowanym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie