michal1985 Napisano 22 Grudzień 2010 Autor Napisano 22 Grudzień 2010 Bardzo proszę o pomoc w identyfikacji bagnetu.Z góry dziekuję za każda informację.
mietek Napisano 26 Grudzień 2010 Napisano 26 Grudzień 2010 Znaczenie B to akurat zadna filozofia i nijak nic nie wyjasnia, ciekawsza by byla odpowiedz na pytania:- dlaczego jest tam bicie Enfield- dlaczego jest taka dziwna data (o ile to data), ktora nijak i do niczego nie pasuje- dlaczego jest B-Birmingham, no i wlasciwie co tam tenze inspektor kontrolowal?- dlaczego jest bicie inspektora, a brak znaku testu na zginanie?- dlaczego jest inspektor wojskowy, a brak strzalki lub inicjalow panujacego- dlaczego na rekojesci jest numer, gdy Brytyjczycy w tym miejscu (na ogol) bili oznaczenia regimentoweW zadnej literaturze jaka mam, ani w archiwaliach, nie ma informacji na temat przebijanych Czechow.Jak na razie to wyglada, jak napisali juz por.pil.020" i zukuri", na jakies udziwnienie.Tak z pamieci, to jedyne mauzerowskie z biciami imperium" to byly z dostaw dla RPA, ale to byly wzory portugalskie i nie mialy bynajmniej bic Enfield.Choc moze ktos cos ciekawego wie...no i napisze.
JohnLJA Napisano 23 Grudzień 2010 Napisano 23 Grudzień 2010 Mam pewną teorię na temat bić wytwórni Enfield na tym bagnecie, jest to poprostu składak z rekojeścią bagnetu VZ24 i głownią od Enfielda, do kompletu dodano niemiecką pochwę. Należy pamiętać że Czechosłowacja w okresie międzywojennym eksportowała karabiny Mauser VZ23 i VZ24 wraz z bagnetami do wielu państw, być może właśnie przedstawiony tutaj bagnet powstał gdzieś poza granicami Czechosłowacji. Wydaje mi się, że to jedyne logiczne wytłumaczenie pochodzenia angielskich bić.
michal1985 Napisano 22 Grudzień 2010 Autor Napisano 22 Grudzień 2010 Dziękuję za odzew ale bagnet jest nieco dłuższy od czecha. Daję zdjęcie bić,na dziś nie dysponuję lepszym sprzętem. Napis: 1869 ENFIELD z drugiej strony coś w rodzaju korony.
01dalton Napisano 23 Grudzień 2010 Napisano 23 Grudzień 2010 ja rozszyfrowałem ;),no i ciekawostka wyszła.
michal1985 Napisano 27 Grudzień 2010 Autor Napisano 27 Grudzień 2010 Witam. Takich bagnetów jest tu sporo nawet z tymi biciami ale enfield 1869 był tylko na tym, być może, że ma Kolega racje. Pozdrawiam.
michal1985 Napisano 24 Grudzień 2010 Autor Napisano 24 Grudzień 2010 Panowie będę wdzięczny za umieszczenie wyniku ID na forum bo chyba po to jest ten dział. Pozdrawiam.
zukuri Napisano 23 Grudzień 2010 Napisano 23 Grudzień 2010 Zdradź ją nam. Ktoś wysłał czeskie bagnety do brytyjskiej fabryki, by je do karabinu Enfielda dopasować ?Pozdrawiam, Piotr.
zukuri Napisano 22 Grudzień 2010 Napisano 22 Grudzień 2010 Też sądzę, że to czechosłowacki bagnecik, ale w niemieckiej (chyba) pochwie. Lepsze fotki by się przydały ...Pozdrawiam, Piotr
zukuri Napisano 23 Grudzień 2010 Napisano 23 Grudzień 2010 Ta głownia ma geometrię czeską, więc raczej nie jest to żaden składak. Takiego jednak dziwadła jak do tej pory jeszcze nie spotkałem... Obawiam się, że jest to jakieś kolejne już udziwnienie dosyć popularnego bagnetu (od kiedy spotkałem tan model bagnetu z naciętą piłą nic mnie już chyba nie zdziwi).Wysłałem pytanko do Czecha, który tworzy bardzo fajną agnetologiczną" stronę w swoim kraju, ciekawy jestem jego opinii ...Pozdrawiam, Piotr
01dalton Napisano 26 Grudzień 2010 Napisano 26 Grudzień 2010 Pytanie 1- nie wiem , pytanie drugie jak najbardzie O.K jest data 1932 , pytanie 3 - a co kontrolowali polacy na pruskich bagnetach w 20 leciu międzywojennym , pytanie -4 to nie był bagnet brytyjski aby go tak sygnować .Co do pytań 5 i 6 -to nie jest bagnet byrytyjski . Mietek dowiedz się skąd ten bagnet był przywieziony to przestaniesz się tak dziwic ;). Pozdr.
por.pil.020 Napisano 23 Grudzień 2010 Napisano 23 Grudzień 2010 Raczej tak, Bagnet to w całości czech, a ten napis raczej został dobity współcześnie. Kiedyś u nas na all... ekhm, no wiadomo gdzie, był taki sam tyle ze nabite mial BERLIN" i oczywiście był sprzedawany jako SS-mański". hehe
mietek Napisano 26 Grudzień 2010 Napisano 26 Grudzień 2010 Pytanie 1- nie wiemTo wlasciwie konczy dyskusje na temat tego bagnetuBowiem bez wyjsnienia tego bicia, reszta to tylko gdybanie.Mietek dowiedz się skąd ten bagnet był przywieziony to przestaniesz się tak dziwic"Uwielbiam taki napuszony ton....wiem ale nie powiem, bo ja wiem wszytko i jestem gosc.Moze za duzo jedzenia i wzdelo?
01dalton Napisano 26 Grudzień 2010 Napisano 26 Grudzień 2010 ... kogo wzdęło to widać :). Czy mój ton jest napuszony ...?W ktorym momencie ? Ależ na nie czuję się alfą i omegą - dlatego nie chciałem pisać swoich przemyślen na forum bo mogę sie mylić .Myślałem że ktoś może coś ciekwaego napisze bez sugesti z mojej strony . Chciałem tylko coś podpowiedzieć ale widze że niektórzy to rożnie odbierają . Mietek coś taki nerwowy - jak coś wiesz konkretnego to sam napisz a nie pytania zadajesz :).
mietek Napisano 26 Grudzień 2010 Napisano 26 Grudzień 2010 Przepraszam jesli zle odczytalem wczesniejszy post.- pochodzenia bagnetu nie znam. Ale powtarzam, nie natknalem sie w literaturze na to aby czeskie mialy bicia brytyjskie- nieco sledzilem proces kontroli w fabrykach bagnetow brytjskich:- inspektor nie byl inspektorem fabryki, byl on oddelegowany do fabryki przez War Department. Przepisy regulowaly co ma byc przez inspektora sprawdzane i kiedy, w 20 wieku byl to nie tylko gotowy bagnet, ale tez i poszczegolne podzespoly, testy byly na roznym etapie produkcji - co potwierdzano sygnowaniem- inspektor kontrolowal jedynie bagnety zamawiane przez War Department, produkcja komercyjna, kontraktowa dla innych krajow itp nie byla przez niego sprawdzana. Dlatego bicie inspektora z WD jest malo realne.- nie mam dostepu do dokumentow, jestem poza domem, ale z pamieci, nr pod B, to nr inspktora. Daty na bagnetach to bylo by '32 i miesiac, dat moze byc wiecej (issue date).- bagnety i inne kontraktowane za granica, znowu WD oddelegowal tam inspektora, byla wtedy odpowiednio zmieniana litera - A-America, L-Liege itp- Nawet gdyby byl to rok 1932 - kto i co mialby robic w Birmingham z tym bagnetem?- Dlaczego bicie jest Enfield, zas inspektor Birmingham. Enfield mial swojego inspektora - z biciem E- Enfield byl fabryka rzadowa, nie prywatna. Z tego co wiem nie mial produkcji komercyjnej - ale sprawdze. Kontrakty komercyjne przyjmowal np Wilkinson, Mole, Reeves, Sanderson.- przerabianie broni iebrytyjskiej" robiono to i owszem, ale znowu robily to firmy prywatne, nanoszac swoje sygnowania (albo nie) i sprzedajac bron na rynku, rzadowy inspektor nie bral w tym udzialuJak wspominalem wczesniej, jak dla mnie te sygnowania nie maja sensu. Ale wszelkie mozliwe wyjasnienia chetnie zobacze.
01dalton Napisano 23 Grudzień 2010 Napisano 23 Grudzień 2010 Panowie a może by tak rozszyfrować sygnatury a nie wysnuć teorie ;).
01dalton Napisano 23 Grudzień 2010 Napisano 23 Grudzień 2010 Panowie a może by tak rozszyfrować sygnatury a nie snuć teorie ;).
zukuri Napisano 24 Grudzień 2010 Napisano 24 Grudzień 2010 Spytaj Daltona na priv. Nie bardzo mam prawo do poblikowania jego opinii, a skoro on nie chce jej tu pisać ...Pozdrawiam, Piotr
zukuri Napisano 23 Grudzień 2010 Napisano 23 Grudzień 2010 Twierdzisz, że te sygnatury zasługują na to, by trudzić się ich rozszyfrowywaniem ?;-)Pozdrawiam, Piotr
bert.F Napisano 26 Grudzień 2010 Napisano 26 Grudzień 2010 Witam,michal 1985 podaj wymiary tego bagnetu ,pochwa wygląda jak pierwszowojenna od S84/98,a do niej czeski wz24 a tym bardziej wz 23 się nie zmieści.Liczba 32 to numer kontrolera,a 1869 też nie może być datą produkcj bo w tym roku nie było jeszcze takich zatrzasków.W Birmingham produkowano karabin lee enfielda,może ma to coś wspólnego z tym biciem
Argonauta Napisano 26 Grudzień 2010 Napisano 26 Grudzień 2010 Czesi w okresie miedzy wojennym handlowali bronią z cala Europa i Bliskim Wschodem, po drugiej wojnie zreszta tez ( w sumie robią to z powodzeniem do dzis) - znana jest sprawa produkowanych na przelomie lat 40/50 mauserów vz 24 sygnowanych waffenamtami gdyz tak obite lepiej sie sprzedawały wsród Arabów ( klient nasz pan ;-)))), moja teoria ( zakladając ze bicie jest epokowe bo mam co do tego spore watpliwości)jest taka, że albo producent poszywał się pod cudza markę w celach handlowych ( czyli ordynarne piractwo przemysłowe które juz wtedy istniało), albo co bardziej prawdopodobne ( ze względu na dość fantazyjna marke ) robił to w celu zatajenia źródła pochodzenia broni, wysyłając ją do kraju objętego embargiem - vide nasze hełmy wz 31 i mausery wz 29 z lewymi sygnaturami badz w ogóle bez takowych, sprzedawane Hiszpanom w okresie wojny domowej, innego logicznego wytłumaczenia nie widze zakładając ze bicia nie są lewe.
Argonauta Napisano 26 Grudzień 2010 Napisano 26 Grudzień 2010 EdytaPoza tym wcale nie jestem taki pewien czeskiego pochodzenia tego bagnetu, pochwa na 100% nie jest czeska, niewykluczone ze bagnet może być produkcji belgijskiej ( kojarzę ze klepali ten model usługowo komuś).
01dalton Napisano 22 Grudzień 2010 Napisano 22 Grudzień 2010 Potwierdzam że to czech w niemieckiej pierwszowojennej pochewce od S 84/98.
bert.F Napisano 26 Grudzień 2010 Napisano 26 Grudzień 2010 Witam,literą Z czesi oznaczali swoje eksportowe bagnety wz 1923 produkowane w Brnie. Korona Tudorów i B to brytyjski znak kontroli Birmingham
michal1985 Napisano 23 Grudzień 2010 Autor Napisano 23 Grudzień 2010 Dziękuję za pomoc.Dodaję lepsze zdjęcia bić. Rozumiem, że ktoś sobie go po prostu upiększył tym biciem.
Pytanie
michal1985
Bardzo proszę o pomoc w identyfikacji bagnetu.Z góry dziekuję za każda informację.
35 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.