Skocz do zawartości

Wniosek do WKZ w Toruniu


Kemet

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam, czy ktoś z kolegów składał taki oto wniosek http://www.torun.wkz.gov.pl/index.php?dokument=166&dzial=1,40,61 do WKZ w Toruniu. Zastanawiam się nad takim wariantem. Wiem, że chcą 80 zł opłaty skarbowej i zgodę właścicieli. Myślę, że za taką kwotę to się skuszę. Ale chciałbym wiedzieć jak odbywa się współpraca konserwatora z osobą, która szuka wykrywaczem? Czy konserwator wymaga aby zgłaszać każdy wyjazd na wykopki i to co się znajduje? Pozdrawiam kemet
Napisano
1. A zamierzasz poszukiwać ukrytych lub porzuconych zabytków" ???
2. Jeśli mimo wszystko tak, to z jakiego powodu sądzisz, że WKZ wyda Ci zgodę jako osobie fizycznej, bez osobowości prawnej?
Są przyjemniejsze sposoby, by zrobić to w miarę" legalnie.
Pozdrawiam
cch
Napisano
Ja poszukuję pozostałości po IIWW. Jak dzwoniłem do WKZ w Toruniu to mi ładnie pani powiedziała, że wydają taką zgodę. Myślę dlaczego mieliby nie dać? Chodzi mi o spokój w trakcie wypraw z wykrywką.

Są przyjemniejsze sposoby, by zrobić to "w miarę legalnie.
Pozdrawiam" Co to znaczy w miarę legalnie? Co trzeba zrobić by się w lesie nie lękać każdej trzaskającej gałązki lub spotkanego grzybiarza?Pozdrawiam
Napisano
Kolego, nie daj się w to wrobić. Co Ci w ogóle do głowy strzeliło? Używanie urządzeń elektronicznych do poszukiwań podziemnych jest nielegalne i pozwolenie" WKZ nic tu nie zmieni. Poza tym w lesie nie możesz kopać dołków, bo dostaniesz najpierw mandat, a potem sprawę w sądzie a gdy już coś wykopiesz, to jest to własnością skarbu państwa, a na Ciebie jest paragraf zawłaszczenie obiektu o wartości historycznej". Współpraca" z WKZ będzie zapewne polegała na tym, że oni za każdym razem, gdy będziesz wychodził w plener z wykrywką, będą zawiadamiali najbliższy posterunek policji, by stróże" Cię przypilnowali.
  • 2 weeks later...
Napisano
Z poligonami to daj sobie spokój,nie dawno na poligonie w Ossowie kolo poruszył tylko fanta i 2 dni go musieli kompletować. Jego kolega strasznie zmasakrowany przeżył. Nie wiadomo gdzie czai się kostucha,lepiej nie kusić losu.
-Co do WKZ to tak na prawdę działają na granicy prawa pobierając kasę za pozwolenia.Wyjaśnił mi to fachowiec od tego tematu który wykładał to zagadnienie w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie. Skrótowo powiew w czym rzecz ,ustawy odnoszą się do zabytków a zabytek musi być wpisany do rejestru. Pytanie. Czy spruchniały chełm lub łuska jest wpisana do rejestru zabytków??? Oczywiście że nie! Pozwolenie musiałbyś mieć np.jakbyś chciał kopać na terenie jakiegoś starego pałacu wpisanego do rejestru zabytków. WKZ korzystają z naszej nieznajomości prawa i golą nas z kasy ,a my głupi płacimy. Gość o którym wspomniałem mówił tylko aby nie rzucać się w oczy,zasypywać dołki i dobrze żyć z leśnikami. Ot cały temat.
Pzdr.
Napisano
karabin-teraz to dopiero mi namieszałeś w głowie.Miałem się do wkz pofatygować z zapytaniem, ewentualnie wybulić i mieć spokój.
Ale jak tak piszesz że np las/ugór/ itp toże niby nie trzeba mieć tego zezwolenia z wkz(tylko właścicieli gruntu ) to trochę zmienia postać rzeczy.
Napisano
Witam, ja co do WKZtu to się rozmyśliłem. Postanowiłem jedynie zdobyć zgodę nadleśnictwa, którego teren mnie interesuje. Wyślę im pismo z opisem tego o co mi chodzi + mapka z załączonym terenem. No i oczywiście wyjdę z propozycją spotkania bo nie ma to jak rozmowa w cztery oczy. Co o tym sądzicie?
Napisano
Przyznam że nawet w najgłębszym pijackim amoku,nie wpadł bym na taki pomysł...:)
Jeśli już potrzebne Ci te pseudo pozwolenie to wypisze Ci takowe za 50 zeta,a moc wykonawcza praktycznie identyczna.

Pozdro i bez obrazy.
Napisano
Cytuję:
,,PRZEGLĄD POLICYJNY,,
wydawany przez Wyższą Szkołę Policji w Szczytnie
nr.3(87)z 2007r.
Tytuł artykułu:
Nielegalne poszukiwania,wydobycie i przemyt militariów.

-pozwolenie na prowadzenie poszukiwań (w tym także przy pomocy wykrywaczy) jest wymagane jedynie w przypadku prowadzenia takowych na terenach zabytkowych nieruchomości wpisanych do właściwych miejscowo rejestrów zabytków.
Koniec cytatu.
To wiele wyjaśnia kiedy jest to napisane w takim czasopiśmie wydanym prze z WSP.
Artykuł podsunął mi wars 98-w tym temacie fachman w każdym calu.
Pozdrawiam.
Napisano
Zamiast 84 zł. dać do WKZ to lepiej mógł je dać leśniczemu,zaręczam że na lepsze by mu wyszło. Przecież w lesie rządzi leśniczy a nie WKZ (ten jak coś chce to też musi o pozwolenie wystąpić)
pzdr
Napisano
Ja rozmawiałem w tej sprawie z miejscowym leśniczym i odesłał mnie do nadleśnictwa. W moim przypadku to Nadleśnictwo Dąbrowa w powiecie świeckim. Chodzi mi o ich zgodę, najlepiej jakiś papier w razie spotkania Straży Leśnej. No i myślę, że mógłbym spokojnie ewentualne niewypały zgłaszać bez obaw.
Napisano
Niewypał możesz, a wręcz powinieneś zgłosić zawsze.Przecież nikt ci nie udowodni że to ty go wykopałeś.Zanosisz wykrywkę do auta lub domu i zgłaszasz-jako spacerowicz.
Co do Nadleśnictwa to nie wierzę że coś da się załatwić.Wiem że im wyżej tym trudniej. Lepiej pokątnie załatwić to na szczeblu terenowym.Jak już wspominałem to leśniczy jest panem i władcą w lesie i to z nim załatw,co do straży leśnej to leśniczy ich zna a oni jego czyli do dogadania jest.
Napisano
Karabin, nie wypisuj bzdur jak nie masz nic konkretnego do dodania w temacie.

W ilu nadleśnictwach byłeś wyrabiać pozwolenia, że wydajesz takie kategoryczne wyroki?
Napisano
A ty w ilu? Od razu podeślij nam wszystkim na tym forum fotki pism w których pozytywnie rozpatrzono twoje podanie. Jeśli nie masz takich pism jako dowodów to nie zawracaj gitary.Jak na razie to ty tutaj nic konstruktywnego nie wniosłeś do tego tematu,mało tego to prowokujesz zwady. Czekamy na twoje dowody.
Napisano
czesalismy wykrywkami tereny lesne ktore wskazal nam lesniczy akcja za zgoda nadlesnictwa to byla zorganizowana grupa w luznej rozmowie oswiadczyl ze nie toleruje samotnych strzelcow nas zapraszal ponownie po wczesniejszym umowieniu sie i sam zaproponowal wskazanie interesujacych miejsc a urwilapki przekazal saperom po naszym odjezdzie
Napisano
Z tym się zgadzam. Jeśli grupa jest zorganizowana tym bardziej zrzeszona pod nazwą to co innego. Gdyby dawali każdemu pojedyńczemu pozwolenia to ich biurka tonęłyby w podaniach itp.a ludzie walíliby się drzwiami i oknami. Po drugie to nie bohaterowie tego wątku pierwsi nad tym myślą.
Napisano
Sorry karabin ale nie jesteś dla mnie nikim ważnym, żebym pokazywał Ci jakieś pisma. Po prostu wiem z doświadczenia, że takie sprawy da się załatwić. Również w Toruniu. Sam mam tu układ z leśniczym i szukam sobie legalnie na jego terenie.
Nie siej więc wrogiej propagandy :)

FAGIL, sprawdź maila !
Napisano
Kolega Lipek też nie jest dla mnie istotną figurą której muszę mówić w ilu nadleśnictwach byłem. Ale nie o tym ten wątek. Jeśli uda się załatwić takie pozwolenie to nic tylko się cieszyć (mnie również ucieszy że coś można w tym kraju załatwić legalnie). Po prostu każdy ma swoje sposoby.
pzdr.
Napisano
Dokładnie tak,chodziło nam o pomoc dla kolegi. Gdyby nie dziwaczne ustawy i chore przepisy nie byłoby tematu bo kolega Kemet wziąłby w rękę saperke i wykrywke ,zrobił z czystym sumieniem to co chce a tak to zawsze jakieś ale jest.U nas z pozwoleniami jakimikolwiek jest często tak że nie dają ,,bo nie,, i nic nie zrobisz,żadnego uzasadnienia takich decyzji.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie