Skocz do zawartości

Myślę o zostaniu poszukiwaczem


guru800

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
na początek nie chcę ładować kupy kasy w sprzęt bo nie wiem czy ta zabawa" mi się spodoba.

znalazłem na allegro taki wykrywacz: http://allegro.pl/item11xxxxx_xxxxxx_model_3006.html

Mam pytanie czy spełni on swoją rolę w poszukiwaniu monet i innych drobiazgów?


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora tyfus 18:15 04-08-2010
Napisano
guru - nie podajemu linków do trwających aukcji :)

zostawiłem w części linku model wykrywki, ale z tego co się orientuję, to chiński badziew.

Myślę, że koledzy jeszcze się wypowiedzą w tym temacie :)

-pozdro-
Napisano
Tak czytam i czytam...moze bede brutalny ale przynaleznosc do jakiejkolwiek grupy hobbystycznej niesie za soba wydatki.
Uwazam ze bycie detektorysta to sa smieszne koszty porownujac do innego hobby.
Dlatego jak czytam ze ktos zaluje 100-200 zl wiecej na chociazby podstawowy sprzet to piip piip. Pozdrawiam Vorax
Napisano
Za 300zł jest bounty hunter junior dla początkujacego wystarczy jak za ta cene to dobry sprzęt jakies łuski i inne graty zawsze znajdziesz
pozdro
Napisano
kiedys na nim dzialalem luski odlamki i inne pierdoly tak do 30 cm pod ziemia wykrywal w jakies wieksze jak stara rura czy inny pręt to do 50cm
Napisano
Jak tak oszczedzasz i nie wiesz co kupic to kup drut za 5 zl i drewniana raczke za 2 zl razem wyjdzie 7 zl. Chyba ze gdzies trafisz taniej.
Jak ci sie spodoba nakluwanie gleby i bedziesz wiedzial ze chcesz byc poszukiwaczem to zainwestuj w MD
Napisano
Ryby,ryby pstrągi szczególnie te z Morskiego Oczka polecam,dzikie,czyste,ballada.Właśnie wróciłam z TPN-a. A jak chcesz poszukiwać to ktoś polecił Ci jabla-słusznie w tym przypadku nakopiesz sie i zdecydujesz.
Teraz poważnie polecam firme Whites.
Pzdr.
Napisano
Jakaż to frajda wykpić nowego, co nie?

Sensowny wykrywacz to wydatek nie mniej niż 500zł, za tą kwotę kupisz wspomnianego już, używanego garreta 150.Jeżeli nie możesz, bądź nie chcesz tyle wydać, to zafunduj sobie magnes neodymowy.W 200zetach całość się zamknie, a jeśli nie połkniesz bakcyla to sprzedasz go z niewielką stratą.

A najlepiej to dorwij jakiegoś poszukiwacza w swojej okolicy.Wbrew temu co można wywnioskować z tego forum, większość to ludzie dość życzliwi i na pewno pozwolą Ci pobawić się swoimi piszczałkami.
Napisano
sza.man, cytuję :

Wbrew temu co można wywnioskować z tego forum, większość to ludzie dość życzliwi i na pewno pozwolą Ci pobawić się swoimi piszczałkami."

ależ wszyscy są życzliwi, dlatego lepiej teraz wylać kubeł zimnej wody na łeb, niż certolić się, głaskać i umizgiwać.

Gość kupi ten chiński badziew i wtedy dopiero powie, że na ODK to piiiiiii a nie fachowcy od sprzętu są.

bez urazy do nikogo...

-pozdro-


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Swiety82 21:11 04-08-2010
Napisano
Niech kupi tego chińczyka szybciej się zniechęci i będzie miał spokój . Może wtedy pomyśli o zostaniu piłkarzem albo kosmonautą, albo jeszcze kimś innym . Pozdro...
Napisano
Lepiej jabla.Jak na taki sprzęt jest tani a ma fajne zasięgi.

Kilka przykładowych zasięgów:
5 groszy:ok 15 cm
hełm:do 120cm
bagnet:ok 60 cm
puszka po piwie:ok 60 cm
większe przedmioty:ponad 2 metry

Patrząc na te zasięgi sam się zdecydowałem aby go niedługo kupić.
Napisano
No żona właśnie mi mówiła, że może ktoś pożyczy żeby zobaczyć czy mi to w ogóle pasuje (ona we mnie nie wierzy i twierdzi, że szybko się zniechęcę). Może jest ktoś z okolic Katowic z kim mógłbym się wybrać na poszukiwania w weekend i spróbować jego sprzętem?
Napisano
Zrobiłem juz ok 100 wykrywaczy impulsowych ( w tym jabelków ) z różnymi wielkościami cewek-- od 17 cm średnicy , do ramy 1,5 metra, Typowy układ jabla nie jest wstanie wykryć przedmiotu z 2 metrów z cewką 30 cm ( bo chyba wiem o którą aukcję chodzi ) , chyba, że układ jest przerobiony. Modyfikacja polega na zmianie wartości niektórych elementów, w taki sposób, aby pracowały wydajniej. Niestety , ''wyciskanie'' z układu maksymalnych możliwości powoduje obciążenie elementów i w efekcie skraca żywotność wykrywacza.
Podobnie robi jeden producent wykrywaczy impulsowych, który raczej nie wystawia nic na allegro...ale niektórzy domyślają się o kogo chodzi.... wykrywacze te , mają ponadprzeciętny zasięg, ale po kilku miesiącach użytkowania, wykrywacz przestaje pracować. Nie wiem, czy taki kompromis jest dobry, bo z naprawą tego wykrywacza, są różne cyrki...
Drażni mnie rozsiewanie niesprawdzonych pogłosek, spowodowanych błędem w druku, dotyczącego zasięgów jabelka....
Na stronie firmy JABEL, czytamy....

''Układ prototypowy współpracował z cewką o średnicy 25 cm i umożliwiał wykrycie (w powietrzu) monety 2zł z odległości 20 cm, puszki od piwa z ok. 50 cm, a przedmiotów o większej powierzchni z odległości powyżej 1 metra.''

''Powyżej jednego metra'', oznacza, że zasięg maksymalny z taką średnicą cewki, zawiera się w granicach ok 110-130 cm, bo gdyby to było np 142 cm, to napisaliby, ---...z odległości , prawie 1,5 metra..."

Błąd w druku, polega na tym, że w instrukcji obsługi jest napisane---

Z cewką o takiej średnicy (25 cm) urządzenie wykrywało puszkę metalową z odległości 1,6 metra..." Powinno być 0,6 metra, czyli 60 cm, bo jest to typowy zasięg na puszki..(zasięg na puszkę po piwie, a puszkę po np. farbie jest podobny )
Jeżeli napisali, że puszkę od piwa łapie z ok. 50 cm, to puszka po farbie ( nawet o troche wiekszej masie ) nie może być wykryta z odległości 1,6 m.

...Chochlik drukarski, spowodował, że ludzie bez zastanowienia powtarzają pogłoski o kosmicznych zasięgach tego wykrywacza... Natomiast nie jest prawdą, że JABEL nie jest dobry na monety..." Jeżeli zastosujemy cewkę np. 24 cm to monety łapie dobrze, bo przecież są z metalu...
Chodzi tylko o to, że monetę sygnalizuje podobnie jak kulkę szrapnelową lub gwoździa....
To na razie tyle....

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie