Jump to content

SGO - Narew


Recommended Posts

Pięknie .Gratulacje .
Dzięki nam odkrywamy , rozwijamy historię która jest gdzieś tam nie do końca czasami odkryta aby przekazać ją dalej pokoleniom . Dostępne ogólnikowe informacje chociażby dzienniki wojenne dowódcy obrony odcinka Nowogród , mogą być pogłębiane o fakty odkryte przez nas samych !

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...
za wcześnie ...
za późno ...
za mało ...
zbyt wiele

teraz to już bez znaczenia...

trzymajcie się Dziewczyny










Gdy nie zostanie po mnie nic
Oprócz pożółkłych fotografii
Błękitny mnie przywita świt
W miejscu, co nie ma go na mapie

A kiedy sypią na mnie piach
Gdy mnie okryją cztery deski
To pójdę tam gdzie wiedzie szlak
Na połoniny na niebieskie

Podwiezie mnie błękitny wóz
Ciągnięty przez błękitne konie
Przez świat błękitny będzie wiózł
Aż zaniebieszczy w dali błonie

Od zmartwień wolny i od trosk
Pójdę wygrzewać się na trawie
A czasem gdy mi przyjdzie chęć
Z góry na ziemię się pogapię

Popatrzę jak wśród smukłych malw
Wiatr w podwieczornej ciszy kona
Trochę mi tylko będzie żal
Że trawa u was tak zielona
Link to comment
Share on other sites

Odszedł Człowiek, który wrześniowym szlakiem przemierzał wiele kilometrów aby ratować pamięć i potrafił współczuć każdemu żołnierzowi losu jaki go spotkał.
Dziś odszedł do krainy, w której być może spotka tych wszystkich, o których chciał tak mocno przypomnieć.

My zawsze będziemy pamiętać Robercie!

Najszczersze kondolencje dla Całej Rodziny i Bliskich.
Dawid - 8total4.
Link to comment
Share on other sites

Żegnaj Robercie...


Jest mi niezmiernie przykro i serce boli gdy pomyślę, że już nigdy:

- nie spotkamy się nad Bugiem...

- nie będę mieć szansy byś mnie nauczył robić swojego bimberku...

- nie umówimy się na taaaaaką wielką rybę...

- nie spacyfikujemy" już wspólnie ukrytej armaty fortecznej...

- nie rozpalimy ogniska bym mogła spróbować Twojej super-wędzonej na poszukiwawczą modłę słoninki...

- nie będziemy godzinami spierać się jak tego wrednego" boforsa rozebrać...

- nie uda się już wspólnie spędzić urlopu...

- nie będę już mieć sprzymierzeńca gdy komuś będzie należało skopać du..ę" choćby tylko przez internet...

- nie będę miała z kim szukać wydumanej teorii - gdzie podziała się zaginiona orkiestra wrześniowa...

- nie będzie już w moim otoczeniu jedynego w swoim rodzaju ojca", który godzinami potrafił opowiadać o córkach z miłością jakiej inni mogliby pozazdrościć...

- nie będę już nigdy mogła ruszyć Ci na pomoc z odsieczą w postaciach Totala84 i Kopiego...

- już nie będzie możliwości by razem pokopać...

- i nie będzie kto miał mi pomóc przy szczątkach żołnierzy, o których pamięć tak bardzo walczyłeś...

Już nigdy... I już nic...

Czuję żal i złość. Złość - bo ten ostatni raz... Nie umiałam Ci pomóc... Bo w ten ostatni tydzień, choć myślałam o Tobie- nie zadzwoniłam...

Śpij spokojnie. Tam na górze... wygrasz każda walkę.

Szczere kondolencje dla Agi i dziewczyn.


Zdruzgotana India
Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...

Important Information