muchomor Napisano 6 Maj 2010 Napisano 6 Maj 2010 To trza się jeszcze w hełm zaopatrzyć,he,he.Też czasami łażę po nocy,ale raczej tylko wtedy,gdy za dnia nie mam czasu,albo gdy nie chcę żeby ktoś mnie przyuważył.Kiedyś łaziłem po nocy po okopach w lesie gdy wiał silny wiatr i dało się posłyszeć tajemniczy i groźny poszum,myślałem,że to dusze zmarłych żołnierzy przyszły pozłorzeczyć za nieprawości popełnione podczas życia,aż ciarki poczułem na grzbiecie,i zacząłem odczuwać dziwny niepokój,o niczym innym nie myślałem,jak tylko czym prędzej czmychnąć z tego miejsca.
obert8 Napisano 7 Maj 2010 Napisano 7 Maj 2010 e nie przesadzajcie fajnie jest w nocy mozna podejsc w miejsca gdzie za dnia nie da rady Kolega mowil mi ze pop....po polu jak swietlik wyswietlacz od proksimy mialem nie przygaszony
heniek1978 Napisano 7 Maj 2010 Napisano 7 Maj 2010 Byłem na zlocie w Anglii surowo wzbronione nocne wykopki.U nas i w dzień i w nocy zabronione więc nie widzę różnicy.Więc jak ktoś jest nocnym markiem i spac nie może to niech kopie.Pozdro
pmf1 Napisano 7 Maj 2010 Napisano 7 Maj 2010 problemem jest, że teraz pola obsiane... a każdy chyba przyzna że po zaoranym lub zabronowanym czy też po ściernisku przed obsianiem to można i w dzień biegać. Dyskomfortem wtedy są gapie - chłopki, ale do czasu kiedy pierwszy się nie pokaże to całkiem fajnie. Teraz nie ma wyjścia, albo nocki/późne wieczory na poletka albo co innego. Tylko czy warto ryzykować pola? Faktem jest, że bieganie z wykrywką w tym czasie nic nie zrobi uprawom, ale na psychę chłopa działa, zrozumiałe. Polecam dla odmiany leśne trakty, do żniw...
stg1971 Napisano 7 Maj 2010 Napisano 7 Maj 2010 co ja tu czytam,śmigacie i nie macie się czym bronić,wiem że nie jeden visielec,albo coś z tt lub ppszki coś macie w odwecie seryjka w ambonkę nawet nie trza w nocy celować.
krzysiek1976 Napisano 9 Maj 2010 Napisano 9 Maj 2010 Witam!!!Temat nocnych wykopków był już kiedyś poruszany. Zainspirowany wypowiedziami też kilkakrotnie (4-5 razy) wybrałem się na nocne łowy. Było super, w nocy wcale nie jest całkiem ciemno. Chodziłem bez słuchawek, a namierzone sygnałem miejsce po odkopaniu przesukiwałem w garści, ewentualnie podświetlałem światłem z zapalniczki. Są takie z jednej strony ze światełkiem, a z drugiej pstrykacz.Wszystko było OK, ale:1. w nocy wszystko bardzo dobrze słychać, psy zaczynają szczekać itp.2. sygnał z wykrywki jest bardzo dobrze słyszalny w bardzo dalekiej odległości3. raz pamiętam jak będąc na polu, jakieś sto metrów dalej przy drodze zatrzymał się samochód, wysiadło 3 ludzi i wpatrywało się w moim kierunku. Później zaczęli iść w moim kierunku, ale się rozmyślili, gdyż nie chcieli chyba brudzić butów. ja przykucnąłem, a oni dochodzili się czy tam ktoś jest czy nie ma (tak wywnioskowałem). W końcu odjechali.Od tamtej pory raczej nie wychodzę na noc!!!Ktoś kogo widzi rolnik w dzień kojarzy się raczej z nieszkodliwym zapaleńcem, dziwakiem itp. ,ale w nocy może być postrzeżony jako jakiś złodziej.Takie to plusy i minusy.PozdrawiamKrzysiek
Kiczka1111 Napisano 9 Maj 2010 Napisano 9 Maj 2010 z tym hałasem wykrywki to zawsze można coś zrobić. Są takie słuchawki z potencjometrem którym możesz podgłaszać je i ściszać. Moim zdaniem chodzenie po nocy z wykrywką jest bardzo niebezpieczne ;)
stg1971 Napisano 9 Maj 2010 Napisano 9 Maj 2010 chodzenie po nocy jest w 100 procentach bezpieczne,ponieważ ,żli ludzie śpią,zwierzyna jest bardziej płochiwa niż za dnia,najgorsze to że może trafić cię w łeb metoryt,i tu widzę zagrożenie.policja spi generalnie świetnie,,pięknie i bez gapiów.raz byłem za dnia i miałem 100 osób widowni,dałem im do rąk kilka blasze miedzinych do roższywrowania.
Haos69 Napisano 13 Maj 2010 Napisano 13 Maj 2010 Duże ryzyko !!!!!!!!!!!!Latałem troche z piszczałką w nocy w sezonie 2009 qrna jakieś dzikie psy(te na 4 łapach) mnie dopadły był kłopot i ciśnienie skoczyło :(Ja sam a piesków ok.5-7I wszystkie jakieś wqrwione:(
Karol_K Napisano 14 Maj 2010 Napisano 14 Maj 2010 A jeszcze jedna dobra rada - dobrze jest ze sobą mieć jakieś okularki takie ochronne, raz sobie prawie oko wydłubałem bo tych gałązek to raczej nie widać :) Co jeszcze ja tam na polach u rolnika raczej nie kopię wcale - raczej bardziej w mieście , i tu jest duży plus bo np w parku absolutnie nikogo nie ma tak koło 2 w nocy ... Tylko raz jak szedłem to stały jakieś tuje czy coś takiego w kręgu , myślałem że zawału dostanę :)
MAJKI Napisano 14 Maj 2010 Napisano 14 Maj 2010 stg1971 dziki teraz siedzą w lesie,ale tylko w dzień:-)Jak chcesz strzelic dzika w nocy to tylko właśnie na polu:-)Pozdro
OloOcki Napisano 14 Maj 2010 Napisano 14 Maj 2010 Chodzenie po nocy - to już naprawdę jak złodzieje wyglądamy dla innych ludzi...
stg1971 Napisano 14 Maj 2010 Napisano 14 Maj 2010 majki zwierzyna sie płoszy ucieka,każdy z nas jak wali w nocy to coś posiada dla swej obrony,
pmf1 Napisano 14 Maj 2010 Napisano 14 Maj 2010 dobrze i zarazem szkoda, że u mnie zima i jegry wytępili zbyt dużo dzików i polowania wstrzymane, mała to pociecha bo walą do zwierzyny płowej. Sam mam namierzonych kilka poletek, ale właśnie wschodzi i nie mam serca. Swoją drogą to pola a legalu" są dostępne b krótko, i jak już to zaorane a explo tego nie lubi...OloOcki, poczytaj wcześniej, jak kończysz robotę o 16, to wiosną i jesienią oraz zimą chodzisz w nocy. Poza tym np ja nie lubię ludzi (żadnych obcych) podczas uprawiania tego sportu, jedynie co to toleruję kumpli i rodzinę (jak oni mają ochotę). Nocki to czas kiedy zapewniona jest w miarę intymność. Czasami biegam po zmierzchu ale nikt mnie nie bierze za złodzieja, bo by wp... dostał, a do tego nic nikt nie widzi. To jest lekarstwo na postęp cywilizacji i na np. letników z dużych miast
srg.steiner Napisano 16 Maj 2010 Napisano 16 Maj 2010 eee! ,a już myślałem że mi odbiło,odkąd zacząłem robić sobie nocne wypady na pola,też mieszkam w okolicy wa-wy, a wieczór i noc ma sporo zalet,np. nie ma gapiów,a na psy(w sensie-zwierzęta):),to mam saperkę tak wyostrzoną,że można się nią ogolić!a najciekawiej jest kiedy nie chcący spłoszysz jakiegoś zwierzaka i ci czmychnie nagle spod nóg!!! :)) zawał murowany!
soomebody20 Napisano 29 Maj 2010 Napisano 29 Maj 2010 nocne wypady to 100% adrenaliny ja mam zawsze przy sobie maczete taki maly kozik;Di ni mi nie straszne wlasnie przymiezam sie do noktowizora dobra sprawa....
Husarz44 Napisano 30 Maj 2010 Napisano 30 Maj 2010 Ja również byłem kilka razy na nocnej wyprawie:) i jeżeli mamy ze sobą jakąś latarkę to całkiem przyjemnie się szuka... Ja jeździłem z kumplami zawsze. Tak jak to wyżej ktoś napisał brak jakichkolwiek gapiów, którzy mogliby wyprawę zakłócić:)A jak się wtedy wyostrzają wszystkie zmysły;-) coś pięknego;)Każdym polecam tego typu poszukiwania
heniek1978 Napisano 3 Czerwiec 2010 Napisano 3 Czerwiec 2010 Pewnie te nocne wypady dają tyle adrenaliny co połowy węgorzy nocą.
ARTI123 Napisano 3 Czerwiec 2010 Napisano 3 Czerwiec 2010 witamja chodzę po polach tylko w dziń ( ok. 10 lat )żadnych gapiów nie widzę.czasami podejdzie do mnie rolnik i gadaże ktoś w nocy kopał mu na obsianym polu ( no tak w nocy nikt was nie widzi ) a chyba lepiej się zapytać czy pole jest obsiane i można po nim pocodzić z wykrywkąpozdrawiam-arti
spid3r Napisano 4 Czerwiec 2010 Napisano 4 Czerwiec 2010 Tak czytam wasze posty i zastanawia mnie jedna rzecz, jak wy się wytłumaczycie panom policjantom, gdy jakiś chłop na was ich naśle, że się kręcicie koło jego domu w nocy ?W dzień byście mieli problem to co z wami zrobią w nocy;p hehe
Y-aero Napisano 4 Czerwiec 2010 Napisano 4 Czerwiec 2010 Ja tam chodze po polach i w nocy i w dzien.Dla mnie to nic dziwnego :DZależy kiedy mam na to czas.Po lesie tez mi sie zdarzyło.
sebo_sek Napisano 6 Czerwiec 2010 Napisano 6 Czerwiec 2010 Ostatnio jak szedłem w wysokiej trawie z odległości góra metra poleciała mi jakaś bestia. Serducho uspokoiło mi się po jakichś 5 minutach. A i nic nie znalazłem :(Teraz trawa taka, że w dzień też cie nie zobaczą, ale i większego sensu nie ma, bo nie ma jak machać piszczałką Pozdro
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.