Hebda Napisano 22 Marzec 2010 Autor Napisano 22 Marzec 2010 Czołem panowie(no i panie tyż:))http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=667893#1029611pierwszy hełm..przeglądałem archiwum co do konserwacji hałerów..i pytanie czym najlepiej bo mam sygnały że opukać,przetrzeć druciakiem..ale pytanie dla tawariszy którzy mieli do czynienia z wieloma hałerkami:szpachlować(jak tak to czym i jak)malowac(jaki węgierskie miały oryg.malowanie i kalkomanie?)pytam,nie żeby znów trolowac-tyle że przy hełmach nie miałem przyjemności dłubać a jako że to jest pierwszy i do tego węgier nie chce spaprolic roboty..pozdro
bjar_1 Napisano 22 Marzec 2010 Napisano 22 Marzec 2010 Nie szpachluj i nie maluj go przypadkiem bo zwalisz sprawę - ładny jest!
Hebda Napisano 22 Marzec 2010 Autor Napisano 22 Marzec 2010 to jak?elektroliza i na półkę?na razie przetarłem druciakiem i maznąłem fosolem...w planach mam zamontowanie podpinki z innego hałera albo dorobienie na wzór oryginalnej,ucha,nity obręcz w dobrym stanie.tylko te purchle na dzwonie:/ ...
herman1984 Napisano 23 Marzec 2010 Napisano 23 Marzec 2010 Z tymi purchlami smarowanie fosolem i moczenie w szczawiu sobie nie poradzi.Po kąpieli w kwasie może i trochę farby by wyszło,ale sypałby się dalej.Zapodaj elektrolizę,po wstępnym oczyszczeniu spróbuj wyjąć obręcz,jeśli nity wyglądają na mocne i czyść osobno.A potem to konserwacja,złożyć w całość i na zaszczytne miejsce;)Pozdro.
Hebda Napisano 23 Marzec 2010 Autor Napisano 23 Marzec 2010 maznąłem fosolem,mniejsze purchle się rozmiekczyły,opukałem i doczyściłem szczotą druciana.wyszły dziurki,ale największa ma powierzchnie spłonki od łuski ppsz.razem 3-5dziurek.teraz się gotuje w solance..pażiwiom-pawidom:) czy jakos tak.jesli chodzi o te otworki to szpachla?po prądzie jest jakaś opcja pokrycia czymś bezbarwnym żaby go cuś nie zjadło?pozdro
Hebda Napisano 23 Marzec 2010 Autor Napisano 23 Marzec 2010 tam gdzie zółtko to ten fragment podpinki rozsypał się w po wyjęciu z dołka.kreska czerwona to fragment który urwałem niestety podczas czyszczenia.cała podpinka na 3nitach(uszy i tył(na wąsy)myslę że wygrzebie gdzieś na działce odpowiednia listwę i zrobię nowa podpinkę,skóre mam więc powinno się udac..
Thomson. Napisano 23 Marzec 2010 Napisano 23 Marzec 2010 Kolego moim zdaniem nie warto szpachlować. Dobrze oczyść elektrolizą, przejedź szczotą na wiertarce i zakonserwuj.Pozdro
draven85 Napisano 23 Marzec 2010 Napisano 23 Marzec 2010 też uważam , że szpachlowanie tylko zeszpeci fant, posmaruj na koniec olejem bądź cortaninem F ( będzie czarny) i na półkę ;)
Cyrograf15 Napisano 23 Marzec 2010 Napisano 23 Marzec 2010 Na początek oczyścić do gołego zdrowego metalu, na orginalną farbe raczej nie ma co liczyć. Potem goły metal odizolować od powietrza zgodnie z uznaniem.Wojtek
Hebda Napisano 23 Marzec 2010 Autor Napisano 23 Marzec 2010 posmaruj na koniec olejem bądź cortaninem F"cortaninem F"--co to za środek? gdzie go dostać i co on pomaga?pozdro
draven85 Napisano 23 Marzec 2010 Napisano 23 Marzec 2010 dostać na allegro np , zatrzymuje korozję w teorii w praktyce na bagnecie od mosina który posmarowałem nim jakoś dwa lata temu pojawiają się małe plamy rdzy. pozdro
Hebda Napisano 23 Marzec 2010 Autor Napisano 23 Marzec 2010 kurczę,to może jakiś bezbarwny lakier?olej jak działa?
vis1939 Napisano 23 Marzec 2010 Napisano 23 Marzec 2010 draven85 odnośnie Twoich pretensji:)- sposób użycia z etykiety: 1. Luźno odpadającą rdzę (strupki rdzawe) usunąć, odtłuścić powierzchnię np. benzyną ekstrakcyjną lub wodą z detergentem.2. Preparat nanosić za pomocą pędzla wcierając.3. Po wyschnięciu (ok. pół godziny) zabieg powtórzyć.4. W miejscu występowania rdzy zachodzi reakcja - wyrób fioletowieje i tworzy szklistą powłokę.5. Na wyschnięty wyrób można nakładać dowolną emalię. Niezabezpieczony farbą nawierzchniową daje ochronę na okres ok. 1 roku.Dobry jak się nie chce czyścić szrota,pomalować i niech czeka na lepsze czasy.
sławek1989 Napisano 23 Marzec 2010 Napisano 23 Marzec 2010 oczyscic , jak nie bedzie farby tanina, na tanine paraloid b44 ponadto cosmoloid 80 . hełm bedzie nietykalny dla rdzy . pamietaj aby przed podjeciem zabiegow konserwat pozbyc sie kwasu lub soli z elektrolizy! preparaty znajdziesz np na strefa konserwatora , podejdz do tematu bardziej profesjonalnie:)a nie olej lub wd
Diago Napisano 24 Marzec 2010 Napisano 24 Marzec 2010 i nie psuj go szpachla proszę :)to go tylko zeszpeci
sławek1989 Napisano 24 Marzec 2010 Napisano 24 Marzec 2010 http://studia.wszop.edu.pl/obrazki/cms/5285.zalaczniki.pdf
Hebda Napisano 24 Marzec 2010 Autor Napisano 24 Marzec 2010 po elektrolizie(ale jeszcze jedną będzie)z prawej po wyjęciu z kąpieli,z lewej po wysuszeniu..widać dwie dziurki:(
heniek1978 Napisano 25 Marzec 2010 Napisano 25 Marzec 2010 No i jest gitara pomaluj go hameraitem i bedzie ok
Hebda Napisano 25 Marzec 2010 Autor Napisano 25 Marzec 2010 każdy twój wpis mnie po prostu przeraża heniu..co do hałera: poszło już 3kg soli,2 brzeszczoty się po prostu rozpuściły,znikły jak kamfora:)wyszło więcej dziurek,ale malutkich..skorupa rdzy prawie zeszła,teraz lecę do pracy,jak wrócę dam jeszcze raz elektrolizę i myślę że ostatnią(muszę kupić sól i brzeszczot)potem muszę czymś pokryć cały dzwon..musi być bezbarwne i zabezpieczające..jakieś pomysły?pozdro
sławek1989 Napisano 25 Marzec 2010 Napisano 25 Marzec 2010 twoje czytanie opiera sie na ogladaniu obrazkow? no chyba wszystko juz zostało napisane wczesniej wiec wystarczyło zrobic tak prostą rzecz jak przeczytanie :)
Thomson. Napisano 25 Marzec 2010 Napisano 25 Marzec 2010 Warto jeszcze po elektrolizie przeczyścić hełm szczotą drucianą na wiertarce lub szlifierce katowej. Usunie to drobne ogniska rdzy, i nada garnkowi ładny połysk. Po tych zabiegach najlepiej będzie pokryć hełm żywicą akrylową czyli Paraloidem 44 . (Jest bezbarwny i świetnie chroni metal przed ponowną korozją). Pozdro
Hebda Napisano 25 Marzec 2010 Autor Napisano 25 Marzec 2010 pisałem że nie chce spaprolić hałeru..Thompson. możesz wkleić fotkę jakiegoś hałera zabezpieczonego tym Paraloidem 44?na zdjęciu dziurki które wyszły podczas elektrolizy(otwór na samej górze to po wyjętym nicie z wąsami)szereg dziur na samym środku dzwona to pęknięcie na jakieś 6cm długie
Hebda Napisano 26 Marzec 2010 Autor Napisano 26 Marzec 2010 Zakończyłem elektrolizę. Teraz doczyszczenie szczotą i papierem i konserwacja.(równolegle dorabianie podpinki i jednego uszka do paska pod brodę bo niestety za rdza wygrała z nim)Na początku opukałem młoteczkiem większe purchle,przetarłem druciakiem,potem był fosol by zmiękczyć purchle,potem znów opukiwanie i szczota druciana..i znów fosol i opukiwanie. Następnie już elektroliza,do + podczepiony brzeszczot(w sumie zżarło 3sztuki,ale kupiłem 8w paczce za 4zł więc nie żal mi) Hałer siedział w elektrolizie łącznie z 5 razy(bo co 2-3godziny wymieniałem wodę a dzwon przecierałem szczotą i opukiwałem)Na zdjęciu hełm w stanie po wykopaniu i po czyszczeniu.
Hebda Napisano 26 Marzec 2010 Autor Napisano 26 Marzec 2010 Lewa i Prawa.i fotka brzeszczotów kupionych na zmarnowanie w otchłani solanki:)pozdroPost został zmieniony ostatnio przez moderatora Hebda 08:26 24-11-2011
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.