Skocz do zawartości

Pytanie o Vaquero


draven85

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 72
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
@Draven:
Zaszalałem i postanowiłem przekonać się, co da mi duża widescan 12x10, oprócz dodatkowego znacznego ciężaru ;)
Snajperka na razie nie, może kiedyś 5" koncentryk, ale na razie mam dwa wykrywacze do obczajenia - bo Vaq na 9x8 koncentryku i 12x10" DD to przecież dwie różne maszyny.

M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Witam
Pytanie głównie do Raneda chociaż chyba ostatnio tu nie zagląda. Czytałem , że kiedyś była możliwość wyeliminowania wykrywalności hot rocks" w Vaquero. Czy dalej jest taka możliwość i ile kosztuje?
Ostatnio trafiłem na lasek w którym praktycznie nie mogę chodzić , kamień na kamieniu wszędzie piszczy;/
Na polu też trafiłem na sporo kamieni.
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Draven, a masz jeszcze swoją Cibolę? Sprawdź jak ona zachowuje się na tym terenie, gdzie masz problemy z dostrojeniem - czy jej fabrycznie ustawiony grunt sobie z tym radzi.
Na Twoim miejscu po prostu skręciłbym w Vaquero grunt do wyczuwalnego oporu w prawo i odkręciłbym w lewo tak ze 3/4 do max 1 obrotu, nie więcej, threshold ustawił na słyszalny, a czułość ewentualnie nie za bardzo wyżyłowaną.

M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciboli już nie mam , więc nie sprawdzę , mam dosyć ciężki grunt miejscami , nawet statki dawniej rozbijały się na wysokości miejsca gdzie mieszkam bo kompasy wariowały :) jeśli znowu trafię na kamienie to poćwiczę ustawienia. Dzięki i pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostrajasz wykrywacz do gruntu upewniwszy się , że nie ma tam metalu. Jeżeli jakiś kamień zasygnalizuje dokonaj małej korekty pokrętłem GB w prawo i sprawdź ponownie, do skutku. Nie ma takiej możliwości aby nie wyeliminować zmineralizowanych kamieni, chyba, że są to żużle z zawartością metali kolorowych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Draven,

Garść pierwszych poważniejszych doświadczeń z Vaquero z ostatnich dni - dla Ciebie, a może i innym się przyda.

Pochodziłem jakieś 20 godzin na polu, łące i w lesie za militarką z I wojny. Uprzedzające pytania - nic konkretnego nie wyszło, ale kopania było sporo (gł. łuski i kulki szrapnelowe).

Zacząłęm od Vaq z sondą DD 12x10, z którą byłem już kilka razy na rekonesansach na Pomorzu. Jest to dość ciężka konfiguracja - dosłownie i w przenośni. Wykrywacz wymaga dużo większej siły przy przemiataniu, do tego lubi w miarę czyste podłoże, bez nadmiaru gałęzi, patyków, o kolczastych wijących się pędach nie wspominając. Dużo lepiej "prasuje się nią pola. Ilość sygnałów jest spora, ale zastanawiam się, czy zwykła sonda 9x8" nie rekompensuje swoich mniejszych parametrów możliwością dużo łatwiejszego (lżejszego) przemiatania nią (aczkolwiek kosztem zwiększonej szybkości machania, co też może wpływać na przeoczenie sygnału). 12x10 pokazała świetnie zasięgi na łuski mosiężne karabinowe, kopałem je na przedpiersiach dołków strzeleckich z około 35 cm, to wywarło na mnie korzystnie wrażenie. Wykrywacz stroiłem na czułość prawie max, ale threshold tylko słyszalny, więc pewnie można jeszcze nieco wycisnąć :) Niestety, spora ilość kulek szrapnelowych zmusiła mnie do spróbowania 9x8" koncentrycznej. Niestety - bowiem słabym punktem DD 12x10 jest namierzanie (pinpointing). Jest bardzo trudny, wiele razy wydawało mi się, że go rozgryzłem i nawet się udawało, ale za chwilę znów spędzałem 3 minuty na kolanach przesiewając ziemię przez palce. A że wykrywacz jest ciężki u dołu, to nie można użyć go jako pinpointera, chwytając w pozycji klęczącej u dołu wysięgnika - za dolne łączenie (jak to robię przy zwykłej cewce). Zdecydowanie, można się zadłubać w ziemi na amen.
Co ciekawe, moja żona chodzi z Cibolą i nasze dwa wykrywacze dość niespodziewanie gryzą się ze sobą tylko w sytuacji, gdy ja mam założoną dużą cewkę, i to pomimo zróżnicowania Freq1-Freq2. W odległości kilku metrów słyszę już zakłócenia sygnału wiodącego, a z 2-3 metrów wykrywki się praktycznie wzajemnie zabijają ciszą. To ci zagadka :)

Natomiast 9x8" to po prostu porządny tesorowy standard. Lekka, łatwa i przyjemna, bardzo stabilna w strojeniu. Namierzanie nią to bajka, precyzja wręcz chirurgiczna. Ale te cholerne kulki nadal kopałem na potęgę, tyle że znacznie łatwiej je wydłubywałem z ziemi. Idąc za radą dwóch kolegów tejonowców postanowiłem pobawić się dyskryminacją. I znalazłem swoją ulubioną konfigurację ustawień - przynajmniej na tamte tereny. Dyskryma wysoko, w połowie między 5c a Tab. Do tego czułość prawie max, i Threshold też prawie na maxa (superstrojenie). Rewelacja! Potęga!!! Do tego od niedawna mam słuchawki - i już nie wyobrażam sobie chodzenia bez nich. Na takich nastawach zamiast kilkudziesięciu wykopałem tylko 5 kulek, i to najwyżej 1-2 mnie zaskoczyły, pozostałe kopnąłem dla upewnienia się, że rozumiem sygnał od kulki. Odrzucałem całkowicie występujące tam czubki od mosinów. Łuski dawały bardzo wyraźne sygnały, kopałem je do około 30 cm. Czystym sygnałem złapałem też małą monetkę, jeszcze niezidentyfikowaną. Co przeoczyłem - tego się nie dowiem ;) Przyłożyłem się do zadania i pobawiłem dyskrymą, znajdując te indywidualne nastawienie praktycznie co do stopnia. Moja dziewczyna tego nie zrobiła i kopała dużo więcej kulek. Dodatkowo, jej Cibola przy superstrojeniu jest bardzo niestabilna, nie wiem co to powoduje. Jej wewnętrzna nastawa do gruntu była całkiem dopasowana do miejsca, gdzie się bawiliśmy, więc ja również stroiłem się na tylko 1 obrót w lewo od skrajnego położenia. Przestrzegam przed jednym - w każdym wykrywaczu może być nieco inaczej osadzony potencjometr względem nadrukowanej skali, więc nie ma co sugerować się moją nastawą, tylko trzeba znaleźć swoją własną. No i należy dostosować się do terenu i występujących w nim sygnałów. Nie uwierzysz, ale w lesie z dużym prawdopodobieństwem wskazywałem co będzie łuską z Mannlichera, a co z Mosina - obie mosiężne. Oczywiście identyfikacja sprawdzała się dla przedmiotów leżących w miarę poziomo, a nie tkwiących w gruncie pionowo.

Podsumowując: duża cewka na rekonesans lub do powolnego przeczesania miejsc już przeszukanych z wierzchu. Natomiasta zwykła do codziennej pracy. Nie testowałem jeszcze precyzyjności dyskrymy i superstrojenia na dużej cewce, na to kiedyś też przyjdzie czas. Bo na zwykłej można naprawdę być zadowolonym.

Draven, napisz też coś od siebie - masz jakieś ulubione patenty, spostrzeżenia co do Vaquero?

M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Beaviso
Widzę , że konkretnie testujesz Vaquero :)
Osobiście wiele nie kombinuje z ustawieniami zawsze chodzę na superstrojeniu , czułość ile się da aby wykrywacz był stabilny, dyskryma kreska ponad Iron ewentualnie druga kreska ponad Iron jeśli na terenie jest dużo foli, chociaż jeśli jest zwinięta w kulkę dużo to nie pomaga ;) Na moje tereny to są optymalne ustawienia, głównie chodzę po lesie, czasem plaża. Co do plaży zauważyłem, że jak dostroję się do suchego piasku i przejdę na mokry wykrywacz daje lewe sygnały, wiec pewnie trzeba znowu stroić ale na razie to odpuściłem i chodzę po suchym wyłącznie ;)
Co do namierzania, tak jak w Ciboli to była bajka, nie wiem czemu z Vaquero czasem mam kłopot ale to głównie gdy sygnał jest niepewny a pinpoint na superstrojeniu nie działa.
Ogólnie do lasu bądź pole wykrywacz jest bardzo fajny i głęboki, precyzja też jest świetna co przydaje się jak jest dużo monet blisko siebie :D
No a teraz minusy. Ja zauważam tylko jeden. Brak wyświetlacza. Mi osobiście nie przeszkadza jego brak bo mam tereny jakie mam i nie jest on konieczny. Jednak na miejscówce z I wojny na jakiej byłeś myślę , że wyświetlacz jest wskazany aby nie kopać np kulek. Nie uważam aby sposób z podkręceniem tak wysoko dyskryminacji był dobry bo jednak możesz sporo odrzucić ciekawych rzeczy. W zakresie który podałeś już np niektóre monety są wycięte.
Jakieś większe spostrzeżenia może będę mógł opisać w czerwcu i lipcu, kiedy to zaatakuje okolice Sandomierza i nowy teren pokaże coś nowego bądź nie.
A wracając do kamieni trafiły mi się ostatnio dwa i spróbowałem je wyeliminować. Udało mi się z pierwszym już się cieszyłem, przykładam do drugiego i piszczy :D jeszcze muszę z tym poćwiczyć ;)
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popękana osłona nie, ale jeśli dostało się coś pomiędzy nią a sondę to już prędzej..
Elipsę miałem przy Lobo ST a później przy Vaquero. Zalety to (identycznie jak w np. X-Terrze) dobre wyważenie i pokrycie terenu oraz łatwiejsze dostrojenie w trudnym gruncie. Głównymi minusami są trudniejsze namierzanie celu oraz niepowalający zasięg. Ta sonda była zaprojektowana do poszukiwań złota w piaskach Arizony, stąd jej stosunkowo mała popularność;-)

Pozdrawiam

VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie do Beaviso.Czy mógłbyś zrobić próbę z monetą stojącą na sztorc przy pomocy cewki DD i porównać ze standartową bo słyszałem że DD radzi sobie z tym lepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anRO,
Postaram się pamiętać i w domu wykonam taki test na srebrnej monecie 2RM ustawionej na sztorc i to pod różnymi kątami (wzdłuż, w poprzek).
Ale sobota-niedziela na pewno nie, bo wyjechałem na weekend - i to tylko z 9x8, dużej nie zabierałem. Tam gdzie się wybieram to prędzej przydałaby się 5" ;-)
Odezwę się gdy zbadam to, o co prosiłeś.

M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beaviso szukasz na plaży czasem? Ciekaw jestem jak wypada tam duża cewka. Na standardowej jak na razie najgłębsze trafienia to 2 zł z ok 25 cm i to akurat sobie powoli kopałem jak zobaczyłem, że dołek spory zaczyna się robić więc głębokość mogę określić i puszka po piwie z pół metra. Głębokości przyzwoite ale może mogą być lepsze na dużej cewce? :)
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie