szczepciu Napisano 15 Styczeń 2010 Autor Napisano 15 Styczeń 2010 Mam do Was pytanie? Wiem, że Niemcy posiadali samochody pelengacyjne do namierzania sygnału radiowego, ale czy mieli takie ustrojstwa w wersji pomniejszonej, na przykład plecakowej?
kopijnik2 Napisano 17 Styczeń 2010 Napisano 17 Styczeń 2010 hm...nie wiem, ale:1. na pewno - sekcja do celów pelengacji musiałaby się składać z co najmniej dwóch systemówa) odbiornik nasłuchowy, źródło zasilania, moduł anteny kierunkowejb) standardowa sekcja radiostacji + moduł zasilania2. podstawą pelengacji jest wykreślenie co najmniej dwóch kierunków3. czas nadawania rzędu minut, lub dziesiątek minut4. prędkość pieszego - 5-7 km/h5. czas uruchomienia pomiaru minuty"...6. relacja - zasięg radiostacji - masa z zasilaniem____________________________czyli - sekcja piesza - nieskuteczna_______________________________odrębnym zagadnieniem jest - urządzenie przenośne - w celu stosowania doraźnie na różnych pojazdach
szczepciu Napisano 17 Styczeń 2010 Autor Napisano 17 Styczeń 2010 Dzięki, kopijnik, za podpowiedzi. Może naświetlę sprawę, w czym rzecz. Otóż od pewnego czasu siedzę nad rękopisem wspomnień nieżyjącego już żołnierza i partyzanta. Służył on w 5 Pułku Strzelców Konnych w Dębicy Szwadronu Ciężkich Karabinów Maszynowych, a po zakończeniu kampanii wrześniowej był członkiem ruchu oporu. Czytając fragment wspomnień dotyczących jego działalności partyzanckiej, trafiłem na taki tekst: Siedzieliśmy na cmentarzu w starym grobowcu w miejscowości X, prowadząc nasłuch radiowy lub nadawanie (nieczytelny zapis). W pewnym momencie odsunąłem właz grobowca i kilkanaście metrów dalej zobaczyłem Niemca na koniu. Miał on na plecach urządzenie namierzające sygnał. Skoczyłem szybko w stronę X i kazałem wyłączyć mu radio."Właśnie ten fragment zaciekawił mnie i zmusił do zadania tego pytania: Czy było takie urządzenie? Czy może to jakaś pomyłka piszącego?
41pp Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Nie wydaje mi się, profesjonalna radiopelengacja, to nie ARP takie łowy na lisa".Potrzeba mieć dokładne położenie i azymut + łączność z centralą. Przy ówczesnym stanie techniki, czułość urządzeń plecakowych" była podła, pogarszały ją jeszcze, co najmniej, trzy czynniki:1. Mała wysokość skuteczna /Hsk./ anten ramowych.2. zakres częstotliwości, używanych na trasie GG - GB3. Warunki propagacyjneTo na razie na tyleJak będą chętni, to CDN będzie.GW
41pp Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Nie, amatorem krótkofalowcem; sp9gmv ex sp5gmv, od prawie 40-lat.GW
Hebda Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 miałeś łąćzność z SP6ZDA,SN0RSC, 3Z0RSC no i przedewszystkim SP6NIC :))pozdro:)
kopijnik2 Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 a ja kiedyś - kiedyś - bywałem (u, w, z...) sugar piter five zulu golf oskar....
kopijnik2 Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 ciekawsze - jest - że w czasie kiedy marzyło się, konstruowało SSTV... kto to pamięta...
kopijnik2 Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 ciekawym zjawiskiem była mała stabilność GP5" - co pewien czas się przewracała" - ku ogólnej radości...
41pp Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Ja pamiętam, to było w 71?- roku, razem z kolegą Tadkiem sp9dov spłodziliśmy" odbiornik SSTV. ZG PZK zaprosiło nas na prezentacje, sprzętu w wielkiej sali, było z 500-osób, Tadek nie mógł przyjechać więc ja przedstawiałem", był też ówczesny prezes PIR-u Inż J.Wę....ski. Przyjaźnie rozmawiał ze mną, ciekawiło go ustrojstwo. Tadka nie było, ale g.... mu to pomogło, bo za parę dni, o świcie, on w cz-wie, a ja w Wa-wie, zostaliśmy przebudzeni i zabrano nam licencje, chyba na 6-mcy, powód on nie miał uziemienia, a ja za publiczne propagowanie, nielegalnej emisji.To były czasy!!!!Ale może wrócimy do tematu
41pp Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 z harcerzami 6ZDA na pewno muszę zerknąć do logu
41pp Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 to już ostatnie OTSP6ZDA 1985 02.08 17:16 mój nadany 57/QRM/- odebrany-58 17:24 SK. 3,5 MHz, A3A, Robert Wrocław
Hebda Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 o rany:) więc ja jestem z młodszego(późniejszego)pokolenia ludzi zintegrowanych z ZDA,po 3obozach szkoleniowych,ze świadectwemA" ale bez znaku:/ jakoś tak utknęło w miejscu i stoi parę latale do ZDA często wpadam z wawy,ale niewiele pamiętam z pobytu:):):)
41pp Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Ad 1. w tych czasach jedynie ant. ramowa, była sprzętem, umożliwiającym określenie azymutu, ale z uwagi, na charakterystykę ósemkową" nie można było określić, położenia przód- tył", oczywiście namierzało się na minimum siły sygnału,/bardziej strome wcięcie/, tu gdzie oba kółka ósemki" się stykają, niż na maks sygnały, /góra i dół ósemki".Sądzę, że w tych czasach, nie kojarzono, ramowej z prętową, aby otrzymać charakterystykę kardioidy, która umożliwiała , jednoznaczne określenie kierunku.Ale tego nie wiem?GW
kopijnik2 Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 fale krótkie tak majom... natężenie pola może drażnić obszary mózgu, rzuca się na błędnik, ośrodki mowy i.t.p.zjawisko ma charakter zbiorowy...
szczepciu Napisano 19 Styczeń 2010 Autor Napisano 19 Styczeń 2010 Czyli wychodzi z Waszych opinii, że to raczej niemożliwe, aby istniało takie urządzenie. Pewnie się coś naszemu partyzantowi pomyliło...Dzięki za podpowiedzi.Pozdrawiamszczepciu
41pp Napisano 16 Luty 2010 Napisano 16 Luty 2010 To nie takie proste!Ta częstotliwość , ma taką przypadłość", że startuje dość ostro, w górę", szczególnie przy krótkich antenach.Więc praktycznie brak fali przyziemnej", umożliwiającej namierzenie, ale lokalizacje bez koordynat TAK!! Jeśli się jest odpowiednio blisko.Pamiętajmy, że łączność na trasie GG - WB, odbywała się na short skipie", dodam, że przykład z Pow. Warsz, jest bardzo dobry,/ aby pogadać z Śródmieścia ze Starówką, trza było via Londyn/.PS. Do klęski łączności, sieci francuskiej, powrócimy!Bo to dobry przykład, potwierdzający, zasadę, trochę OT!!Ale jak kogoś interesuje?????Pozdrawiam.GW
abcd Napisano 17 Luty 2010 Napisano 17 Luty 2010 Jakie służby u Niemców zajmowały się pelengacją radiową,wiem że istniało coś jak SS-Funkschutz (ochrona radiowa) która była częscią Ordnungspolizei ,napewno takie służby miała i Abwehra czy wywiad Lw.Może ktoś zgłębiał ten temat.
szczepciu Napisano 3 Styczeń 2012 Autor Napisano 3 Styczeń 2012 A jednak chyba były takie urządzenia.
honker Napisano 3 Styczeń 2012 Napisano 3 Styczeń 2012 witam, też czytałem kiedy i gdzie? że z grubsza określali rejon a puzniej ludzie z takimi kieszonkowymi aparatami namierzali dokładnie.z tego co pamiętam te kieszonkowe aparaty wyszły przy okazji odkrycia sabotażu z zakładach Siemensa w Berlinie-namiar z 3 stacji dawał trójkąt a nie krzyż.niestety tytułu nie pamiętam- zbyt dużo książek i czasu upłynęło pozed.marek
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.