Skocz do zawartości

Fanty z rzeki


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 102
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
A są jakieś inne sposoby szukania w rzekach (szybsze) i dlaczego neodymem nie da rady?
Ja mam tak z 1-1,5km płytkiej, spokojnej rzeki do sprawdzenia, wzdłuż niej działo się sporo a i trochę starych dworków stoi, młyn.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam jakieś 100m od rzeki, jak woda opadała to wystawało wielkie drewniane koło od wozu czy czegoś takiego :)...szczeniaki pamiętam jakieś dziesięć lat temu wytargały raportówkę z dokumentami, ale ch* ją strzelił...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne fanciki pływają po twojej rzece;) A tak nawiasem potrzebuję pogadać z kimś kto się dobrze zna na amunicji artyleryjskiej z czasów II wś. Niemieckiej, ktoś kto jest naprawdę kumaty w tych sprawach, jeśli ktoś taki jest na tym forum to bardzo bym prosił o jakiś kontakt. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo rzeki.Mam do Kolegów z Wrocławia takie pytanie.Chyba ponad dziesięć lat temu pisano , że w Odrze zlokalizowano zatopioną poniemiecką barkę.Zdaje się gdzieś koło Mostu Uniwersyteckiego.Potem sprawa ucichła.Czy słyszeliscie coś na ten temat?

pozdrawiam
pawel.kot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzet do kopania w rzece to szpadel,sita (kosze plastikowe,z małymi oczkami aby nic nie przeleciało) wodery.Miejsca 100% to małe rzeczki nie pogłebiane i blisko mostów lub budynków.Wiekszosc maneli lezy do 5m od mostów,i przy brzegach(ciekawostka ,wiekszosc bagnetów które wyszły były z piłą ,chyba ludzie sie pozbywali aby nie miec przez to problemów u ruskich).Magnes tez sie przydaje.No i checi oczywiscie.Niestety nie mam wiecej zdjec z naszych poszukiwan w rzece.Jesli ktos ma magnes neodymowy i mieszka we wrocławiu polecam glinianki w lesnicy ,pochywodziły tam bagnety szabla i inne pirdoły.Ale tam raczej tylko magnes.pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jeśli chodzi o zatopioną barkę jedna była przy moście Milenijnym. Została przecięta lansenami podczas budowy stopy mostu ,połowa została wyciągnięta włącznie z silnikiem sygnatura Bosch. Niestety, kiedy przyjechałem było już za późno wszystko poszło na złom
Uratowałem tylko żelazko na dusze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie