Skocz do zawartości

O ubekach, ich ofiarach i metodach pracy


Rekomendowane odpowiedzi

Nr.4 podwórko w środku PUBP przez które przechodzili więźniowie idąc do toalety, która mieściła się przy wieżyce. Po lewej stronie zdjęcia były cele a na środku tego placu dziś już nie istniejąca studnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 217
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
dark ja już dawno dałem-jak nie będą pisali głupot to nawet nie zaglądne.
Bo mój pogląd jest moim ,jak i Twój Twoim.
Ale kto z nas ma rację ocenią czytelnicy.
Aby mogli to zrobić to potrzebują prawa do wyboru.
Ty i ja,jak i inni autorzy tej tfórczości dajemy im tą szansę.
Zapomniałem o Yetim on usuwając co niektóre posty pomaga wygrać,, prawdzie,,.
Taka jedna ,,prawda,,już była ja ją pamiętam z kiosków RUCH-u.
Ale już jej nie ma bo okazała się kłamstwem.
Tak samo skończy i Wasza ,,prawda,,bo jest po prostu nieprawdą.
Bo nie ma dymu bez ognia.A to była wojna i strzelali wszyscy.
Wygrali lepsi Ci co narodowi dali,a co dali to powinieneś wiedzieć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacek! czy ty masz jakiś prymitywny schemacik do pisania postów na forum? Wygląda na to, że przestawiasz tylko kolejność zdań i zmieniasz nicki... Ewentualnie, sam jesteś tak prymitywny, że nie potrafisz zrozumieć, iż wielu użytkowników zna na pamięć twoje wpisy i nie życzy sobie oglądania po raz n-ty, kretyńskich formułek w wątkach na Odkrywcy.
Po raz kolejny proszę!
Przestań zaśmiecać forum!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego jacku1962, kiedyś na początku z zainteresowaniem śledziłem twoje wpisy na tym forum, na początku były sarkastyczne i żartobliwe. Myślałem że wniesiesz jakiś powiew świeżości i swoistego stylu do forum. Teraz z perspektywy czasu widzę, że zamiast wnosić do tego forum ciekawe wiadomości czy merytoryczne podparte faktami opinie, zaśmiecasz tylko te forum walcząc ze wszystkimi, kpiąc i ośmieszając oponentów swoimi jadowitymi komentarzami. Pozwól innym wyrażać swoje opinie czy wnosić do dyskusji coś pożytecznego i wartego zainteresowania i przestań zachowywać się tak nie fair w stosunku do innych forumowiczów. Ja nie obrażam innych za swoje zdanie, tylko staram się polemizować w kulturalny sposób. Wystarczy chyba tej wojny na forum. Pozdrawiam. Grzegorz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...

Jak komuniści mordowali wrogów systemu



Instytut Pamięci Narodowej poszukuje zdjęć lub materiałów filmowych dotyczących dokumentowania przez komunistów zbrodni, jakich dokonywali na działaczach polskiego podziemia niepodległościowego. Obecnie IPN dysponuje jedynie kilkoma zdjęciami wykonanymi podczas publicznej egzekucji w Dębicy.



Wszystkie poszlaki wskazują, że publiczne egzekucje na działaczach podziemia niepodległościowego wykonywane na Rzeszowszczyźnie, jeśli były dokumentowane, to były również skrzętnie ukrywane.

– W lokalnej prasie nie pojawiały się zdjęcia z egzekucji, nie natrafiliśmy też na ślady, które wskazywałyby, że podczas takich wydarzeń w ogóle były robione zdjęcia – wskazuje w rozmowie z NaszDziennik.pl Bogusław Kleszczyński, historyk rzeszowskiego oddziału IPN.

Na Rzeszowszczyźnie znane są cztery przypadki publicznego wykonania kary śmierci na żołnierzach podziemia niepodległościowego. Wszystkie odbyły się w roku 1946, a część z nich na mocy doraźnych wyroków sądu, bez śledztwa, jedynie na podstawie dochodzenia prokuratorskiego, co sprzyjało orzekaniu surowszych kar i miało na celu zastraszenie społeczeństwa. Jedynymi zdjęciami dokumentującymi wyroki wykonywane przez UB na Rzeszowszczyźnie, jakie są obecnie w archiwach IPN, to zdjęcia z publicznej egzekucji w Dębicy.

10 lipca 1946 r. w dzień targowy na dębickim Rynku powieszono trzech działaczy niepodległościowych z oddziału poakowskiego Jana Stefki, ps. „Mściciel”: Józefa Grębosza, ps. „Pszczółka”, Józefa Kozłowskiego, ps. „Mruk” i Franciszka Nostera, ps. „Bukiet”.

Żołnierze tego właśnie oddziału wcześniej zastrzelili dwóch ubeków z Dębicy. Ci w odwecie podjęli inicjatywę, żeby partyzantów powiesić publicznie. Egzekucja była zatem osobistym aktem zemsty i podobnie jak inne stanowiła publiczną manifestację siły władzy ludowej z udziałem społeczeństwa, które siłą ściągnięto na Rynek.

- Egzekucje publiczne miały zastraszyć społeczeństwo. Był to osobisty, swoisty akt zemsty funkcjonariuszy UB. Niemal zawsze towarzyszyło im wystąpienie ubeka w rygorystycznym tonie, w którym padała przestroga, co czeka każdego, kto odważy się wystąpić przeciwko władzy ludowej. Władzy zależało na tym, aby żołnierzy podziemia, którzy odważyli się walczyć zbrojnie przeciwko narzuconej władzy komunistycznej, zohydzić w oczach społeczeństwa, pokazać ich jako bandytów na równi ze współpracownikami hitlerowskimi – podkreśla Bogusław Kleszczyński.

– Egzekucja żołnierzy podziemia niepodległościowego w Dębicy jest jedyną, z której posiadamy materiał ikonograficzny. Osobiście nie znam innych zdjęć także w wymiarze ogólnopolskim – dodaje historyk rzeszowskiego IPN.

Zdjęcia, zresztą słabej jakości, zostały wykonane z ukrycia przez Józefa Steca, ps. „Jod”, wywiadowcę Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Fotografie te zostały wywiezione z Polski przez członków WiN i dotarły do delegatury zagranicznej WiN, następnie zostały wykorzystane w raporcie przygotowanym dla ONZ w sprawie terroru komunistycznego w Polsce.

Kolejna publiczna egzekucja miała miejsce 17 czerwca 1946 r. na Rynku Giełdowym w Rzeszowie, gdzie publicznie powieszono dwóch byłych żołnierzy AK: Józefa Koszelę, ps. „Sowa” i Bronisława Stęgę, ps. „Kolejarz”, który jako żołnierz AK w 1944 r. uczestniczył w głośnej akcji likwidacji rzeszowskich gestapowców Friedricha Pottebauma i Johana Flaschkego, skazanych na śmierć przez Wojskowy Sąd Specjalny. Po wkroczeniu do Rzeszowa czerwonoarmistów został aresztowany przez NKWD i zesłany do łagru. Zdołał jednak zbiec z transportu i w Krasnem zorganizował konspiracyjną grupę zbrojną, która walczyła z Sowietami. W grudniu 1945 r. został aresztowany przez UB wraz z trzema swoimi żołnierzami. Stęgę i Koszelę skazano na karę śmierci. Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski.

- Podczas wykonywania wyroku urwał się sznur, na którym miał zawisnąć jeden ze skazanych. Procedurę egzekucji rozpoczęto od nowa i obaj żołnierze zostali pozbawieni życia – podkreśla Bogusław Kleszczyński.

Kolejne dwie publiczne egzekucje miały miejsce w Sanoku, gdzie 24 maja 1946 r. powieszono publicznie Władysława Skwarca i Władysława Kudlika. Obaj byli żołnierzami oddziału NSZ Antoniego Żubryda. Zostali aresztowani w kwietniu 1946 r. w Dudyńcach i skazani na karę śmierci w publicznym procesie, który odbył się 22 maja 1946 r. w Sanoku.

Niecałe dwa tygodnie później na sanockim Rynku odbyła się druga egzekucja. Powieszono kolejnego żołnierza z oddziału Żubryda – chor. Henryka Książka, który ranny, wpadł w ręce UB po potyczce stoczonej 18 maja 1946 r., a 4 czerwca został skazany przez Sąd Okręgowy w Rzeszowie na karę śmierci.

– Charakterystyczne było to, że te egzekucje odbywały się z udziałem m.in. młodzieży, którą pod groźbą wyrzucenia ze szkół ściągnięto na sanocki Rynek – zauważa historyk rzeszowskiego IPN.

Historycy IPN zwracają się z apelem do osób, które posiadałyby zdjęcia bądź materiały filmowe z egzekucji dokonywanych przez funkcjonariuszy UB na działaczach polskiego podziemia niepodległościowego, aby udostępnili je instytutowi.

Mariusz Kamieniecki

http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/17383,jak-komunisci-mordowali-wrogow-systemu.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie