Skocz do zawartości

[23 sierpnia 2009] Falaise 1944/2009


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 83
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
  • 2 months later...
a niech ktoś mi powie czy żołnierze 1 Dywizji Pancernej Maczka to nie mieli takiego skrzydełka husarskiego na lewym ramieniu? czy to nosił tylko kto chciał?bo na zdjęciach u Panów rekonstruktorów to tego nie widzę jakoś, więc już sam nie wiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy żołnierze 1 Dywizji Pancernej Maczka to nie mieli takiego skrzydełka husarskiego na lewym ramieniu?"

Zwanego wiewiórką", no i czarnego naramiennika?
Pewnie koledzy grający rolę żołnierzy 1.D.Panc na codzień odtwarzają inną jednostkę WP na Zachodzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie bo już nie mogę tego czytać!
Primo 1 Dywizja Pancerna lub 1 Polska Dywizja Pancerna a nie żadna 1 Dywizja Pancerna Maczka (sic!) to nie XVII/XVIII wiek aby oddziały były nazywane od fundatorów? Panowie litości!

Dalej, sprawy już bardziej merytoryczne co do odznaki rozpoznawczej 1 Dywizji Pancernej tzw. wiewióry.
Odznakę ta nosili wszyscy żołnierze wchodzący w skład 1DPanc ofc. łącznikowymi. Co do noszenia jej w polu?
No więc z relacji np. z 10 PDrag. wynika, że Batteldresy dla uzupełnień lub wymiany były dostarczane do I rzutu obszyte w naszywki POLAND i naszywki rozpoznawcze 1 DPanc. Ze zdjeć jednak wynika, że nie zawsze BD były obszyte w całości ale relatywnie rzadko sie to zdarza.
Na kombinezonach oraz denimach nie naszywano odznak rozpoznawczych.
Tyle mojego.

Schrek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jeżeli chodzi o kolor tych battle-dresów, to w 1DP nosili brązowe jak na rekonstrukcji czy zielone, bo spotykałem się częściej z zielonymi, więc jak to było, każdy miał jaki kolor chciał i żołnierze biegali sobie tak na brązowo/zielono? czy jakiś porządek był?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W założeniu w 1 DPanc były w użytku BD produkcji brytyjskiej czyli oliwko-zielone wpadające w brąz. Część rekonstruktorów używa BD produkcji kanadyjskiej lub greckiej gdzie kolor jest bardziej wpadający w zieleń. Ale jeśli chodzi o mundurologie brytyjską i kolorystkę BD w czasie wojny - sa na tym forum lepsze spece ode mnie.

Schrek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Mam kolejną prośbę związana poniekąd z 1DP, aczkolwiek w aspekcie wirtualnym, czyt. komputerowym.
Jak byście przetłumaczyli na polski, znaczy podali jako rzeczownik takie oto nazwy profesji:
Assault
Antitank ?

Assault- Desant?szturmowiec?(chociaż to drugie brzmi jak z gwiezdnych wojen i nie pasuje do 1 DP ani realiów 2 wojny.
Anti-tank? chyba nie ma rzeczownika w języku polskim nazywającego tą profesję? Przeciwpancerny? ale to brzmi jak przymiotnik :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Primo rekonstrukcja.Tylko powiem tak-jakby to zrobiła inna GRH to zaraz poszyłyby uwagi odnośnie żuka czy innych detali.Ale ja sie tym nie przejmuję i cieszę sie ,żę ktos coś takiego robi bo to naprawdę poświęcenia wymaga.Tylko kiedys może wrócę do tego tematu...Pozdrawiam Bolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko powiem tak-jakby to zrobiła inna GRH to zaraz poszyłyby uwagi odnośnie żuka czy innych detali."

Hmmm, nie za bardzo rozumiem. Czy chodzi Ci o to, że gdyby organizator zniszczył oryginalny pojazd z epoki i postawił go jako wrak, to wszystko byłoby OK ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wystylizowany „Żuk” stanowił przecież tylko rekwizyt uatrakcyjniający „pole walki”, nie aspirował jednak do miana repliki jakiegoś konkretnego pojazdu z okresu IIWŚ, więc nie rozumiem zarzutu…

Pozdro
Hindus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na złomie z którego wypożyczałem auta na tą imprezę, często myję swoje kubelwagena i wspomniany powyżej Żuk nadal tam stoi widoczny z drogi wojewódzkiej. Z tego co opowiadała obsługa to nie ma tygodnia by ktoś nie zakręcił i pytał co to za auto i ile kosztuje. Jak na pozorację pola walki, sądzę, że był całkiem nieźle upozorowany".

Niemniej dziękuje za negatywne uwagi - osobiście bardzo je cenię z prostego powodu. Jeżeli wie się co, zawsze można spróbować poprawić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie do wypozyczenia jest spalone auto z epoki tylko czy ma sens wydanie 1000 za ustawienie wraku? zawsze mozna żuka podpalić (kabine) i wtedy mało kto rozpozna co to za auto i ze nie z epoki generalnie pomysł bardzo dobry jak najbardziej wart naśladownictwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko powiem tak-jakby to zrobiła inna GRH to zaraz poszyłyby uwagi odnośnie żuka czy innych detali."

Zupełnie szczerze - proszę sobie poużywać", nikt nie twierdzi, że jest nieomylny i błędów nie popełnia. Ja naprawdę z wielką atencją posłucham i przemyślę wszystkie potknięcia.

W sumie do wypożyczenia jest spalone auto z epoki tylko czy ma sens wydanie 1000 za ustawienie wraku?"

1000zł za wypożyczenie - dolicz do tego transport jeszcze. Zamiast płacić 1000zł plus koszta za oryginalny wrak, wolałem te pieniądze zainwestować w pirotechnikę i ilość pestek na głowę. Druga sprawa to fakt, że nie wiem jak inni Koledzy, ale nawet oryginalnego wraku epokowego pojazdu w życiu nie potraktowałbym ogniem. Wg mnie to byłaby zbytnia przesada w drugą stronę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten do wypozyczenia juz jest spalony kwestia czy się kalkuluje taki koszt czy nie (a pojzdów armia niemiecka miała tyle roznych rodzajów i marek -produkcji rodzimej i( z calej europy wyszabrowanych) ,że jak ktos sie mocno uprze to znajdzie nawet taki z kabiną z grubsza podobna do tej kabiny żuka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a pojazdów armia niemiecka miała tyle rożnych rodzajów i marek -produkcji rodzimej i( z całej europy wyszabrowanych) ,że jak ktoś się mocno uprze to znajdzie nawet taki z kabiną z grubsza podobna do tej kabiny żuka."

Ja nigdzie nie powiedziałem, że to był pojazd WH, ani żadnych na nim oznakowań takich nie było namalowanych. Miał obić" za cywilny i za taki obił". Postaram się odnaleźć zdjęcia na których się wzorowaliśmy, żeby nie trzeba się było mocno upierać" i wysilać wyobraźni.

A tymczasem borem lasem, wszystkim Kolegom życzę udanego łikendu, zero nerwów i zimnego piwa ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz pomijajac fakt czy cywilny czy wojskowy tak jak pisałem wyzyj moim zdaniem to bardzo dobry pomysł ustawienie takiego wraku ( a dopracowac zawze go mozna)moze ktos kiedys zbuduje jakąś makietą spalonego i wysadzonego czołgu ? dużo z takiego pojazdu nie zostawało co upraszcza budowe ,a robił by tez ciekawy klimat i nakłady finansowe przy budowie raczej nie byly by kolosalne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

H2HSNAKE - Assault - szturmowiec (członek oddziałów szturmowych) - takie oddziały istniały już w I w św w armii niemieckiej - a że się kojarzy z Gwiezdnymi Wojnami"....
Anti-tank" - iszczyciel czołgów" - słowo iszczyciel" jest rzeczownikiem (i to jak najbardziej odnoszącym sę do ludzi)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wystylizowany „Żuk” stanowił przecież tylko rekwizyt uatrakcyjniający „pole walki”, nie aspirował jednak do miana repliki jakiegoś konkretnego pojazdu z okresu IIWŚ, więc nie rozumiem zarzutu…"

Zawsze można postawić T55, i regał z magazynu żeby uatrakcyjnić pole walki.

Fakt jest taki że jeżeli to auto nie byłoby w ogóle nierozpoznawalne byłoby lepiej. Bo potrafimy dostrzec że ktoś ma nity na hełmie innej średnicy niż w oryginale, to co dopiero taki żuk. Inna sprawa że dla publiki mniej obeznanej z tematem nie stanowi to różnicy czy to żuk czy jakiś inny złom.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie