Erih Napisano 24 Lipiec 2009 Napisano 24 Lipiec 2009 Nasi kochani politycy jak zwykle grali sobie w swoje gierki. Dziś robią to samo. A że grali w czasie potwornym , to i potworne zebrali owoce.
Hebda Napisano 25 Lipiec 2009 Napisano 25 Lipiec 2009 patrząc że od zaborów mieliśmy tylko jedno powstanie w którym udało Nam się osiągnąć cele to jednak coś w tym jest..i nie chodzi tu o ludzi którzy się bili ale może o przełożonych i ich niezdolność do dowodzenia.jeśli chodzi o PW to byliśmy niczym osaczony kot,i ruskie i szwaby, nie mieliśmy wyjścia więc jak ten kot rzuciliśmy się na przeciwnika, błędne było też założenie że sowieci pomogą,mogli pomóc przynajmniej otwierając lotniska dla sojuszników z zachodu,robiąc zrzuty,ruscy mieli ogromne możliwości pomocy ale stalin wolał warszawę widzieć zrujnowaną i jej nie pomagać a na berlin rzucił co miał.dodatkowo Nasze wizję w szybką pomoc zachodu się szybko rozwiały,ze wszystkich stron pokazano nam figę
pomsee Napisano 25 Lipiec 2009 Napisano 25 Lipiec 2009 Dlaczego Stalin miał pomagać powstaniu skoro jego wybuch nie był uzgodniony z sowietami i politycznie wymierzony przeciw nim?Jak AK miał pomagać człowiek, który zdecydował o wymordowaniu tysięcy polskich oficerów?Bardziej prawdopodobne było, że będzie spokojnie patrzył jak Warszawę masakrują Niemcy i tak się stało.
acer Napisano 25 Lipiec 2009 Napisano 25 Lipiec 2009 Super odkrywcze tezy, które Kirchmayer, sanacyjny oficer powiedział publicznie już kilkadziesiąt lat temu.Stalin miał swoje plany i żadne powstania go nie interesowały - a tutaj jeden przeciwnik rzucił się na drugiego wroga - sytuacja korzystna jak nigdy na wojnie.I dzięki temu Powstanie było przegrane, zanim się zaczęło.
pomsee Napisano 25 Lipiec 2009 Napisano 25 Lipiec 2009 Nie wiedziałem, że Kirchmayer napisał kilkadziesiąt lat temu, że Stalin był odpowiedzialny za mord na polskich oficerach :OPost został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 19:04 25-07-2009
acer Napisano 25 Lipiec 2009 Napisano 25 Lipiec 2009 Kirchmayer pisał o Powstaniu Warszawskim. Chociaż pewnie na temat Katynia też musiał wyrażać swoje poglądy, bo za coś dostał dożywocie w 1948.
kof Napisano 25 Lipiec 2009 Napisano 25 Lipiec 2009 Wystarczy odpowiedzieć sobie na pytanie co by się stało gdyby powstanie nie wybuchło, żeby ocenić jego sens i celowość.Dla mnie zdecydowanie był to błąd, być może sprowokowany specjalnie przez sowietów.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.