Rumburak Napisano 14 Czerwiec 2009 Autor Napisano 14 Czerwiec 2009 Przedstawiam linki do filmiku z rekonstrukcji w Poznaniu związanej ze zwiedzaniem fortu VIIIA na Górczynie w Poznaniu. Rekonstrukcja odbyła się w niedzielę 14 czerwca. Niestety warunki rozegrania potyczki były nieciekawe. Obie strony kryły się nie tylko za drzewami, ale także za współczesnymi śmietnikami parkowymi i ławkami z pocz. XXI w i końca XX w. Krytycznie można się też odnieść do umundurowania i wyglądu niektórych rekonstruktorów - np. nieoogolone twarze Niemców - brody, wąsy. Obwisłe mundury na polskich piechociarzach. Widać, że nie było speca, który by tego dopilnował. Chyba ogolenie face'a na reko nie kosztuje zbyt wiele pieniędzy i czasu? Link do filmu: http://www.mmpoznan.pl/5504/2009/6/14/strzaly-na-raszynie-zdjecia--wideo?districtChanged=truePod filmem są zdjęcia. Miłego oglądania
szeregowy-sztuk Napisano 14 Czerwiec 2009 Napisano 14 Czerwiec 2009 To ja dodam coś od siebie, jako uczestnik. Co prawda bylo kilka sylwetek do których można mieć żal". Tak to jest gdy nie ma się swego munduru, tylko się go wypożycza. Chyba nie powiesz, że chłopaki z WSH Historica ( chłopaki w drelichach) są źle umundurowani i wyposażeni?- dalej- ON, czyli GRH Salamandra też? Następnie 7 DAK?Sprawa zarostu- sprawa indywidualna- po prostu niektóre osoby wolały by, byś je zabił niż je ogolił. Namiętnie pielęgnują swój zarost i koniec kropka. Tak to już jest. Co do terenu inscenizacji. Bywa. Przecież nie mieliśmy usuwać ławek i śmietników na czas rekonstrukcji? I wracając do umundurowania po stronie Polskiej- braki można tłumaczyć tym, że walczyła tam ON która jak wiemy nie była aż tak dobrze wyp. jak regularne oddziały WP.Jak dla mnie inscenizacja udana, między innymi, że w końcu odtworzyłem sylwetke sanitariusza. Tylko czekać na cały patrol! ;)Pozdrawiam.
mowglyn Napisano 14 Czerwiec 2009 Napisano 14 Czerwiec 2009 http://www.mmpoznan.pl/5504/2009/6/14/strzaly-na-raszynie-zdjecia--wideo?districtChanged=true
szeregowy-sztuk Napisano 14 Czerwiec 2009 Napisano 14 Czerwiec 2009 To miało zabrzmieć śmiesznie? Chyba, że ja nie mam poczucia humoru. Zdjęcie 44. Nie widać opski ale da się zobaczyć po braku ładownic.
szeregowy-sztuk Napisano 14 Czerwiec 2009 Napisano 14 Czerwiec 2009 Nie potrafie liczyć. Jak byk napisane 41 a ja swoje.
szeregowy-sztuk Napisano 14 Czerwiec 2009 Napisano 14 Czerwiec 2009 Ekipa 7DAK-u przy działku bofors ;)
mowglyn Napisano 14 Czerwiec 2009 Napisano 14 Czerwiec 2009 No, teraz wszystko OK! Po prostu doszedłem do zdjęcia nr 26 i zapytałem...Pozdro :)PS. Jak widać w celu uniknięcia przykrej pomyłki warto na polu walki nosić opaskę w sposób czytelny...
Sani_WH Napisano 14 Czerwiec 2009 Napisano 14 Czerwiec 2009 Co do zarostu rekonstruktorów już były tu dyskusje i wydaje mi się, że konkluzja jest jedna - jak w Misiu", jak ktoś ma zarost od przed wojny i ogolić się nie da, to obwiązać szmatami, że niby zęby bolą, bo inaczej tego nie widzę.
szeregowy-sztuk Napisano 14 Czerwiec 2009 Napisano 14 Czerwiec 2009 W sumie, to nie da się tego uniknąć. Że tak powiem - emat wrażliwy".
szeregowy-sztuk Napisano 14 Czerwiec 2009 Napisano 14 Czerwiec 2009 Opaska jest na swoim miejscu, tylko na zdjęciu z linku podpinałem manierkę pod apteczke.
Stadler Napisano 14 Czerwiec 2009 Napisano 14 Czerwiec 2009 Czego się nie da uniknąć? Jest regulamin mundurowy przed imprezą? Napisane, jak się ma wyglądać? Napisane!Się nie podoba- zapraszamy na widownię!
Hindus Napisano 15 Czerwiec 2009 Napisano 15 Czerwiec 2009 Stadler ma rację. Jak ktoś na poważnie podchodzi do odtwarzania wybranej przez siebie sylwetki, to doskonale wie, że nie ma rozwiązań kompromisowych – ja się właśnie ze względu na rekonstrukcję z zarostem w ogóle pożegnałem, choć wąsów mi bardzo swego czasu było żal…Strony polskiej czepiał się nie będę, bo się nie znam, natomiast do niemieckiej parę pytań mam:1) po co sierżant na zdjęciu 12 ma Krzyż Rycerski ŻK na szyi??? – nie dość, że wygląda to żałośnie, to dodatkowo nijak ma się do realiów; po za tym mógłby sobie pas główny prawidłowo zapiąć, a tak wisiał mu na jajach,2) co to jest to, co na pasie na żołnierz na zdjęciu 31?3) dlaczego na polu walki pojawiła się niemiecka sanitariuszka (chyba, że to polska, to wtedy cofam pytanie)???4) hełm M42 w 1939 roku??? – zdjęcie nr 30.PozdroHindus
Jankes90 Napisano 15 Czerwiec 2009 Napisano 15 Czerwiec 2009 Kochany rumBURAKU, znowu łatwo Ci komenotwać i oceniać. Zaprzyjaźnij się z jakąś grupą, weż udział w jakiejś inscenizacji. Najlepiej właśnie w środku miasta, załatw zezwolenie na usunięcie elementów parku (twoje ulubione śmietniki i ławki), ubierz się w wypożyczony mundur (albo swój, obojętnie) i rusz do boju. Bo zza biało-czerwonej taśmy każdy może się wymądrzać i krytykować, a strony praktycznej nie zna. Nie było speca? Ja tu widzę że na widowni był, trzeba było przyjść i wprowadzić ordnung, a nie teraz szydzić zza nicku, jako anonimowa osoba. To, że niektóre postacie zostawiają sobie wiele do życzenia, no cóż takie mamy warunki. Tak jak kolega Sztuk pisał, spowodowane jest to tym, że nie wszyscy posiadają kompletny sort mundurowy i noszą to co im przypadnie. Brody i wąsy, powiem tak jeden z kolegów musi mieć brodę gdyż pracuje w poważnej firmie gdzie zdjęcie na legitymacji (na którym ma brodę) musi się zgadzać z stanem prawdziwym. Na temat reszty się nie wypowiem.Rumburaku mam nadzieję że reszta Ci się podobała, jak nie trudno nie wszystkim idzie dogodzić...
Mirek69 Napisano 15 Czerwiec 2009 Napisano 15 Czerwiec 2009 Tylko czemu brodaty kolega upiera się przy rekonstrukcji września '39? Niech się weźmie za reko wikinga, krzyżaka lub żołnierza napoleońskiego i nikt mu złego słowa nie powie. A tak jeden dziwoląg i paru niechlujów wystawiają notę całej imprezie.
Slajmi130 Napisano 15 Czerwiec 2009 Napisano 15 Czerwiec 2009 To i ja doleję troszke, ale zaznaczam że tylko dlatego że po prostu zauważyłem , bez wyrzutów itd. nie chcę się kłócićBrak tarcz narodowych na hełmach niemieckich nr 32,29,31,34Żandarm ma mundur troszkę pomieszanie z poplątaniem nr 47,34Poza tym zdjęcia mi się podobają, ładna pogoda, sporo ludzi...
szeregowy-sztuk Napisano 15 Czerwiec 2009 Napisano 15 Czerwiec 2009 I o to chyba chodziło! Przyciągnąć jak nawjwiększą liczbę ludzi, i myślę, że się to udało.
Pyra75 Napisano 15 Czerwiec 2009 Napisano 15 Czerwiec 2009 A ja dowiedziałem się o imprezie kwadrans przed czternastą, w Muzeum na Starym Rynku w Poznaniu, nie było sensu się przedzierać, dzięki za linki, syn się ucieszy, tak bardzo chciał zobaczyć.
Wookie Napisano 15 Czerwiec 2009 Napisano 15 Czerwiec 2009 Witam po raz pierwszy na forum Odkrywcy. I tak od razu rzuciła mi się zbieżność tego wątku z wątkiem Rekonstrukcja a widowisko batalistyczne" http://www.odkrywca.pl/rekonstrukcja-a-widowisko-batalistyczne,654225.html#654225I właśnie jako widowisko batalistyczne a nie jakąś wielką rekonstrukcję (czy inscenizację) bym rozpatrywał niedzielne wydarzenia. To miał być dodatek do imprezy fortowej. Zwykła zabawa w parku (ktoś chyba wspominał, że to mają być Bory Tucholskie :) dla nas i dla widowni. Oczywiscie trzeba dążyć do ideału, ale nie zawsze się da. Nie zawsze też jest potrzeba (patrz Kampania Wrześniowa po stronie polskiej - rezerwiści, OC, odwrót znad Bzury, itp.). No ale nałatwiej krytykować będąc po drugiej stronie barykady (i nie mam tu na myśli strony niemieckiej).
lookas Napisano 15 Czerwiec 2009 Napisano 15 Czerwiec 2009 Panowie...rozgraniczmy w końcu: inscenizacja ( czy widowisko batalistyczne) a rekonstrukcja. Podziwiam regulaminowych purystów, którzy z uporem maniaka tropią wszelkie uchybienia. Robiąc widowisko dla dość przypadkowej ale zainteresowanej publiki ważny jest efekt i przekaz a nie detale i zgodności. Zaręczam, ze wielu z uczestników w sytuacji wyższej konieczności pewnie pozbyłaby się i zarostu. Tu nikomu on nie przeszkadzał, były gorsze, o wiele gorsze rzeczy:) Ale....ta inscenizacja ( czy też widowisko) miała być elementem zamykającym całą dwudniową imprezę na forcie VIIIa nie zaś studium do wnikliwej analizy dla badaczy pisma:) Widzom się podobało i zapewne kilku z nich zagłębi się w temat. I o to chodzi!!!A co do ławek i śmietników...nie dało się ich usunąć. Były przymocowane do podłoża. Za to czasem wykonanie padu i czołgania wymagało sporego samozaparcia, bo akcja toczyła się w paku przy osiedlu, gdzie nie każdy właściciel sprząta po swoim psie...Nie należy do przyjemności bliższa styczność z psią pozostałością;/ Zatem...może i nie jest to REKONSTRUKCJA, ale nie jest tez to jakieś tam yleco". I na następna taka imprezę już dziś zapraszam dzisiejszych konsultantów po fakcie".Korzystając z okazji sprostuję, ze na fotce jest nie tylko ekipa GRH 7 D.A.K" ale i ludzie z Salamandry i Historicy. I pięknie się usmiechnę o podesłanie fotek na priv:)
sanitater Napisano 15 Czerwiec 2009 Napisano 15 Czerwiec 2009 Jezeli mienicie sie rekonstruktorami to traktujcie ludzi powaznie, a nie roznicujcie standardu w zaleznosci od tego, gdzie wystepujecie - jak widac na widowni nie znajduja sie tylko nieobeznane osoby, a podejscie o moznaby na powaznie ale tu nie trzeba" jest brakiem szacunku dla poziomu ogladajacych (aręczam, ze wielu z uczestników w sytuacji wyższej konieczności pewnie pozbyłaby się i zarostu"). Podejmujecie sie zorganizowania inscenizacji zadbajcie o poziom - to pierwotny obowiazek organizujacych, a nie nastepczy widza ( rzeba było przyjść i wprowadzić ordnung"). Wstyd troche ze to rekonstruktorom trzeba zwracac uwage na takie kwestie jak RK na szyi w 1939 r.Braki mundurowe - sa, widac - trudno, rozumiem ze czasem nie ma rady, dobrze ze zrobiliscie inscenizacje ktora kogos zainteresowala. Ale te brody, noszenie ekwipunku czy EK jak ktos juz stwierdzil nic nie kosztuja i jest to kwestia pewnej starannosci.
lookas Napisano 16 Czerwiec 2009 Napisano 16 Czerwiec 2009 Nie wypowiadam sie odnośnie strony niemieckiej, bo się nie orientuję. Moja wypowiedź dotyczy krytykanctwa. To chyba nie jest trudne do zrozumienia, ze bywają warunki terenu, których zmienić się nie da. Czasem udaje się zamaskować ławki czy smietniki, ale to też kosztuje. Jeśli kiedykolwiek organizowałeś taką imprezę masz tego swiadomość, jesli nie - choc raz to zrób. Gwarantuję Ci, ze diametralnie zmieni to Twój punkt widzenia. A co do obeznanych osób.....zdarzyło mi sie ( choć nie na omawianej imprezie) , ze podszedł do mnie pewien pan i bardzo rzeczowo i konkretnie objasnił co wg niego robię źle. Podyskutowaliśmy i nie było żadnych pretensji. Co więcej, ów pan wyraził 100% zrozumienie zarówno dla niektórych odstępstw (kasa) jak i uproszczeń (założenie, ze impreza będzie widowiskiem a nie sensu stricte rekonstrukcją. Zatem nie każdy zorientowany jest dotkniety pewnymi niedociągnięciami:) Myślę, ze jako zorientowany (zakładam, ze miałes siebie na mysli) powinienes mówic głownie za siebie.Pozdrawiam:)
sanitater Napisano 16 Czerwiec 2009 Napisano 16 Czerwiec 2009 Moja wypowiedz dotyczy natomiast olewactwa. Zapewniam Cie, ze uczestniczylem przy organizacji wielu imprez - tak wiec nie trzeba diametralnie zmieniac mojego punktu widzenia" - i wiem, ze porzadek powinien robic organizator. Jezeli Ty organizujesz impreze, to Ty sie tego podejmujesz i Ty masz zadbac o wyglad rekonstruktorow, a nie ja. Jak napisalem, nie czepiam sie smietnikow, czy helmow z laminatu, tylko rzeczy - ktore jak sam stwierdzil wypowiadajacy sie tutaj uczestnik - mozna bylo zapewne zrobic, jakby sie chcialo. Tutaj sie nie chcialo. I owszem - mowie glownie za siebie jako rekonstruktor, ktory stara sie dbac o realizm. W pelni zgadzam sie, ze ywają warunki terenu, których zmienić się nie da", i tych sie nie czepiam. Chodzi natomiast o te rzeczy ktore zmienic mozna bez zadnych kosztow, a o ktore niemiecka strona nie zadbala o to se taka impreza dla gawiedzi to nie trzeba". Sami sobie wystawiacie wizytowke. Nie zaslaniajcie sie krytykanctwem" innych - bo dzieje sie to ilekroc ktos zwraca uwage.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.