wolfik1 Napisano 26 Luty 2009 Napisano 26 Luty 2009 Bolokramarz , nie ma szans , jest taki stary angielski dowcip opowiadany jeszcze w czasie II Wojny Światowej:W piekle ze względu na wojnę na zwiększone obroty" dusz ,wprowadzono osobne kotły dla poszczególnych narodowości i przy każdym postawiono dyżurnego diabła z widłami.Jedynie przy polskim nie musiał dyżurować bo jak który Polak wyłaził do góry to go reszta ściągała na dół...Stary to i gorzki dowcip ale niestety cały czas aktualny...:-(Angole opowiadali sobie jeszcze jeden na temat polskiej odwagi ale nie przytoczę bo by mnie tutaj zjedzono...
rwd Napisano 26 Luty 2009 Napisano 26 Luty 2009 MG 42 napisał: Traktując to jako rekonstrukcję będącą wersją live" tamtego dzieła, określenie zamach" nie jest dla mnie niestosowne.No cóż, niektórym wystarczy hasło z show biznesu ieważne co mówią, ważne byle tylko by o mnie mówili".Innym obojętne jest jaki założą mundur. Może więc może założyli by Amatorską Grupe Aktorów Historycznych, a nie Grupy Rekonstrukcji Historycznej czy podobne stowarzyszenia.Szkoda tylko, że nie szanuje się historii i ludzi, którzy ją tworzyli.Dla mnie cała ta impreza jest tyle samo warta co wydany folder edukacyjny.Dlatego popieram zdanie P11 i Warszawiaka 2009.A Jazłowiakowi odpowiedziałbym tak: nie chodzi o to, żeby nic nie robić. Trzeba się jednak zastanowić czy nie lepiej zrezygnować z czegoś niż to robić byle jak.
kuczor Napisano 26 Luty 2009 Napisano 26 Luty 2009 Zgadza się , ale zapomnieli państwo jeszcze o paru ważnych istotnych jeszcze szczegółach których niestety zabrakło.1. Benzyna nie była z 1944 roku.2. Tabliczki na ulicy – powinny być z tamtych lat.3. Tylu ludzi też nie obserwowało zamachu jak w 1944.4. W oplu słuchaliśmy radia – audycja o rekonstrukcji zamachu – dlatego nie wiedzieliśmy iż, z przeciwnej strony jest pchany samochód.5. Na rogu Chopina był budynek, który nie istnieje, nie zdążyliśmy odbudować.6. Nie przenieśliśmy pomnika Grota Roweckiego. Nie przyjechał dźwig.7. Samochody współczesne z widokiem na plan. Wtedy takich nie było. A konsularne są nie do ruszenia. 8. Nie było asfaltu tylko bruk. Miasto nie dało zgody na odsłonięcie.9. Alejami jeździły tramwaje. Nie dowieźli szyn. Eh10. Niektóre strzały nie były celne, bo być nie mogły – flesze operatorów i kamery TV.11. Barierki nowoczesne nie dali nam wyciąć.12. Na rogu Alej i Chopina nie stał kiosk, ani słup ogłoszeniowy. Nie wiedzieliśmy gdzie postawić, to postawiliśmy gdzie popadnie.13. Na reflektorze z lewej strony dorożki była pozostałość po nalepce Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.14. Przybłąkał się jakiś pies w kagańcu nie z epoki. 15. Wtedy było 5 stopni na plusie a nie 8 na minusie.16. Widowisko odbyło się 22 lutego a nie 1 lutego.17. Niestety sztuczna krew a nie prawdziwa.18. Wtedy były to strzały z prawdziwej amunicji – a tutaj ślepaki.19. Wtedy jednak ludzie byli trochę chudsi a tutaj nieźle odżywieni.20. Samochody całkowicie nie takie jak brały udział w akcji. Prawdziwe jeszcze płyną w rejsie ze Stanów – kryzys.21. Ludzie nie byli wtedy tacy wredni jak teraz.22. W 1944 Kutschera nie wiedział nic o zamachu, a tutaj niestety tak i dał się „zabić” dobrowolnie i nawet się wracał.A tak na marginesie ogólnie się podobało i o to chodziło. Zapraszam do dyskusji na emaila 993w@wp.pl
mario33 Napisano 26 Luty 2009 Napisano 26 Luty 2009 kuczor - mnie rozbawiłeś teraz :) esesmani mieli np wczesne hełmy z dwoma kalkomaniami, nieoczekiwane na 1944. i co z tego ? Moim zdaniem, mimo potknięć, poziom 'prawdziwości', który uzasadnia efekt edukacyjny przedsięwzięcia, zdecydowanie został osiągnięty.Warto było.
wolfik1 Napisano 26 Luty 2009 Napisano 26 Luty 2009 Benzyna z 1944-go ,dobre , chyba zacznę szukać benzyny z 1981 na Allegro do inscenizacji Stanu Wojennego...:-)
P11 Napisano 26 Luty 2009 Napisano 26 Luty 2009 Kolego Jazłowiak, proszę zauważyć, że w poprzednich swoich postach nie krytykowałem imprezy, nie przemawia przezemnie zazdrość itp. Chodzi mi o jedną jedyną sprawę, o obronę dobrego imienia ludzi, którzy tworzyli naszą historię. I tylko ten wątek poruszam. Więc proszę nie wmawiać mi potępiania w czambuł całej imprezy. Nie jest to moim zamiarem.Przykro mi,że w środowisku rekonstruktorów tak mało jest osób, które to rozumieją.
Hildebrand Napisano 27 Luty 2009 Napisano 27 Luty 2009 Cześć Poległym!!!!Nam prosić o łaskę od Boga, żebyśmy lepiej pokazali następnym razem tytaniczny wysiłek AK. Tyle możemy. Staraliśmy się jak najlepiej!Erik HawarraPomerania 1945
Chorąży Wilk Napisano 27 Luty 2009 Napisano 27 Luty 2009 Widowisko zorganizowane przez Instytut Pamięci Narodowej przy współpracy Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz Miasta Stołecznego Warszawy zostało pokazane na podstawie relacji uczestników: Aleksandra Kunickiego Rajskiego", Hanny Szarzyńskiej-Rewskiej Hanki", Marii Stypułkowskiej-Chojeckiej Kamy" i Elżbiety Dziembowskiej Dewajtis". Fragmenty wspomnianych relacji zostały przytoczone przez narratora.Co do Raportu Alego" - przypominam: nie ma potwierdzenia jego autentyczności! Historia jest nauką opartą na źródłach i dlatego dopóki nie zostanie potwierdzona jego autentyczność, należy go traktować z dużą ostrożnością. Tym bardziej,że wszystkie inne relacje stoją w sprzeczności z owym raportem. Zainteresowane osoby odsyłam do dzisiejszego wydania Rzeczpospolitej (dodatek ŻW).P.S Zanim kogoś obrazimy, sprawdźmy czy aby na pewno mamy rację.
polsmol Napisano 27 Luty 2009 Napisano 27 Luty 2009 Szanowni ForumowiczeTen wątek ma służyć wymianie uwag merytorycznych na temat widowiska. Sprawy ambicjonalne a już na pewno prowokowanie zbędnych emocji osobistymi wycieczkami. Nie jest to również miejsce na roztrząsanie kto powinien być zaproszony do loży VIP a kto nie. Niestety dyskusją zawładnęły emocje i dlatego wątek będzie zawieszony do momentu w którym Panowie ochłoną. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.