Skocz do zawartości

Polskie łuski dużego kalibru


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam,mam pytanie:o ile łuski do armat typu bofors, schneider 75mm i haubic 100 mm spotykam na giełdach staroci lub allegro to czy ktoś z Was spotkał polskie łuski 105mm,120mm i 155mm,armata plot 75mm i jakieś inne rzadkie fanty?Interesuje mnie to ponieważ wg różnych źródeł tego sprzętu było bardzo.Jeśli taki wątek już był to podajcie link,pozdrawiam
Napisano
Do armat wz. 29, wz. 1878/09/31, wz. 1878/10/31 i haubicy wz. 17 łusek nie znajdziesz, bo amunicja była składana. Zamiast łuski był worek z ładunkiem miotającym.
Napisano
155 podobno wyszły gdzieś pod Poznaniem ale przebijane z rosyjskich czy austriackich, większość armat była bezłuskowa to prawda;
105 dość często sie spotyka, większość przebitki z Francji,
120 prawie wcale, ale jest kilka, w MWP jest jedna ale delikatnie obcięta
152,4 jest kilka np. w Gdyni o ile dobrze pamiętam;
75 plot wz22/24 kilka, dwie na 100%, może więcej;
75 plot wz36 o jednej wiem;
co do 100mm to wcale z nimi nie jest tak prosto
, w przyrodzie występuje praktycznie jeden rodzaj, krótkie mosiężne, innych praktycznie brak a powinny być :)
220 były bezluskowe
105 jakieś morskie nie słyszałem żeby gdzieś wyszła, raczej brak
Napisano
kilku ???
Tak z ciekawości, pochwalił byś sie jakich :)

Z polskim fantami jest ten problem, że ich praktycznie brak, tak jak niemieckie są jakoś tam dostępne, to polskie prawie wcale.
Kolejnym problemem jest to ze ludzie unikają pokazywania tego co maja, z wiadomych przyczyn. Kolekcje polskich przedmiotów są za cenne żeby je stracić.

Tu masz stronę gdzie jest sporo opisów i rysunków.
http://www.uzbrojenie.net/
Raczej nie powinno sie traktować tej strony jako źródła wiedzy w 100% wiarygodnego, bo jest tam kilka pomyłek, ale trzeba przyznać ze autor poświecił jej kupę pracy.
Napisano
Mam prośbe , czy dało by sie nazwać pociski ze zdjęcia wstwionego prze kolegę malpa, widze ze sa tam dwa rózne wzory. Czy sa to produkowane w polsce czy jeszcze francuskie skorupki ?
Napisano
Te dwa leżące są to granaty stalosurówkowe wz. 1915, w których ładunkiem wybuchowym jest nitrozwiązek właściwy lub z domieszką azotanów. Na oko nie da się dokładnie określić który to granat. TF LN.3.7.15 TB.15.14 45 to jest nitrozwiązek, STF L.8.7.15 S SC.18.15 TSF.13.15 45 to nitrozwiązek z domieszką azotanów. Wydaje mi się, że ten z lewej jest na samym nitrozwiązku. Oznaczenia były malowane na skorupach pocisków, a tych na zdjęciach nie widać.
Z kolei dwa stojące to są granaty stalowe wz. 1914: z lewej z ładunkiem nitrozwiązku z domieszką azotanów SCPT PCFD.4.6.17 SB.8.17 40, z prawej z ładunkiem nitrozwiązku właściwego MCP ATS.3.5.18 C2 V9.16 45
Regulamin artylerii ciężkiej, tablica XLVII
Napisano
Dzięki wielkie

Trochę enigmatycznie jak dla mnie. O co chodzi z tymi nitrozwiążkami. Znaczy ze elabowowane sa miesznką materiałów ? Azotany to bodajże saletra amonowa a nitrozwiązki ?
Napisano
Tak czy inaczej wielkie dzięki mi bardziej chodziło i nazewnictwo tych skorupek. A że zaciakawiły mnie te cyferki" to już też inna sprawa.
  • 1 month later...
Napisano

ostatnio była na Allegro - podobno z Helu z baterii Laskowskiego 152,4 mm wz 35 Bofors

łuska 152,4mm BATERIA LASKOWSKIEGO (numer .....)



Post został zmieniony ostatnio przez moderatora polsmol 20:36 10-03-2009

Napisano
Czy to nie było tak ze cały nabój nei był scalony i po wystrzale wykręcano spłonkę wstawiając nową? Przecież amunicja bezłuskowa to dosyć nowoczesna rzecz (chyba zastosowana masowo w karabinie G3 firmy H&K) a w przypadku naszych dużych kalibrów była to poprostu łuska z wymiennymi woreczkami prochowymi, czyż nie tak?
Dlatego powinny występować łuski jednak nie w takich ilościach jak od 75-ki.
Czy się mylę?
Napisano
Amunicja bezłuskowa do broni małokalibrowej to nie jakaś szczególna nowość - strzelający nią H&K G11 (który okazał się zupełną klapą) powstał w latach '70, a prace nad samom amunicją prowadzono już wcześniej.
Łuskę w taki9m naboju zastępuje odpowiedni uformowany sprasowany ładunek miotający.

W artylerii amunicja bezłuskowa pojawiła się dużo wcześniej.
Przy jej zastosowaniu najpierw ładuje się pcisk, potem ładunek miotający w woreczku (lub kilku woreczkach), a w trzonie zamkowym umieszcza się zapłonnik

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie