Hebda Napisano 30 Listopad 2009 Share Napisano 30 Listopad 2009 i jak pomyślę że już nigdy...kurdę, z jednej strony dobrze,z drugiej źle..nie wiem.. czekam aż dojdę do zdrowia i czas pokarze:Ppozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Łukasz Napisano 30 Listopad 2009 Share Napisano 30 Listopad 2009 Fajny temat...Ja palenie rzuciłem... nagle. Znajoma przyjechała z zachodu na urlop i przed ponownym wyjazdem zrobiła małą pożegnalną prywatkę. Było trochę ludzi,a między nimi paru starych dobrych kumpli z lat kiedy nosiło się agrawki, znoszone glany, flanelową koszulę i wiecznie uśmiechniętą gębę. No.... i jak obudziłem się rano na podłodze pod szafą to odechciało mi się wszystkiego. Palenie nagle przestało mi smakować, zaczęło śmierdzieć i cholernie przeszkadzać!!! Musiałem się przepalić. Kac tytoniowo- nikotynowy? Na szczęście celibat trwa nadal i nie wyciągam ręki po peta.Jest jedno ale... Idzie zima i zastanawiam się mocno jak ja będę przesiadywał w garażyku kręcąc śrubki bez fajki? Klucze, radzieckie maszyny i papieros w pysku zawsze miały swój klimat....Pozdrawiam, Łukasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tadziu6 Napisano 1 Grudzień 2009 Share Napisano 1 Grudzień 2009 Banderas,zacząłeś ten wątek od rzucenia palenia.Daj znać czy przestałeś palić? Ja na samą myśl o rzuceniu tego paskudnego nałogu chory się robię.Muszę zapalić.Pale już 37 lat {nie ma się czym chwalić}Coś z tym trzeba będzie zrobić.Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxim026 Napisano 1 Grudzień 2009 Share Napisano 1 Grudzień 2009 no ja 30 miesięcy bez fajki. a zóciłóem od TAK ,powiedziałem że nie pale i tak do dziś. ale i nawet teraz są takie dni że ciągnie do puszczenia dymka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zwierzu Napisano 1 Grudzień 2009 Share Napisano 1 Grudzień 2009 A moze jakies tabletki dostepne tylko na recepte...Próbował ktoś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxim026 Napisano 1 Grudzień 2009 Share Napisano 1 Grudzień 2009 zwierzu a może ta opaska na głowe z takimi elektrodami(czy jakos tam) to pomaga ponoć , wielu ludzi po takiej wizycie i zapłaceniu kilki 10 rozstało się z nałogiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
banderas Napisano 5 Grudzień 2009 Autor Share Napisano 5 Grudzień 2009 tadziu6,wytrzymałem 8 miesięcy[do sierpnia]teraz palę ale od Nowego Roku znowu rzucam [to najlepszy czas na rzucanie,włos na czaszce boli a w gębie trampek i niewyspanie] maxim026-gratki,mój rekord to kiedyś 25 miesięcy,muszę go pobić;]pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 5 Grudzień 2009 Share Napisano 5 Grudzień 2009 ciężko oj ciężko.. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flint Napisano 20 Grudzień 2009 Share Napisano 20 Grudzień 2009 Minął mi miesiac właśnie bez fajek. Nawet nie ciągnie mnie za bardzo, tylko nerwy słabo wytrzymują. Brakowało dobrej motywacji, w końcu znalazłem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczurek_1979 Napisano 20 Grudzień 2009 Share Napisano 20 Grudzień 2009 a ja już czwarty miesiąc nie palę!!!moje dziewcze mnie tak ładnie prosiło ;-)nawet kiedyś moja była żona mnie prosiła żebym rzucił (oczywiście jak byliśmy razem) a ja nie rzuciłem :-)) dopiero Asia... czego to facet dla kobiety nie zrobi ;-)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flint Napisano 20 Grudzień 2009 Share Napisano 20 Grudzień 2009 Powodzenia wszystkim. Z innej beczki - pierwszy weekend ziemia zamarzła i nie moge nigdzie wyskoczyć - to gorsze niż brak fajek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 20 Grudzień 2009 Share Napisano 20 Grudzień 2009 ostatnio nie paliłem 3tygodnie:) rekord,ale przez chorobę:)teraz ograniczyłem,bo jest tak zimno na mieście że nie chce mi się rękawiczek zdejmować żeby fajki wyciągnąć bo łapy od razu czerwone się robią:( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtek2508 Napisano 21 Grudzień 2009 Share Napisano 21 Grudzień 2009 Witam.Ja już nie palę 3 miesiące.Nerwy siadają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 21 Grudzień 2009 Share Napisano 21 Grudzień 2009 to zapal sobie:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hulski Napisano 22 Grudzień 2009 Share Napisano 22 Grudzień 2009 jestem za ostatecznym rozwianiem kwesti hebdowskiej:)hebda ty wrecz dolujesz ludzi w tym temacie zamiast im pomagac,ten twoj opis jak sie cos z ziemi wyciagnie i fajeczka w zebach ogladajac fanta to masakra,tak mi sie jarac zachcialo ze szok,ale tylko zachcialo na szczescie:-dja nie jaram 4 miechy,jakies 3 tygodnie temu zapalilem jednego i co?i bec myslalem ze sie wyzygam,nawet sie sztachnac nie moglem,dusilo mnie,i ten smrod,,pocmokalem bez bachania i wywalilem polowe peta ,az kolega ktory mi dal fajke mial zal,ze mi dal a ja niespalilem,od wtedy juz nawet nie mysle o jaraniu,a wczesniej myslalem duzo,nawet mi sie snilo,teraz wiem ze mam to juz za soba,tylko ze ze mnie to zawsze byl slaby palacz,pake mialem na 2-3 dni,w tygodniu bo na weekend jedna dziennie szla:)mysle ze tak po 3 miesiacach calkowitego niejarania czasami warto zajarac jednego i wtedy ta banka mydlana jakie to jaranie jest git- peka,syf i smrod,do tego duszacy,w kazdym badz razie u mnie tak bylo:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 22 Grudzień 2009 Share Napisano 22 Grudzień 2009 pali ten kto chce,wolna wola.jest to bardziej przyzwyczajenie i wpływ kultury masowej że facet to zawsze z fajkiem w gębie.opis że opalanie fanta(jak to ładnie ujął kolega bjar) tez ma swój klimat,nie wiesz,to nie gadaj.. co do ostatecznego rozwiązania"-założyłeś wątek poszukiwany-poszukiwanamniemam po liczbie twoich wpisów łamanych na ilość kartek że już niedługo będziemy mogli Cię tam wpisać z pytaniemgdzie się podział biedny kol hulski"wręcz dołujesz ludzi każdym swoim wpisem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
8total4 Napisano 22 Grudzień 2009 Share Napisano 22 Grudzień 2009 Panowie, spalcie sobie po Lekkim Młodzieżowym" na zgodę, oki? :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 22 Grudzień 2009 Share Napisano 22 Grudzień 2009 albo jak Wędrowycz,ekstra-krzepkiego:)pzdo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boryszielinski Napisano 23 Grudzień 2009 Share Napisano 23 Grudzień 2009 palę 3 lata dopiero, ale ciężko mi bez papierosów. Odstawiłem na razie i nie palę prawie 6 dni. Ale jeszcze nie zdecydowałem czy rzucę. Stałem się bardzo nerwowy i wszystko dookoła mnie wkurza, więc to jest trochę frustrujące, poza tym smaku papierosa mi brakuje. Nie palę bo przyjechałem na święta do rodziny gdzie sklep jest 3 km od domu i jakoś mi się nie chcę maszerować. Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
8total4 Napisano 23 Grudzień 2009 Share Napisano 23 Grudzień 2009 pozbądź sie przyzwyczajeń.nie wmawiaj sobie że np. a grillu to dobrze zapalić, bo jest piwo i kiełbasa", a po drodze na przystanek koniecznie trzeba bo jest nudno" itp.rutyna to jedno ze zjawisk, ktore wspomagaja nałóg.pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 31 Grudzień 2009 Share Napisano 31 Grudzień 2009 to co panowie? próbujemy dalej? bjar1-jak co roku?:))i cała reszta,ja już nie palę,bo fajki się skończyły a nie chce mi się tyłka ruszać i iść do cpnu:)pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
felczer Napisano 1 Styczeń 2010 Share Napisano 1 Styczeń 2010 Witam w Nowym Rocku". Właśnie (co do minuty!) minął mi rok niepalenia! Jest ok. No może poza tym że mi brzucho i zadek trochę urosły i ciężko się po fanty schylać ;-D. Do kol. Hebda życzę wytrwałości. Też tak zaczynałem. Po sylwku zostały mi 3 fajki. Skurzyłem je do porannej kawusi i nie chciało mi się iść po nowe. I tak mi zostało do dzisiaj. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamusek2009 Napisano 1 Styczeń 2010 Share Napisano 1 Styczeń 2010 Ja dzis dopiero dwie spalił :) ale nie rzucam palenia.Czasami fajnie zakurzyc w nerwach pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 1 Styczeń 2010 Share Napisano 1 Styczeń 2010 A ja, jak co roku- wypaliłem wszystko, co miałem w chałupie, do samochodu po nową paczkę nie chce mi się iść, ale nie wierzę w sukces :-( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamusek2009 Napisano 1 Styczeń 2010 Share Napisano 1 Styczeń 2010 Wyrzuc klucze od Auta i sie nie dostaniesz do srodka :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.