Skocz do zawartości

Spotkanie z Duchem?


Rekomendowane odpowiedzi

Ja tam wierze w duchy ,choć czasem wstyd się do tego przyznać,od lat mieszkałam w starym poniemieckim pałacu i wiele widziałam i słyszałam.Mówi się że to człowiek jest bardziej lub mniej wrażliwy na takie zjawiska ,więc jest tylu niedowiarków.Mogła bym długo opowiadać o spotkaniach z rzeczami które trudno wyjaśnić,powiem tylko ze nieraz mi po plecach zimny pot spływał.Anty-szkodniku przysypywaczu ,nie każdemu jest dane takie doświadczenie ,i wierzę ze to nie był tylko przypadek .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 155
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
To nic innego jak para z ust.
Kilka dni temu maiłem podobny problem ze zdjęciami, na początku nie wiedziałem co jest, potem pomyślałem, że to brudny obiektyw, a potem zobaczyłem co się dzieje gdy robiłem fotkę znad głowy w momencie wydechu :)))
Niestety wyrzuciłem te fotki, a była spora galeria duchów" z pary.

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w tej części Warszawy, gdzie znajdują się pobojowiska dwóch wielkich bitew Powstania Listopadowego - grochowskiej i wawerskiej. Na polach Grochowa i Wawra zginęło prawdopodobnie kilkanaście tysięcy żołnierzy. Większość z nich została pogrzebana na pobojowisku i spoczywa tam prawdopodobnie do dziś w nieoznaczonych mogiłach. Dlaczego więc w swoim czterdziestokilkuletnim życiu nie słyszałem żadnej opowieści o duchach, związanej z tymi wydarzeniami, a także nie spotkałem się z takimi informacjami w literaturze?
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jagoda_szczecin- dzięki za miłe słowa i za zrozumienie tematu.

Odnośnie zdjęcia które nam okazałaś, uważam, że widać na nim sylwetki dwóch postaci tych zwiewnych istot. Jedna jak i druga postać została uwidoczniona prawie że z profilu. Prawie"- dlatego że , ponieważ ta po lewej stronie, na pierwszym planie uchwycona jest bardziej od tyłu postaci, a druga ta po prawej stronie wyraźnie z przodu.Wydaje się, że ta postać jest bardzo ciekawska i zagląda między ludzi i patrzy co oni knują.Takie odnoszę wrażenie.
Myślę też, że gość który stoi odwrócony plecami ma mocny związek z tymi postaciami, wskazuje mi na to, duże skupienie plazmy na plecach tej osoby.Szkoda, że to zdjęcie jest takich małych rozmiarów, jednak pomimo to, dla mnie jest i tak super ujęciem.
Według mojej oceny istoty z fotografii nie mają nic wspólnego z dymem z ogniska, ani żadnymi wyziewami z jamy ustnej, że już nie wspomnę o papierosach.
Oczywiście jeżeli napiszesz że sama spreparowałaś to zdjęcie, to będzie mi lżej a duszy"...i gratuluję pomysłu.
Może nawet dla mojego spokoju napisz, że Twoje zdjęcie to podróba.
Odnośnie mojego zdjęcia, to myślę, że mogło to być jakieś załamanie światła lub zabrudzenie obiektywu a może i wyziewy pary z mojej jamy ustnej.Po prostu dzisiaj chcę już sobie zasnąć spokojnie i zapomnieć o tym zdarzeniu.
Przez tę całą historię zapomniałem o jeszcze jednym moim dziwnym zdarzeniu, jednak świadkiem tamtego był mój pięcioletni wówczas, syn.
Ale ta historia może innym razem.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, byłbym zapomniał...do kolegów wino39 , wojtek2a , danieloff , f35jsf , SZZ , festunguben mam wielką przeogromną prośbę.
Mianowicie, szczerze Was proszę, nie róbcie zdjęć w takich dziwnych miejscach, a jeżeli już zrobicie i będzie na nich coś nie tak .. to najlepiej od razu usunąć. Zobaczcie na moim przykładzie, jak to z tymi dziwnymi sprawami jest...nie warto zaczynać drążyć tematu. A tak po koleżeńsku, to jeszcze mam wielką prośbę do Was. Jeżeli będziecie gdzieś w bunkrach lub nawet w ciemnej zwyczajnej piwnicy, to proszę nie oglądajcie się często za siebie, bo....nie warto, szkoda zdrowia.
Pozdro.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kolegi f35jsf - leżało na sercu,i ta sprawa z duchem-ośmiornicą ( dzięki diesellss, dobrze się spisałeś ) i poniekąd Wasze opinie, ale jak to się mówi, wszystko przyjąłem na klatę i już jest po sprawie.

Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2009.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może niekoniecznie to duch.
Aparat mógł siąść od wilgotnej mgły?
A wyobraźnia robi swoje.
Czy znasz szczegóły śmierci tego oficera?
Czy żołnież go zabił za coś umyślnie, czy to był wypadek i dlaczego postawili aż specjalną tablicę na pamiatkę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to mówią:
śpią spokojnie Ci których nie gryzie sumienie, ale co ja tam mogę o tym wiedzieć...
Nieważne.

Ważne, że Twój duch okazał się być parą i nie ma co sobie nim gitary zawracać.

Pozdrawiam.

PS
Do wystąpienia zjawiska parowego ducha", oprócz pary oczywiście, potrzebny jest też strzał z lampy błyskowej:)) Więc można powiedzieć, że to ona jest sprawcą całego tego zamieszania:)))
A i jak dla mnie na zdjęciu koleżanki Jagody jest uwieczniony dym papierosowy...he he żebym w duchy uwierzył jeden z nich musiałby mi chyba na głowę skoczyć. No ale cóż może jestem tylko ignorantem, a poza tym w mojej rodzinie co drugie pokolenie widuje duchy. Ja jestem w tym, które akurat nie widuje:)))

Miłej zabawy na sylwestrze i jeszcze raz pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Mam dzisiaj bardzo mało czasu, jednak w skrócie opiszę Ci moje zdarzenie z przed 5 lub 6 lat.
Moja żona nie podziela mojej pasji, ale zgadza się na moje hobby. Czasami w niedzielę żona z córką zostaje w domu przygotowując obiad, a ja z syn jedziemy w nieznane. I tak tez było tamtej niedzieli.
P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy bardzo przepraszam, ale omyłkowo mi się to wkleiło...sorry, wybaczcie.Mam padniętą klawiaturę, nie wystukuje mi ó", a w tym edytorze tekstu nie mam takiego problemu.


Do kolegi f35jsf , moja sprawa została rozwiązana,
dziękuję za życzenia, oczywiście też życzę szampańskiej zabawy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzeczywiscie danielkof,widac ze twoj duch bicepsa napina:-D
takie duchy to nie straszne,szkoda ze moj artykol zostal skasowany,opisywalem kiedys jak mnie duchy nawiedzily na pewnej gorze w bieszczadach,pies mi wtedy zdechl ze strachu a ja zgubilem plecak klamerek:-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie