Nadwojciech Napisano 24 Luty 2011 Napisano 24 Luty 2011 Postaram się,dobra starczy moich OT w tym wątku.
Nadwojciech Napisano 24 Luty 2011 Napisano 24 Luty 2011 To ja również przepraszam i jeśli możesz to poleć inne źródła.Chętnie się zapoznam w miarę możliwości.Pozdrawiam.
mikael68 Napisano 24 Luty 2011 Napisano 24 Luty 2011 Trochę ręce mi opadają po przeczytaniu ostatnich postów. Wojna na słowa. Ja też popełniłem błąd. Nie można bezkrytycznie wierzyć pamięci ludzkiej oraz publikacjom. Pamięć jest złudna a publikacje kłamliwe. Pogrzebałem trochę na temat Kurasia Ognia". Kontrowersje w stosunku do Ognia" były i zawsze będą. Jacek Kuroń źle pisał o nim. Komuniści władający Polską za wszelką cenę chcieli zniszczyć legendę Ognia" i w dużym stopniu się to im udało. Kłamstwo stale powtarzane staje się prawdą. Proszę przez moment się zastanowić, dlaczego Kurasiowi udało się utrzymać aż do lutego 1947 r.? Miał spore poparcie ludności miejscowej i dobrą znajomość terenu. Kuraś nie był do końca rycerzem bez skazy, popełniał błędy. Przypisane mu morderstwo kobiety w ciąży okazało się misternym kłamstwem. Kobieta została zamordowana z podpuszczenia rodziny pana młodego. Kuraś złapał zwyrodnialców i wykonał wyrok. Nie osądzajmy nikogo abyśmy sami nie byli osądzeni. Mamy za mało prawdziwych danych o Ogniu". Komuniści rządzili Polską pół wieku, a ludzie po wojnie chcieli spokoju i pracy, chcieli po prostu zapomnieć o wojnie. Ten wątek wzbudza ciągłe emocje, czy nie pora go zamknąć na kłódkę? Liczyłem na mądrą i rzeczową dyskusję popartą argumentami a widzę tylko wzajemną pyskówkę. Dziękuję wszystkim. Grzegorz.
Czlowieksniegu Napisano 24 Luty 2011 Autor Napisano 24 Luty 2011 ylko wzajemną pyskówkę"? Toż w tym wątku jest niemal idealny spokój i, jak na Historię najnowszą, niemal idealna zgoda :-)A serio- trudno się dyskutuje, jeżeli źródłem wiedzy jest Wałach. Podobnie, jak trudno gdy konflikt między Ogniowcami a AK traktowany jest marginalnie.Na końcu się okaże, jeśli dożyjemy i kogoś to będzie interesowało, że jak zwykle świat nie jest czarno-biały, ale pełen odcieni szarości.
mikael68 Napisano 24 Luty 2011 Napisano 24 Luty 2011 Kol.Gruby Rycho jak będę miał czas to sięgnę po proponowane przez Ciebie pozycje. Sorry jeżeli kogoś uraziłem. Pozdrawiam. Grzechu.
Czlowieksniegu Napisano 25 Luty 2011 Autor Napisano 25 Luty 2011 Obaj dorośli (?) jesteście- może jednak, taka sugestia, wyjaśnijcie sobie na priv.Dopiję kawę i posprzątam OT.Pozdrawiam.___________________________Wypiłem, zakąsiłem, posprzątałem.Pretensje i żale na @ proszę.Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 19:03 25-02-2011
sacapotras Napisano 14 Marzec 2011 Napisano 14 Marzec 2011 He he, nie chcę się wtrancać" do tego arcypolitycznego wątku, ale muszę zauważyć, że jeden z Kolegów przytomnie zacytował zdanie Kuronia o Ogniu: Jacek Kuroń źle pisał o nim". To najlepsza, jak sądzę, rekomendacja dla Ognia i jeden z dowodów na to, że jednak był Bohaterem :)
acer Napisano 14 Marzec 2011 Napisano 14 Marzec 2011 Nie dla wszystkich - Fragment wywiadu z jednym znanym człowiekiem rodzinnie pochodzącym z Waksmundu - a więc znającym relacje o historii powojennej od bezpośrednich świadków :-Wojenna i powojenna historia Waksmundu to materiał na scenariusz.- Bardzo gorzki i tragiczny. W swoim czasie profesor Tischner zaczął mi podpowiadać scenariusz o Józku Kurasiu "Ogniu. To bohater zdradzony przez historię, może ostatni romantyczny watażka w stylu Kmicica, nie umiejący odnaleźć się w nowych czasach. W Waksmundzie do dziś żyją dwie prawdy o nim. Z dzieciństwa pamiętam, że nie było imprezy rodzinnej, która by się nie skończyła awanturą albo bójką o sprawy z tamtych lat. Dla jednych "Ogień to bohater, dla drugich bandyta. I każdy ma argumenty na poparcie swoich racji. Ale trzeba będzie się zmierzyć z tym tematem, bo to opowieść o tym, do czego zdolny jest człowiek, co w nim drzemie. Dobrego i złego."
Gruby Rycho Napisano 15 Marzec 2011 Napisano 15 Marzec 2011 Z Kuroniem do nie do końca tak, że o ,,Ogniu źle pisał, bo pod koniec życia przyznał się, że powtarzał jedynie zasłyszane opinie i bazował na ,,wiedzy" z lat 50 - tych , a nawet przeprosił za swoje wypowiedzi.
41pp Napisano 15 Marzec 2011 Napisano 15 Marzec 2011 Trochę OT, ale ponieważ, w tym wątku zaistniała, moja sprzeczka z Kol. Gruby Rycho, /słusznie pogoniona przez Yetiego/, w świetle zaistniałych na Prv, okoliczności, muszę przeprosić Grubego Rycha, to ON miał rację.Serdecznie PozdrawiamGW
sacapotras Napisano 15 Marzec 2011 Napisano 15 Marzec 2011 Co ja widzę, nosz nie poznaję Forum. User przyznaje się do błędu, a nawet przeprasza, kultura nigdy tu nie spotykana :) Wszyscy powinniśmy się uczyć od 41pp.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.