jagoda_szczecin Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 Porządne logo to podstawa! Proponuje jeszcze popracować nad napisami.
michal16 Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 jak sobie przypominał to takie samo logo było w propozyci na logo odkrywcy.pozdrawiam
kloki Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 Jak nie wygram konkursu na logo, to założe klub"
michal16 Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 niech kolega 7278s rozwinie trochę wypowiedz o klubie , np. ilu jest czlonków itp.pozdrawiam
tomakzr Napisano 5 Grudzień 2008 Napisano 5 Grudzień 2008 u mnie w miescie tez powstal klub!! JKPzPR.(jednoosobowy klub poszukiwaczy z piekla rodem).pozdrawiam
traper6 Napisano 5 Grudzień 2008 Napisano 5 Grudzień 2008 Jaki macie statut, gdzie jesteście zarejestrowani, kto jest przewodniczącym ?Ja ze znajomymi też zakładamy klub poszukiwaczy. Przeważnie po wykopkach kupujemy ...naście piw i prowadzimy w końcowym stadium sesji spotkaniowej bardzo ożywioną dyskusję. Niejednokrotnie nasze prelegencje są przerywane wtargnięciem sił porządkowych ( w postaci żon ), co zmusza nas jednogłośnie do przejścia do opozycji i do podziemia. Udajemy sie wtedy do kolegi garażu, lub do jego domku na działce i w przypływie entuzjazmu i euforii planujemy dalsze wypady.Obrady kończą się wtargnięciem już nie sił porządkowych, lecz holowników ( w postaci żon ) i na kopach" jesteśmy ekspediowani do własnych domostw.I tak do następnego spotkania................
kokesh Napisano 5 Grudzień 2008 Napisano 5 Grudzień 2008 Super ,7278s tak trzeba w dzisiejszych czasach działać .A logo wcale nie takie ostatnie widziałem na tym forum dużo gorsze .Zrzeszanie się w klubach i stowarzyszeniach to chyba na dzień dzisiejszy jedyna droga do zaznaczenia w bardziej wyraźny sposób naszej obecności i normalności .Pozdro...
danieloff Napisano 5 Grudzień 2008 Napisano 5 Grudzień 2008 A ja zakładam Nocny Klub Dżentelmenów - Poszukiwaczy".Największą korzyścią z bycia jego uczestnikiem będzie to, że po okresie prób i inicjacji będzie można zostać CZŁONKIEM:-)Oto system stopni w NKDP:1. Członek kandydat2. Członek zwyczajny3. Członek nadzwyczajny4. Członek z ramienia5. Członek po liniiW czasie nieobecności mojej żony do członkowstwa w klubie dopuszczane będą Panie poszukiwaczki, z tym, że dla nich przewidziany jest jedynie stopień członek tymczasowy":-)Nie ma jak kluby, a być członkiem to brzmi dumnie!!!
kokesh Napisano 5 Grudzień 2008 Napisano 5 Grudzień 2008 Jeszcze ,członek ubijacz piany .Ale tak poważniej ,to w większości nasze kumpelsko-poszukiwawcze stowarzyszenia tak właśnie wyglądają ,nielegalnie,cicho ,skrycie ,ale po akcji ,piwo kobiety i śpiew , żeby odreagować stres .Kumpel ostatnio mnie zapytał : czy ciebie też tak po poszukiwaniach boli szyja i głowa .Boli i to wiem nawet od czego, od ciągłego oglądania się za siebie w wiadomych celach ,a poza tym człowiek musi być czujniejszy od szaraka .Wiem że najczęstszą reakcją na tym forum jest śmiech i lekka drwina ,ale warto śledzić wszelkie inicjatywy wychodzące z naszego środowiska dążące do zmiany niezbyt komfortowego położenia w którym znajduje się zdecydowana większość poszukiwaczy .Może ktoś wymyśli jakiś złoty środek , lub wyznaczy drogę którą podążą też inni , nigdy nic nie wiadomo . Pozdro...
tomakzr Napisano 5 Grudzień 2008 Napisano 5 Grudzień 2008 kokesh jakies 18 lat czekam az jakos ulatwiom nam spacery,i co? i nic.moj zloty srodek to-poprostu ten sport tez ma swoja dawke adrenaliny:)pozdrawiam
kokesh Napisano 5 Grudzień 2008 Napisano 5 Grudzień 2008 No to doczekałeś się ,spacer po spacerniaku leży już w zasięgu każdego poszukiwacza ,zwłaszcza tych z recydywą .Ostatnio z nieoficjalnych źródeł ,z warmińskiego 6-ciu kolegów po szpadlu , w tym 2-uch recydywistów .Jeden 2 latka ,drugi jeszcze nie wiem, ale zawiasy już miał .Tak coraz częściej wygląda ta adrenalinka .Pozdro...
matthew Napisano 5 Grudzień 2008 Napisano 5 Grudzień 2008 Danieloff, no i jeszcze członek z ramienia wysunięty na czoło...pzdr
danieloff Napisano 5 Grudzień 2008 Napisano 5 Grudzień 2008 Dobre, na najbliższym zebraniu kolektywu wyjdę z propozycją zmiany w załaczniku do statutu, w punkcie system stopni". Członek z ramienia wysuniety na czoło" powinien być chyba pomiedzy Członkiem z ramienia" a Członkiem po linii".Aha - dla wszystkich, którzy zarzucają mi kpiny i złośliwości - mój Klub nie jest żadną kpiną, jestem w nim największym Członkiem i nie mam nic przeciwko innym klubom, każdy jest fajny i mile widziany!!! W dodatku ja nie gniewam się, gdy ktoś śmieje się z mojego Klubu - humor i satyra są w nim zawsze mile widziane.
woytas Napisano 5 Grudzień 2008 Napisano 5 Grudzień 2008 Hicio - i tak watek wg mnie powinien wpasc w Twe silda - panuj nad nim :)
kokesh Napisano 5 Grudzień 2008 Napisano 5 Grudzień 2008 Sorry danieloff za wprowadzenia ponurego nastroju ,ale po ostatnich nowinach które do mnie dotarły jakoś zszedł ze mnie entuzjazm . Chyba za Twoim przykładem zwołam Radę Członków, w celach konspiracyjno-konsumpcyjnych, którym towarzyszy ,rytualne przemycie styków w wykrywaczach, oraz sprawdzenie wytrzymałości głowic na syndrom dnia następnego .Dobrze że jutro sobota . Pozdro...
danieloff Napisano 5 Grudzień 2008 Napisano 5 Grudzień 2008 W porządku, kokesh, mnie za to przed weekendem złapał nastrój na trollowanie, sorki. Zastanawiam się tylko, czy tak naprawdę przynależność do jakiegoś klubu pomogłaby Twoim znajomym? Mają problemy tylko za prowadzenie nielegalnych poszukiwań, czy też znaleziono u nich jakieś fanty podchodzące pod ustawę?
kokesh Napisano 5 Grudzień 2008 Napisano 5 Grudzień 2008 Nie wiem czy by im pomogło ,pewnie nie zaszkodziło .Bije się z myślami i miotam jak gołąb w klatce ,bo z jednej strony chorobliwa pasja ,a z drugiej zdrowy rozsądek ,każde mówi co innego , pewnie wielu z nas to ma . Wiem że spora część kolegów działa na krawędzi prawa ,wyrabiając sobie własny sposób na funkcjonowanie w tym hobby .Ale to zapewne temat na całkiem nowy wątek .Pozdro...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.