Skocz do zawartości

Nowe kłamstwa zamiast starych ?


Rekomendowane odpowiedzi

27 lat temu powstała Solidarność. 46 lat temu o azyl na Zachodzie poprosił oficer KGB, Anatolij Golicyn. Co łączy te dwa wydarzenia?Golicyn przewidział nie tylko powstanie Solidarności, lecz także pieriestrojkę w Związku Sowieckim.

Anatolij Golicyn był agentem sowieckich służb specjalnych, działającym przez długi czas na Zachodzie. Gdy był już podpułkownikiem KGB, specjalistą od tzw. środków aktywnego działania (tj. dezinformacji, dezintegracji i operacji wpływu - głównie na zachodnich polityków i dziennikarzy), poprosił o azyl polityczny w grudniu 1961 r. Pomógł Amerykanom i Brytyjczykom zdekonspirować wielu szpiegów sowieckich, funkcjonujących na Zachodzie.

Nowe kłamstwa zamiast starych

Dopiero w 1984 r. opublikował książkę pt. New Lies For Old" (Nowe kłamstwa za stare"), w której przewidział wiele wydarzeń politycznych. Swoje prognozy, bazujące na znajomości KGB, przekazał CIA znacznie wcześniej. Wywołały one i do dziś wywołują zdumienie ze względu na swą trafność i to, że wyprzedziły faktyczne zdarzenia o wiele lat.

Golicyn, który współplanował przez kilkanaście lat strategię dezinformacyjną ZSRR, twierdzi w książce (oraz wcześniejszych raportach pisanych dla CIA w latach 60. i 70.), iż Sowietom zawsze zależało na tym, by istniała kontrolowana przez nich opozycja (tak jak np. carskiej Ochranie, która sama organizowała np. opozycyjne wobec cara drukarnie). Sterowani przez KGB oraz jego filie (np. SB, Stasi, etc.) ludzie, wykreowani na dysydentów, znani na Zachodzie, mieliby tworzyć niekomunistyczną partię w wypadku, gdyby system komunistyczny zaczął się rozpadać. Zdaniem Golicyna tzw. Praska Wiosna" 1968 była akcją KGB, a Dubczek - kierowanym w mniejszym lub większym stopniu człowiekiem ZSRR. Golicyn przewidział już w 70. latach, że Dubczek będzie także w przyszłości odgrywał dużą rolę polityczną. Tak też się stało po 1989 r. ku zdumieniu tych, którzy znali poglądy Golicyna. Odpowiednikiem Dubczeka w ZSRR miał być Sacharow, a w Polsce - Wałęsa i jego środowisko.

Oficer KGB twierdzi także, iż jego pracodawca stosował równocześnie sześć różnych strategii, by zmylić Zachód. Najważniejsza z nich dotyczy tak zwanej fazy końcowej" budowania światowego systemu komunistycznego i polega na przekonaniu Zachodu, iż komunizm umarł. Z tą właśnie strategią mamy do czynienia po 1989 r. KGB wykreował najpierw opozycję antykomunistyczną" (np. Dubczeka, Sacharowa czy Wałęsę), by w odpowiednim momencie przejęła władzę (tak naprawdę w imieniu komunistów, którzy przez pewien czas pozostaną w cieniu). By doprowadzić do osłabienia lub nawet rozwiązania NATO, najpierw musiał rozpaść się Układ Warszawski. Zachód musiał uwierzyć, że na Wschodzie komunizm upadł i nie ma potrzeby się go obawiać.

Błędne rozumienie sytuacji w Polsce?

Golicyn zwraca uwagę na błędne rozumienie sytuacji w Polsce po 1980 r. Twierdzi, że strajków Solidarności nie można porównywać do powstania węgierskiego w 1956 r. Polski Sierpień" przypomina - zdaniem Golicyna - Praską Wiosnę". W Polsce, podobnie jak wcześniej w Czechosłowacji, oficjalnych komunistów obalić miała opozycja" wykreowana najpierw przez KGB i wasalne służby specjalne (SB). Podobne opinie słyszeliśmy później z ust np. Andrzeja Gwiazdy czy Kornela Morawieckiego.

Także Okrągły Stół i twardą postawę antylustracyjną części dawnej opozycji antykomunistycznej niektórzy uznają za argument przemawiający za słusznością opinii wyrażonych przez Golicyna. Zwraca uwagę, że Gierek i Kania, odpowiedzialny wówczas w PZPR za Służbę Bezpieczeństwa, brali udział w latach 70. w naradach z udziałem oficerów KGB, w czasie których postanowiono wykreować polskich dysydentów", którzy mieli później (po upadku" komunizmu) przejąć władzę. Szczegóły tej operacji miały zostać ustalone w maju 1980 r., kiedy Breżniew i Gromyko wzięli udział w konferencji liderów państw komunistycznych w Warszawie. Kilka miesięcy później milion członków PZPR wstąpiło w szeregi Solidarności.

Stan wojenny i delegalizacja Solidarności to - zdaniem Golicyna - druga faza operacji sowieckiej, mająca na celu konsolidację sił komunistycznych. Golicyn przewidział następnie, w trzeciej fazie, utworzenie rządu koalicyjnego z udziałem polskich komunistów, liderów Solidarności oraz zaufanych ludzi Kościoła katolickiego. Kilka lat później, jak wiadomo, faktycznie doszło do utworzenia tego typu rządu po rozmowach przy Okrągłym Stole. Golicyn uważa, że tego typu rząd może stanowić o wiele większe zagrożenie dla społeczeństwa niż czysto komunistyczny rząd, jako że faktycznie będzie to w dalszym ciągu struktura komunistyczna, interpretowana jednakże jako ciało o charakterze demokratycznym.

Ciekawa teoria. Mnie to nawet zaszokowalo. A co Wy o tym sądzicie ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie