pomsee Napisano 22 Październik 2008 Autor Share Napisano 22 Październik 2008 Polacy protestują; ie ulegniemy presji Litwy"Metro": Na Litwie wciąż zmusza się Polaków, aby swoje nazwiska zapisywali zgodnie z litewską pisownią. Szczepański musi być Ŕepanskisem, a Kleczkowski KleŔkovskim. Nie ma także mowy o tablicach z dwujęzycznymi nazwami ulic.Okręg Solecznicki to południowo-wschodnia część Litwy. Żyje tam blisko 40 tys. mieszkańców, Polacy stanowią 70 proc. z nich. Prawie dwa lata temu zaczęli wieszać dwujęzyczne tablice z nazwami ulic. Jest Mickiewicza i MickieviŔiausa, obok jest Piłsudskiego i Pilsudskio. Byli pewni, że mogą tak robić. W końcu unijne prawo zezwala wieszać takie tablice tam, gdzie mniejszość przekracza 10 proc. mieszkańców" - mówi dyrektor samorządu w okręgu Bolesław Daszkiewicz.Jednak litewskie sądy mają na ten temat swoje zdanie. W ostatni piątek sąd administracyjny już drugi raz nakazał władzom usunięcie wszystkich dwujęzycznych tablic. - Teraz też nie ulegniemy presji i tablic nie zdejmiemy - zapowiada Daszkiewicz. Dodaje, że sprawa trafi do sądu najwyższego, a jak będzie trzeba, pójdzie do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu.O polską pisownię na Litwie walczą nie tylko samorządy. Batalię prowadzi też rodzina Kleczkowskich, której przodkowie przybyli na Litwę już w XVII w., gdy Rzeczpospolitą Obojga Narodów rządził Zygmunt III Waza. Władze litewskie nakazują Kleczkowskim, aby w dokumentach ich rodowe nazwisko było pisane po litewsku, czyli KleŔkovski. - Nie zgadzam się na to. Jestem Polakiem i chcę, żeby moje nazwisko było używane w takiej formie, jaką stosowali moi przodkowie - mówi gazecie Michał Kleczkowski.Walkę o polską pisownię nazwiska zaczął przed laty jego stryj Tadeusz, który zmarł trzy lata temu. Od tego czasu kontynuuje ją pan Michał. - Teraz czekam na decyzję Komisji Praw Człowieka ONZ, do której poskarżył się mój stryj. Ma ona zapaść jeszcze w tym roku - dodaje Kleczkowski.Jeśli będzie pozytywna, ułatwi to innym Polakom na Litwie zapisywanie nazw i nazwisk w oryginale. W ten sposób zakończyłaby się starania, jakie Polacy żyjący na Litwie podejmują od kilkudziesięciu lat. Zaczęły się jeszcze, gdy Litwa była republiką radziecką. Wtedy zmuszano Polaków, aby zapisywali nazwiska nie tylko po litewsku, ale i cyrylicą - czytamy w gazecie Metro".http://wiadomosci.onet.pl/1848344,11,item.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
louis49 Napisano 22 Październik 2008 Share Napisano 22 Październik 2008 co na to ;major;z Gdańska ijego obecny rząd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greg1 Napisano 22 Październik 2008 Share Napisano 22 Październik 2008 Problem istniejący od początku niepodległości Litwy - brak dobrej woli i realizacji standardów UE ze strony zakompleksionych małych politykierów etnosem wywodzących się najczęściej z niewykształconej, chłopskiej Żmudzi i nieco bardziej cywilizowanej bo o silniejszych związkach z Polską Kowieńszczyzny. Z naszej strony (MSZ i tzw. klasa polityczna) - brak poważnego zainteresowania czyli stanowczości, konsekwencji w domaganiu się praw od dawna gwarantowanych w UE dla mniejszości - wolą brylować w bogatszych salonach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majros Napisano 26 Październik 2008 Share Napisano 26 Październik 2008 Natomiast mniejszość Litewska w Polsce ma się całkiem dobrze. Jest kilka szkół z językiem litewskim, bodajże 4 szkoły. W Sejnach oddano z rok temu, może dwa nową szkołę z nauczaniem języka litewskiego. Szkoła ma super standard, na wszystkich drzwiach napisy w języku litewskim, łącznie z łazienkami. Na ścianach korytarzy wiszą portrety Litewskich wieszczy, mapy w języku Litewskim, plakaty upamiętniające 1000-lecie pierwszej wzmianki o Litwie w źródłach pisanych. Piszę to wszystko w sensie pozytywnym, ponieważ mniejszość Litewska ma do tego prawo, ma prawo aby czuć się w Polsce dobrze. Szkoda że nie działa tu zasada wzajemności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kindzal Napisano 26 Październik 2008 Share Napisano 26 Październik 2008 Akcja Wyborcza Polaków na Litwie (AWPL), która w niedzielę, w drugiej turze wyborów parlamentarnych, walczy o cztery mandaty, nie widzi możliwości wejścia w skład koalicji rządzącej, jeżeli będą ją tworzyli konserwatyści, partia Związek Ojczyzny - Litewscy Chrześcijańscy Demokraci. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,5849972,Polacy_na_Litwie_nie_chca_do_koalicji___za_duzo_tam.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
8total4 Napisano 26 Październik 2008 Share Napisano 26 Październik 2008 Chrzescijanscy demokraci.. coraz ciekawsze połączenia kreuje się byle tylko wejśc w politykę..Niech każdy wierzy w co chce, bo to szczytne, ale takie mixy to z reguly najgorsza zbieranina fanatyków i ludzi ograniczonych mentalnie..Zresztą w Polsce też było kilka takich przykładów..Litwa ma kompleksy i nie potrafi z nich wyrosnąc, najgorsze jest to ze jest tam naprawde bardzo wielu normalnych i mądrych ludzi, którzy na będą przez to cierpiec..Będąc w Czerwcu w Kownie, spacerując ulicą spotykałem się z dysputami na ten temat, było tez kilka osob pochodzenia polskiego, od pokolen mieszkajacych na Litwie, i nie mowili nic dobrego w kwestii parti rządzących, czy traktowania mniejszosci narodowych..pozdro! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majros Napisano 26 Październik 2008 Share Napisano 26 Październik 2008 Myślę że to nie są kompleksy, być może Litwini obawiają się powtórnej polonizacji Litwy, stąd takie a nie inne działania antypolskie. Nasycenie polskości w rejonie Wilna jest na prawdę duże. Mają swoje doświadczenia z Polską i silna mniejszość narodowa jest im nie na rękę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pomsee Napisano 26 Październik 2008 Autor Share Napisano 26 Październik 2008 Antypolonizm Litwinów ma długie radycje":http://www.kresy.pl/historia,miedzywojnie?zobacz/polacy-na-kowienszczyznie-w-okresie-miedzywojennymPost został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 19:09 26-10-2008 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majros Napisano 26 Październik 2008 Share Napisano 26 Październik 2008 Nie ukrywam że temat Litwy i Polaków tam mieszkających jest mi bliski. Codziennie mam styczność z Litwinami w pracy, nigdy nie żywiłem do nich urazy, kilka razy byłem zaproszony na gościnę przez mniejszość Litewską w Polsce. Mogę stwierdzić że są naprawdę gościnni, sympatyczni, z pełną kulturą. Zauważyłem nawet jak gospodarz przyjęcia skrzywił się na żonę jak ta zaczęła do niego mówić po litewsku przy nas Polakach. Prawdopodobnie nie chciał nas urazić że nie rozumiemy o czym rozmawiają. Po litewsku mówili tylko do małych dzieci. Byłem także na mszy w Puńsku która odbywała się po litewsku. W żadnym wypadku mnie to nie raziło, przyjmowałem to jako coś normalnego. Ale znam za to opowiadania kolegów którzy byli na Litwie. Obsługa w barze ala coś w rodzaju strajku włoskiego, tylko z powodu że Polacy, zero uśmiechu, ignorancja na wysokim poziomie. Na wszelkiego rodzaju pytania po rosyjsku, angielsku , czy nawet po litewsku udawanie że nie rozumieją.Dziwne bo jak przyjeżdżają do mnie do firmy wszyscy umieją albo po polsku, po rosyjsku, czy po angielsku. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.